22-letnia Estera została 5000 dawcą szpiku z bazy Fundacji DKMS i dała szansę na nowe życie potrzebującemu pacjentowi.
22-letnia
Estera z Gryfina 21 lutego oddała komórki macierzyste, stając się tym samym 5000 osobą z bazy Fundacji DKMS. Dała tym samym szansę na nowe życie choremu na nowotwór krwi. Pobranie odbyło się w warszawskim Instytucie Hematologii i Transfuzjologii. Komórki macierzyste są właśnie w drodze do pacjenta czekającego na szpik Estery.
W bazie Fundacji DKMS zarejestrowanych jest ponad 1,2 mln potencjalnych dawców szpiku, ale tylko ułamek z nich miał możliwość podzielić się cząstką siebie i dać szansę na nowe życie potrzebującym pacjentom. Wśród nich jest już Estera. Tematyką dawstwa szpiku interesowała się w wieku 16 lat. Dużo czytała na ten temat i podjęła decyzję, że zarejestruje się jak tylko uzyska pełnoletność. – Czułam, że jestem osobą, która odda komórki macierzyste dla kogoś potrzebującego. Pakiet z Fundacji DKMS zamówiłam kilka dni po ukończeniu 18 lat. Po zaledwie ośmiu miesiącach zadzwonił telefon – jestem komuś potrzebna. Nie wahałam się ani przez moment – opowiada.
Dziewczyna została zaproszona na badanie – typizację potwierdzającą zgodność między nią a pacjentem. Potem były długie miesiące wyczekiwania. Ostatecznie procedura została wstrzymana. – Następny telefon z informacją, że komuś potrzebna jest moja pomoc otrzymałam w kwietniu 2017 r. Potwierdziłam moją gotowość od razu – dodaje Estera. – Teraz jestem już po pobraniu z krwi obwodowej, wszystko przebiegało jak w zegarku i zupełnie nic nie bolało. Zachęcam wszystkich do rejestracji jako dawcy szpiku. W ten sposób można naprawdę dać komuś szansę na życie. To niesamowite uczucie.
Pobranie miało miejsce w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. O medycznej stronie dawstwa szpiku opowiada kierownik Zakładu Transfuzjologii prof.
Magdalena Łętowska.
– Krwiotwórcze komórki macierzyste pobieramy przy użyciu separatorów komórkowych, specjalnie programowanych maszyn z wirówkami. Pobieramy krew od dawcy, która przechodzi przez cały zestaw odpowiednich przewodów, następnie jest wirowana i rozdzielana na poszczególne frakcje. Do pojemnika trafia frakcja, na której nam zależy – ta, która stanowić będzie materiał przeszczepowy. Cała reszta komórek i osocza wraca do dawcy osobnymi przewodami. W trakcie takiej procedury, która trwa około 4-5- godzin pobiera się 240-280 ml krwi z komórkami macierzystymi. To mniej niż pobiera się od dawców krwi. Sama procedura oddawania komórek macierzystych jest bezpieczna i zupełnie niebolesna.
W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund, ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę lub inny nowotwór krwi. Coraz więcej jest zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego, na które nie zawsze pomagają nawet leki najnowszej generacji. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych, czyli drugi człowiek. Jednak tylko 25 procent pacjentów znajduje swojego bliźniaka genetycznego w rodzinie, pozostali muszą liczyć na pomoc dawców niespokrewnionych. Szansa na znalezienie bliźniaka genetycznego wynosi 1:20 000, a w rzadkim genotypie nawet 1 do kilku milionów.
Jak niedawno poinformował Poltransplant, Polska stała się drugim rejestrem dawców szpiku w Europie pod względem liczebności potencjalnych dawców. Na pierwszym miejscu są Niemcy, na trzecim Wielka Brytania. Polski rejestr dawców szpiku liczy obecnie ponad 1,3 mln dawców, z czego 1,2 mln to osoby z bazy Fundacji DKMS. Jednak to wciąż za mało. Co piąty pacjent nie znajduje zgodnego dawcy. Dlatego tak ważne, jest, aby rejestrowały się nowe osoby. Im więcej ich będzie, tym większa szansa na znalezienie zgodnych dawców dla potrzebujących pacjentów.
oprac. wg www.dkms.pl
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>