wtorek 16 kwietnia 2024     Julia, Erwina, Benedykt
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Piotr Steblin-Kamińki
odpowiada Arturowi Czyżewskiemu
Piotr Steblin-Kamiński odpowiada na na list prezesa ZUO Artura Czyżewskiego.

Wypowiedź prezesa ZUO pana Artura Czyżewskiego zamieszczona na łamach „egorzowska.pl” to chwalebny wyjątek od widocznego, wręcz fizycznie odczuwalnego zadufania, wpatrzenia w swoją pychę miejskiej administracji Gorzowa Wlkp.

Pan prezes Czyżewski spokojnie, bez emfazy i tylko z lekką złośliwością próbuje mi wytłumaczyć jeden z problemów, który stoi przed ZUO. Tak, bez wątpienia nie jestem ekonomistą, bez wątpienia nie mam wiedzy o specyficznym działaniu spółek. Mam jednak przyjaciół, którzy taką wiedzę posiedli. Ja sam zaś mam duże doświadczenie w sferze społecznej. Co będę pana prezesa kołował, powiem krótko. Znam się na ludziach i na zależnościach między nimi. I proszę, aby pan prezes przyjął to a priori . I nawet, żeby się uśmiechnął.

Szanowny Panie Prezesie.
Prawdopodobnie nikt panu dostatecznie dobitnie nie uświadomił, że jest pan postrzegany w Gorzowie jako element szerszej układanki. Jest pan częścią grupy zarządzającej tym miastem, a zwanej już teraz przez co bystrzejszych obserwatorów „korporacją magistracką”. Jest pan elementem „korporacji”, dla której liczy się głównie „moja znajoma”, „żona mojego darczyńcy”, „miła mi kiedyś panienka”. To nepotyzm. Ludzie to widzą, ludzie to słyszą, ludzie to czują. Słusznie, niesłusznie, mądrze, niemądrze, ale żaden z rozsądnych ludzi nie powinien lekceważyć nastrojów społecznych.
Przed objęciem przez pana zajmowanego obecnie stanowiska został pan przedstawiony społeczeństwu Gorzowa przez zastępcę prezydenta miasta pana Marcinkiewicza, jako objawienie ekonomiczne, szczeciński fachowiec od spółek, jednym słowem - wschodząca gwiazda gorzowskiej ekonomii. I być może pan takim jest. Tylko że pana kolega, pan Marcinkiewicz, przedobrzył, kreując pana na zbawcę ZUO.

Jak zbawca, to znaczy, że w ZUO źle się dzieje. A jak źle się dzieje, no to lud zapytał, skąd nagrody i wyróżnienia dla pana Wróblewskiego? Zakładając, co zawsze podkreślam, że to co piszę, to wypadkowa nastrojów społecznych, to społeczeństwo Gorzowa może być zaskoczone działaniami pana i pana szefa. Powszechnym już stało się mniemanie, że pan Marcinkiewicz dąży do zwolnienia pana Wróblewskiego z dosyć osobistych przyczyn, a wszystko co się dzieje, jest tylko grą pozorów.
Każdy z podanych przez pana argumentów na „nieróżowy” kolor sytuacji w ZUO jest do zbicia. Nie rozwodząc się zbytnio, „zawiązanie rezerw” z jakiegokolwiek tytułu nie jest równoznaczne z utratą tych pieniędzy. To nie jest szkoda. Jakoś niefortunnie też wypadł panu przykład Zielonej Góry. Tamtejszy Zakład Gospodarki Komunalnej zarządza, jak niektórzy żartują, już wszystkim w mieście od czasu komuny. W Zielonej Górze jest zakład budżetowy!!! Jest pan fachowcem wysokiej klasy, jak zapewniał wiceprezydent Marcinkiewicz, więc może na tym pozostaniemy i nie będziemy tego przykładu drążyli. Inne zależności, inne umocowania prawne.

W Gorzowie, czego nie wiedziałem, GTBS jest prawnie spółką, więc połączenie się z nią nie stanowi trudności. GTBS już od dłuższego czasu nic nie buduje i z uwagi na możliwości miasta budować prawdopodobnie nie będzie. Jak budowania nie będzie, a zarządzać jej majątkiem ktoś musi, to... A do tego Towarzystwo mieści się w budynku ZUO. Obowiązków niewiele więcej, a apanaże mogą podskoczyć.

