sobota 4 maja 2024     Florian, Malwina, Monika
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
BONAparte gitary i głosu
eGorzowska - 2003_72znS0fYfGOMIh5Etu2.jpgSą takie koncerty, na które chciałoby się zaprosić, jeśli nie cały świat, to przynajmniej wszystkich swoich bliskich i z nimi dzielić najprawdziwszą radość chwili.

Tak pisałam cztery lata temu, po pierwszym w Gorzowie koncercie Richarda Bony. 6 listopada znów dla nas zagra. Tym razem w Filharmonii Gorzowskiej.

Ponieważ – jak powiedział szef Jazz Clubu Pod Filarami i sprawca wydarzenia Bogusław Dziekański – od tego występu rozpoczęło się nowe i Gorzów wszedł do ekstraligi muzycznych miast, dlatego dziś tym, którzy może jeszcze nie są zdecydowani, przypominam wrażenia z koncertu, jaki dał Richard Bona w październiku 2007 roku w Teatrze im. J. Osterwy.

"– Anioł zstąpił na naszą scenę – zaczął Dziekan Filarów.

Kiedy zadzwonił do mnie dzień później, usłyszałam: – Dopiero teraz dociera do mnie, co się u nas stało – mówił szczęśliwy. – To był najlepszy z koncertów Bony w ostatnim czasie. Właśnie tu, u nas. I najlepszy w historii miasta. Wiesz, musimy pokazać, że Gorzów to nie Gorzówek i dalej tak ciągnąć. Widziałaś, ile było ludzi?

Widziałam. I oni wszyscy, spragnieni czegoś, co się nie zdarza, cierpliwie czekali na Richarda Bonę, który przyjechał z Budapesztu prawie na styk, a trzeba było jeszcze spiąć instrumenty i zrobić choćby minipróbę. Więc widziałam tych ludzi, u nas po raz pierwszy tak wielu, tak długo cierpliwie czekających na otwarcie widowni. Wreszcie spełniło się. – Panie, panowie! Richard Bona! – zaczął tradycyjnie Boguś Dziekański.

Ale potem tradycyjnie już nie było. Było wyjątkowo nie tylko z powodu pomarańczowej gitary solisty, nie tylko za sprawą egzotycznego dla nas pochodzenia muzyków, ale tego, co zaprezentowali razem i osobno. I nie tylko w muzyce. Bo sztuką jest nawiązać kontakt z publicznością. Bona zrobił to od razu. – Spóźniłem się, bo jechałem polskimi drogami. Wiecie, jakie one są. Musicie wybudować dużo dróg, dużo dobrych dróg, wszędzie – tłumaczył, zataczając w powietrzu nitki bezkolizyjnych estakad, które przecinają cały kraj. I był już nasz. Taki swój człowiek…

– Gdzie ja jestem? – pytał potem. – Gosz? Goszo? Goszof? Aha: Londyn, Paryż, Tokio, Rio de Janeiro i Goszof! Jak to brzmi! – czarował…

Bona w październiku wystąpił m.in. w Nowym Jorku, Londynie, Las Palmas. Wszędzie zachwycał swoją muzyczną duszą. A dusza Bony musi mieć kształt gitary. I może nawet jest pomarańczowa. Na pewno gorąca. A gitara to przedłużenie jego wokalnych umiejętności. Ten Anioł pokazał, jak muzyka zstępuje na ziemię i jak jest mu uległa. Robił z nią wszystko i był w tym gigantyczny. Nawet, gdy zamiast gitary trzymał ręcznik, a jego muzycy zeszli ze sceny. Wtedy dał popis jednoosobowej orkiestry. Bo gdy Bona śpiewa, to gra jednocześnie. Wydobywa z siebie najróżniejsze dźwięki, od perkusji po kontrabas i wiedzie tam, gdzie dusza podpowiada. Ten BONAparte gitary i głosu oczarował wszystkich."

Już 6 listopada będziemy mogli sprawdzić, jak rozwija się jego muzyka, jak brzmi jego gitara i jak on sam czaruje całą swoją osobowością.

Koniecznie kupcie bilety.


Gorzów Jazz Celebrations, 6 listopada, sala Filharmonii Gorzowskiej, godz. 19.00.
Bilety tylko w Jazz Clubie Pod Filarami: 80 zł – pierwsze miejsca, 70 zł – drugie miejsca, 30 zł – dla młodzieży szkolnej i studentów /na wolne miejsca/.


Bilety można rezerwować telefonicznie - 693 126 915 lub e-mailowo: bilety@jazzfilary.pl (należy podać nr telefonu do kontaktu w e-mailu).

Hanna Kaup
foto Tomek Jocz


25 października 2011 22:55, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


"...dalej tak ciągnąć. Widziałaś, ile było ludzi?..."

Ile???


Koniecznie kupcie bilety.

