15II2020.
Wrocławski Teatr Muzyczny Capitol po wielu latach. I choć obiekt w niczym nie przypomina tego z początku XXI wieku, to obejrzany spektakl przeniósł mnie w tamte czasy, gdy dyrektorem był jeszcze
Wojciech Kościelniak. „Mock. Czarna burleska” to spektakl muzyczny oparty na powieściach kryminalnych
Marka Krajewskiego, według scenariusza i w reżyserii
Konrada Imieli, z tekstami jego oraz zmarłego rok temu Romana Kołakowskiego. Kapitalny ruch sceniczny, świetna muzyka
Grzegorza Rdzaka i wybitne wykonanie przez
Emose Uhunmwangho przejmującej piosenki o dzieciństwie i stracie córeczki, do tego stroje oddające ducha początku XX w. i wyjątkowa scena z kina Capitol to bezsprzecznie wartości przedstawienia. Poważnym minusem dla mnie były trudności w rozumieniu śpiewanych tekstów, głównie przez chórki kobiece. Słowo w teatrze to dla mnie podstawa, nawet w muzycznym.
Hanna Kaup
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>