4 tony odpadów zebrano w czasie sobotniej imprezy organizowanej przez Inneko "Wymień odpady na kulturalne wypady". Rozdano ponad tysiąc biletów i voucherów. Ale przede wszystkim chodziło o promocję segregacji śmieci oraz zachęcenie do dbałości o ziemię, której dzień przypadał w niedzielę 22 kwietnia.

- Największym wzięciem cieszyły się bilety na Stal, do kina i teatru - mówili pracownicy Inneko, którzy co godzinę rozdawali odpowiednią pulę wejściówek. Kiedy te się skończyły, spora grupa zainteresowanych czekała następną godzinę, by zamienić 5 kg makulatury lub 20 plastikowych butelek albo aluminiowych puszek na jeden bilet. Tak zrobił 14-letni Jakub, który oddał podwójną porcję odpadów, by obejrzeć zmagania Stali z siostrą. Z kolei ponad 50-letni pan Krzysztof przyznał, że jeszcze nigdy nie był na stadionie im. E. Jancarza z uwagi na dość drogie bilety.
- Akcja "Wymień odpady na kulturalne wypady" pozwoli mi wreszcie zobaczyć nasz najpiękniejszy stadion - podkreślał. Na mecz pan Krzysztof wybierze się również z córkami, dlatego - kiedy zabrakło już biletów wydawanych o 12.00 - cierpliwie czekał, aż pojawi się kolejna pula.

W sobotnie południe na targowisko GRH ludzie przynosili zużyty sprzęt, makulaturę i plastik. Poza tym brali udział w licznych konkursach - w „Recycling Fashion Show” na najciekawszą kreację z odpadów wygrała Dorota Mańkowska przed Sylwią Pyżyńską i Katarzyną Kułagowską - grach i zabawach, a dzieci mogły usiąść w prawdziwej śmieciarce. Można było też naprawić różnorodny sprzęt, skorzystać z porad krawcowej czy specjalistów z Banków Żywności. GRH sprzedawał certyfikowaną sadzonkę Renety Landsberskiej, a pan Andrzej prezentował swoje dzieła wykonane z kapsli, w tym autoportret - jeszcze nie całkiem skończony - na który potrzebował ponad 2 tys. kapsli.
- Coś trzeba w życiu robić - mówił, chwaląc się jedynym chyba na świecie kwadratowym bałwanem.

- Tym razem w imprezie biorą udział wszystkie firmy zajmujące się wywozem, segregacją i przetwórstwem odpadów, a więc Eneris Surowce, Laguna, Ragn-Sells i Inneko, dlatego choć formalnie my jesteśmy organizatorem, to impreza jest nasza wspólna - powiedział prezes Inneko Artur Czyżewski i przypomniał, że nie bilety są tu najważniejsze, ale promocja segregacji śmieci i dbałości o środowisko.

Przez sześć godzin mieszkańcy przynieśli ponad 4 tony odpadów, w tym:1380 kg makulatury, 100 kg plastikowych butelek, 200 kg puszek aluminiowych i 2400 kg zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Wydarzenie odbyło się też dzięki Gorzowskiemu Rynkowi Hurtowemu, Ośrodkowi Sportu i Rekreacji, Związkowi Celowemu Gmin MG-6, sklepowi Żelazny, Radiu Plus Gorzów i podmiotom, które przekazały bilety.


Tekst i foto Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>