Hanna Kaup
foto Tomek Jocz



Anonim_6533, 26.10.2011, 16:31, 188.165.225.112 ##

Że niby o co kaman w tym komentarzu? Czyżby problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Anonim_6926, 26.10.2011, 16:47, 89.228.134.128 ##

"o co kaman " - mozesz po polsku?
Anonim_3197, 26.10.2011, 16:59, 89.79.182.49 ##

Tak, po tym występie pisałem w relacji pt. "Moim zdaniem" dla www.giik.pl:
20.00 – punktualnie – Bogdan „Dziekan” Dziekański po raz któryś obwieszcza kolejne kwadranse opóźnienia rozpoczęcia koncertu … Okupujemy szatnię, kawiarnię i korytarze przybytku Melpomeny. Później, kiedy już możemy wejść na salę Teatru im. Juliusza Osterwy – ze szczęścia – nie patrzę na zegarek a mój późny powrót skwitowany jednym słowem – „łajza” został wcześniej opłacony radością słuchania, zobaczenia, dotknięcia misterium pt. Richard Bona! Z trzeciego rzędu – miejsca jedenastego chłonąłem to, co podarowywał mi, nam w kolejnych odsłonach artysta z Kamerunu. Obok niego trębacz i gitarzysta - obydwaj z USA, pianista z Holandii, perkusista z Kuby oraz grający na kongach Kolumbijczyk. Sam Richard Bona – śpiewał i grał na gitarze basowej – i to „śpiewał” – odnosi się zarówno do jego głosu jak i instrumentu …

Już kiedyś pisałem, w sztuce najważniejszą jest prostota zarówno w treści jak i przekazie. Prostota zawsze „zwycięża” – tak też było piątkowego wieczora – uniesienie widowni, jej owacje, wibracje których doznaliśmy poświadczają to moje stwierdzenie. Bo przecież uwiódł nas swoim śpiewem, opanowaniem instrumentu, grą, zachowaniem, dialogiem z publicznością, umiejętnością dostosowania się do sytuacji –„nie-gwiazdorstwem” , szpanerstwem!… Prostotą! We wszystkim.

I można to wszystko razem skomplementować jednym – rewelacja ! I takie też słowo padało najczęściej po pytaniu: „No i jak?”.

Od siebie, bo to przecież „Moim zdaniem” – taka wyliczanka – utwór pierwszy, trzeci i ostatni - „najbardziejsze” – przeniosły mnie gdzieś do ojczystego kraju Richarda. Nawet wydawało mi się, że rozumiem ten język ze środka Afryki – rozumiem śpiewane pięknym, modulowanym głosem słowa. Przypominały mi się wiersze poetów afrykańskich, które w antologii tychże czytałem. I nie tylko te o codzienności w ich ojczyznach, ale także te – najsmutniejsze – z emigracji. Taki cytat, może nie najdokładniejszy, który pamiętam: „Idę ulicami tego obcego miasta/ nie ma tu mojego szamana, mojego totemu/ wciskają mi obcego boga/ a ja nie wiem czy on mnie rozpozna … /jestem czarny jak asfalt ulic …
Może Richard Bona podobne słowa śpiewał ? Wszak też jest emigrantem!

Z. Marek Piechocki
Anonim_9439, 27.10.2011, 10:15, 81.190.177.95 ##

Fantastyczny muzyk. Już nie mogę się doczekać koncertu. Teraz mamy większą salę. Może być wyjątkowo. Bo to też ludzie tworzą atmosferę.
Anonim_2129, 27.10.2011, 10:20, 93.175.129.29 ##

Jazz to muzyka małych zadymionych, klimatycznych salek - luksusy i przestrzeń Filharmonii zniwecza te specyficzne smaczki koncertu Bony. Moim zdaniem juz sala teatru jast za duza...
Anonim_3197, 27.10.2011, 10:55, 89.79.182.49 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Envision" Salon Komputerowy

ul. Wróblewskiego 37 a m. 10, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 94 52
branża: Komputery - oprogramowanie <czytaj dalej>
"Akces" Komis Samochodowy Joanna Kopeć

ul. Kazimierza Wielkiego 48 lok. 5, Gorzów Wlkp.
tel. 95 737 03 14
branża: Samochody - używane <czytaj dalej>

Z Archiwum Państwowego
1 maja – Święto Pracy. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy fragmenty ... <czytaj dalej>
W pradawnym grodzisku
Ileż to razy marudziłam Bodkowi o grodzisku w Stradowie. A ... <czytaj dalej>
Internet to jego sprawa
97 lat temu w Grodnie przyszedł na świat twórca globalnej ... <czytaj dalej>
Kiedy dziecko było dzieckiem
Zanim w piątkowy wieczór na teatralnej scenie pojawili się tancerze, ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0531.jpg
admin ego:
Wiślica na równi z Gnieznem
Wiślica ze swoimi 503 mieszkańcami jest drugim najmniejszym miastem w ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie bójcie się o angielszczyznę...
Prof. Jan Miodek o znajomości języków obcych. "Nie bójcie się państwo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej