W Miejskim Centrum Kultury odbył się Opłatkowy Wieczór z Kolędą.
Podziwiać spinki do mankietów otrzymane od Poli Negri (Apolonii Chałupiec), posłuchać o Mirze Zimińskiej-Sygietyńskiej czy o lakierkach trupięgach z Nowego Jorku – mógł ten, kto zajrzał do Miejskiego Centrum Kultury we wtorkowy wieczór 20 grudnia. Ozdobą Opłatkowego Wieczoru z Kolędą był znany baryton urodzony w Bledzewie, a obecnie mieszkaniec świata –
Andrzej Bator.
We fraku, cylindrze, w białych rękawiczkach przyniósł zebranym na sali światełko pokoju oraz swój mocny głos. Poza wspaniałymi wykonaniami polskich kolęd, podzielił się z zebranymi ciekawostkami ze świąt, jakie często spędzał za granicą. Jednym ze zwyczajów, jaki przyjął za swój, jest umieszczenie na wigilijnym stole salaterki z wodą, a w niej białego kwiatu róży czy goździka. Ten kwiat symbolizuje zmarłych, którzy są z nami w trakcie tej wyjątkowej wieczerzy. Bator to urodzony gawędziarz, więc można było usłyszeć wiele ciekawych historyjek.
Tego wieczoru występujących było znacznie więcej.
Beata Gramza z Chórem Mieszanym Cantabile
Jadwigi Kos wykonała znaną i lubianą kolędę "Cicha noc". Kolejne kolędy, w tym "Dzisiaj w Betlejem" czy "Jezus malusieńki" też zagościły na scenie MCK.
Śpiewy przeplatano poetyckim słowem. Swoje wiersze zaprezentowali:
Krystyna Caban,
Ferdynand Głodzik i
Roman Habdas (wszyscy troje z Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury).
Chór Cantabile śpiewał z akompaniamentem Gorzowskiej Orkiestry Kameralnej pod batutą
Szczepana Kaszyńskiego, jak również a cappella. W ten sposób zaprezentowano starą kolędę francuską o wyjątkowym uroku Aniołowie z naszych pół. Spotkanie (ze zwiastunem 2012 roku w scenografii) było również okazją do prezentacji utalentowanej młodzieży. Śpiewali uczniowie z klasy śpiewu solowego Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Gorzowie przygotowywani przez Beatę Gramzę. Koncert na zmianę prowadzili
Katarzyna Sikorska-Kozłowska i
Czesław Ganda.
"Do domu czas na święta" – ta piosenka w wykonaniu
Łukasza Rexa przypomniała wszystkim, że czas wracać do swoich obowiązków. Ale nim się rozeszliśmy, członkowie chóru Cantabile rozdali wszystkim opłatki. Zaczęły się życzenia, serdeczności i przytulania. W takiej atmosferze można było pokrzepić również ciało dobrym tortem czy lampką szampana.
Beata Patrycja Klary
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>