W niedzielne przedpołudnie zaczęła się kolejna gorzowska afera, a może tylko miniafera? Wiceprezydent Artur Radziński, po lekturze wpisu Piotra Steblin-Kamińskiego "Nowy temat dla gorzowskich plotkarek", który ten opublikował na swoim blogu, zażądał przeprosin.
Poszło o tekst, w którym Piotr Steblin-Kamiński dotyka "czystości" wiceprezydenta. Napisał m.in.:
"Nikt jeszcze nie udowodnił, ani nawet nie dążył do wyjaśnienia plotek o procederze wykupu mieszkań przez gorzowskie firmy deweloperskie od ludzi starych i niedoświadczonych w funkcjonowaniu okrutnego kapitalizmu. Sprawdziły się jednak moje obawy, gdym publicznie mówił o ryzyku zatrudnienia na stanowisku wiceprezydenta miasta właściciela firmy handlującej mieszkaniami. Zostałem przez paru mądrych i ważnych gorzowskich obywateli pouczony, że nie wolno się czepiać na zapas. I mieli rację. Tylko, że znowu wyszło na moje i transparentny obywatel miasta posądzany został o niecny proceder.
Nie wiem, czy wiceprezydent Artur Radziński właściciel znanej i solidnej firmy deweloperskiej przed objęciem urzędy zawiesił swoją działalność handlową. Prawdopodobnie tak, ale przecież nie o to chodzi. Żona Cezara powinna być poza wszelkimi podejrzeniami, tym bardziej że sam Cezar grzesznym jest. W takiej dosyć niewyraźnej sytuacji władz miasta niechby chociaż jeden przypadek takiego procederu się potwierdził, przypadek nawet nie zawiniony, przypadek obiektywnych warunków sprzedaży – kupna to dobre imię i poważnej firmy i władzy miejskiej znowu zbrukane..."
Ostatnie zdanie Piotra Steblin-Kamińskiego brzmi:
"Nie bardzo obchodzi mnie działalność gorzowskich deweloperów, ale dlaczego wiceprezydent Artur Radziński okłamał społeczeństwo to tak, to mnie obchodzi. Dlaczego miasto rozgrzebane i nic się nie robi?"
I pewnie o to zdanie poszło wiceprezydentowi. Na portalu społecznościowym Artur Radziński napisał"
"Pisze Pan, że okłamuję społeczeństwo, że oszukuję ludzi starych i nieświadomych. Jestem osobą publiczną i nie pozwolę na naruszanie moich dóbr osobistych poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych , poniżających, obrażających mnie informacji. Jeżeli natychmiast nie przeprosi mnie Pan za emitowanie nieprawdziwych, obrażających mnie treści, skieruję sprawę na drogę postępowania sądowego. Oczekuję przeprosin na łamach pańskiego blogu, facebooka, Miejskich blogów Echo Gorzowa, egorzowska, Gorzow24."
Ten wpis skomentowała radna Marta Bejnar Bejnarowicz. Napisała:
"Arturze, widzę, że chyba to krzesło, na którym zasiadłeś, jest skażone lub ma w sobie złe moce. Już Twoja poprzedniczka rozsyłała mieszkańcom wezwania przesądowe. Wobec osoby publicznej stosuje się zasadę grubej skóry. Jakbyś był osobą prywatną, to owszem, można sobie nie życzyć. Ale tak Ty i ja, jak i każdy, kto z własnej jakkolwiek woli objął stanowisko finansowane z pieniędzy podatników, w opisanej przez Piotra Steblin-Kamińskiego sytuacji powinien grzecznie zapytać, czy nie trzeba może czegoś wyjaśnić, skoro pojawiają się wątpliwości.
Apeluję do Ciebie, abyś nie przyjmował standardów obracania kota ogonem, nie radził się Jackowych prawników i - na Boga - nade wszystko miał do końca kadencji z tyłu głowy dobro miasta i jego mieszkańców, a nie swoje i swojej rodziny czy firmy."
Radna zaproponowała skasowanie wpisu i przypomniała: "Pamiętaj proszę, że na Jacka mieszkańcy zagłosowali, bo deklarował jawność, transparentność i ODDANIE MIASTA MIESZKANCOM. I taką misję ma realizować cały wasz zespół. Straszenie sądami i żądania przeprosin są wprost zaprzeczeniem tej idei."
Marta Bejnar-Bejnarowicz dodała też:
"Wolałabym usłyszeć dementi dla informacji, które tak rozsierdziły Steblina. Wolałabym dostać w końcu kilkuletni harmonogram inwestycji drogowych i kubaturowych. Wolałbym, aby w przetargu na wynajem mieszkań komunalnych dla gorzowian nie wygrywali wrocławianie. Wolałabym usłyszeć konkretny harmonogram finansowo-rzeczowy dla Przemysłówki. Wołałabym zobaczyć WPF na 8 lat wprzód. Wolałabym, aby inwestycje były realizowane terminowo, a miasto nie musiało zaciągać kredytu na projekt drogi. Masz co robić. Niektórzy jeszcze nie stracili nadziei, że możesz zrobić dla miasta wiele dobrego. Przemyśl to."
Temat z pewnością jest ważny. Ale czy bloger obraził wiceprezydenta? Czy nie obraził? Warto o tym dyskutować? Kto ma rację?
redakcja
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |