15I2020.
Jadę na dyżur radnej
Marty Bejnar-Bejnarowicz. Jest już ciemno. Przy ul. Głowackiego dostrzegam klęczącego pod ogrodzeniem człowieka. Chyba trzyma coś w ręce. Nie jestem pewna. „Może potrzebuje pomocy?” – myślę i po chwili zawracam. Zatrzymuję się w oddaleniu. Widzę, że mężczyzna próbuje się podnieść. Podjeżdżam, otwieram szybę i pytam: „Czy panu coś dolega? Może pomóc?” – Ja wracam w tamtą stronę – odpowiada, siląc się na normalność i wskazuje kierunek ręką, w której kurczowo trzyma puszkę z piwem. – Ja wracam w tamtą stronę – powtarza.
Hanna Kaup
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>