4 czerwca w Domu Biskupów Gorzowskich otwarto wystawę „Administracja Kościoła na Ziemiach Zachodnich po II wojnie światowej”. W ten sposób oficjalnie otwarto Instytut Biskupa Wilhelma Pluty.

– Chciałabym, żebyśmy się tu spotykali jak w rodzinie, nie tylko w pięknych murach, ale przede wszystkim z ludźmi - powiedział na otwarcie bp Stefan Regmunt.

Odremontowany Dom Biskupów Gorzowskich robi wrażenie. Dzięki ponad trzyletniej pracy, willa ufundowana przez Maksa Bahra, wciąż jest historyczną rezydencją, perłą architektury i gościnnym domem.  Kiedy w 2008 r. Stefan Regmunt obejmował biskupstwo w naszej diecezji, zdecydował, że trzeba przywrócić budynek szlachetnym celom. Remont obiektu ruszył w 2009 r. Wkrótce uzyskano wsparcie finansowe z środków unijnych i miasta. Całość kosztowała ponad 6,1 mln zł, a dofinansowanie z LRPO wyniosło 88,5 proc.

Od 4 czerwca w Domu Biskupów Gorzowskich działa placówka na rzecz wiary, kultury i edukacji.
Bp Stefan Regmunt wydał na tę okoliczność specjalny dekret. Brzmi on:
„Mając na uwadze dobro duchowe wiernych Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, w celu propagowania rozwoju kultury chrześcijańskiej oraz prowadzenia działalności naukowej, popularnonaukowej i edukacyjnej, działając na podstawie kan. 114 oraz kan. 116 Kodeksu Prawa Kanonicznego, a także w myśl art. 4, ust. 3 Konkordatu Między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską, z dniem 19 marca 2013 r. ustanawiam Instytut Biskupa Wilhelma Pluty z siedzibą w Gorzowie Wlkp., będący kościelną publiczną osobą prawną.”

W czasie spotkania inaugurującego działalność Instytutu Biskupa Wilhelma Pluty padły również słowa o tym, że nie jesteśmy pokoleniem niemym i szczęśliwie dopełniliśmy powinności zachowania gorzowskiego symbolu, jakim jest Pałac Biskupów, dla następnych pokoleń.

Innym specjalnym dekretem bp S. Regmunt powołał Diecezjalny Zespół ds. stałej ekspozycji. W jego skład weszli: jako przewodniczący ks. prał. Włodzimierz Lange, zastępca przewodniczącego dr Wojciech Popek oraz ks. prał. Ryszard Tomczak, ks. Dariusz Śmierzchalski-Wachocz, dr Dariusz Rymar, mgr Janusz Dreczka, mgr Sławomir Jach, ks. Dariusz Gronowski, ks. kan. Ryszard Przewłocki.

Na uroczystości, którą uświetnił koncert fortepianowy Józefa Sobolewskiego, wykład wygłosiła dr Elżbieta Wojcieszyk z Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu. Przygotowano również specjalne wydawnictwo "Dom Biskupów Gorzowskich", natomiast w imieniu własnym i żony Bożeny Pomykały-Kukorowskiej, Kazimierz Kukorowski podarował Instytutowi Biblię z XV wieku.

Tekst i foto Hanna Kaup

Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-06-04_ruszyl_instytut_biskupa_pluty,

Dodaj komentarz:

Komentarze:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>