Szkoła Podstawowa w Janczewie obchodziła jubileusz 70-lecia istnienia. Uroczystości odbyły się 3 czerwca.

Jubileuszowy dzień rozpoczęła msza św. celebrowana przez byłego ucznia Szkoły Podstawowej w Janczewie, obecnie misjonarza w Niemczech Grzegorza Wacławiaka oraz proboszcza parafii Andrzeja Fiołka. W południe, absolwenci starszych i młodszych roczników, uczniowie, rodzice, wójt gminy Santok Józef Ludniewski, starszy wizytator Kuratorium Oświaty w Gorzowie Iwona Bydłowska, współpracownicy Urzędu Gminy w Santoku związani z oświatą, dyrektorzy szkół i przedszkoli, przyjaciele szkoły i sponsorzy publikacji "70 lat minęło..." spotkali się przed placówką.
Obejrzeli przygotowaną przez uczniów klasy piątej "Balladynę na wesoło" czy występ dzieci z zerówki - dwie piosenki i układ taneczny. Poza tym na saksofonie grał Adam Matykiewicz, a na gitarze Mariusz Kuś. Śpiewały: Natalia Rybiałek i Patrycja Dopierała. Swój występ dały też Janczewianki pod kierownictwem Tadeusza Szutenbacha. Na uroczystość przygotowano wystawę zdjęć, osobistych pamiątek i świadectw, pochodzących z najstarszych czasów szkoły. W trzech salach można było oglądać prezentacje multimedialne złożone z około 350 zdjęć z przeszłości.

- Wydawnictwo "70 lat minęło... Jubileusz Szkoły Podstawowej w Janczewie" to właściwie dzieło Elżbiety Bordy-Dziatkowiak, koordynatorki i głównej organizatorki dzisiejszego święta - powiedziała dyr. szkoły Małgorzata Jaśkowiak-Kochmańska.

- Zaczęło się przez przypadek w czerwcu 2016 r. Przeglądałam pierwszą kronikę z 1946 r. To perełka, dzieło pani Rukawisznikow, właściwie założycielki i pierwszej kierowniczki tej placówki, która opisuje szkołę i środowisko Janczewa z tamtych czasów - mówi Elżbieta Borda-Dziatkowiak. - Chciałam pójść dalej, zbadać losy tej pani. Odnalazłam jej grób na gorzowskim cmentarzu. Wiem, że miała ciekawy życiorys. Współpracowała z AK, prowadziła w czasie wojny tajne nauczanie przez dwa lata. Przeszukując Internet znalazłam w Bydgoszczy jeszcze żyjącego jej syna. Pan Remidowski ma 78 lat i też do nas przyjechał na uroczystość.

70-lecie Szkoły Podstawowej w podgorzowskim Janczewie było wydarzeniem, które z pewnością wszyscy obecni będą długo wspominać.

- Odebrałam wiele gratulacji i słów podziękowania. Wszyscy goście mówili, że to była wspaniała impreza. Dodam, że pierwsza tak ważna w moim życiu, na 33 lata pracy w tej szkole - zakończyła dyr. Małgorzata Jaśkowiak- Kochmańska.

Tekst i foto Hanna Kaup
foto foto Gabriela Żebrowska

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>