Jako szary zjadacz chleba, jako zwykły obywatel, zaniepokojony jednak jestem o swoje miasto. Moje zarzuty nie są nierzetelne, one są odbiciem wiedzy, jaką społeczeństwo Gorzowa ma o dziwnych ruchach w cenionej do tej pory spółce. Bo co się dzieje w magistracie czy radzie miasta, ludzie już dawno przestali rozumieć. Może gdyby informacja o działaniach dookoła ZUO była obszerniejsza, może gdyby pana działania były transparentniejsze, nie byłoby wątpliwości i zarzutów o prywatę. O ile chodzi o zasadność takiego czy innego działania spółki, nie mam prawa się wtrącać, a nawet często oceniać. W kategoriach jednak zarządzania, w kategoriach społecznych, uważam pana działania za trochę nieroztropne.

Tak jak wielu fachowców od zarządzania, ja też zdaję sobie sprawę, że jakąkolwiek konkluzją audyt w ZUO by się zakończył, będziecie teraz panowie chcieli go „skonsumować”. Normalnym jest takie zjawisko we współczesnym świecie biznesu. Wielu i z wielką ciekawością czeka na najbliższe posiedzenie rady nadzorczej spółki.
Ciekawość zżera ludzi jak rdza stare żelastwo tym bardziej, że wiadomym jest, że miasto nie jest kompletnie przygotowane na przyjęcie ostatnich już dużych unijnych pieniędzy. Nie może praktycznie zaproponować niczego, co by zachęciło przedsiębiorców do inwestowania w naszym mieście. Nie ma uzbrojonych terenów, nie ma projektów ulg podatkowych, nie ma... Przecież pan wie, panie prezesie – nie ma niczego.

I w tej skomplikowanej dla miasta sytuacji nagonka na jednego z niewielu fachowców od dosyć skomplikowanego połączenia samorządu ze skutecznym biznesem jest o ile nie świństwem, to wspomnianym brakiem roztropności. Na tle tej szarzyzny inwestycyjnej czystym blaskiem jaśnieje cały kompleks rozwojowo badawczy w Stanowicach, pomyślany jako naturalne zaplecze dla naszej przyszłej Akademii. Farma fotowoltaiczna powstała z inicjatywy i przy ogromnym wysiłku pana Wróblewskiego, jest wzorcowym przykładem, jak praktycznie z własnych środków można stworzyć tak olbrzymie przedsięwzięcie. Stanowice to wzorcowy układ innowacyjności, wizji i konsekwencji działania. Niekwestionowanym liderem tego i jeszcze paru przedsięwzięć jest właśnie pan Marek Wróblewski.

Cała ta sprawa dookoła ZUO miałaby inny oddźwięk, inny wymiar, gdyby pan, panie prezesie, z uczciwą starannością oddał co cesarskie cesarzowi, a co boskie bogu. „Nowa władza widzi funkcjonowanie spółki ZUO w inny sposób.” Ma prawo! Ale prawo to nie powinno objawiać się negacją wszystkiego, co było. Każdy szef musi się liczyć, że przychodzi kres jego działalności i pan Wróblewski też na pewno to wiedział. Jednak liczy się styl i właśnie biznesowa uczciwość. Jeżdżąc po Europie, faktycznie w Zielonej Górze rzadko bywałem, ale miałem okazję rozmawiać na temat uczciwości i transparentności biznesu w wielu miastach, od Kijowa i Moskwy, po Paryż czy Wiedeń. Zaczynałem się już cieszyć, że w Polsce skończył się młody prymitywny kapitalizm. Proszę mnie utwierdzić w tym przekonaniu.

Tak sobie też myślę, że w dobrze pojętym interesie miasta potrzebne jest prawdziwe porozumie, zwykłe zrozumienie i właśnie roztropność. I tym akcentem kończę.

Piotr Steblin-Kamiński



14 lutego 2016 22:47, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Steblin to gość, GOŚĆ. To jest ktoś, to jest głos Gorzowa. Stebin - Kamiński na Prezydenta!
Anonim_4357, 16.02.2016, 08:05, 37.128.59.173 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Zmiana na stanowisku prezesa GIM
Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>
Centrum e-usług powstaje w Gorzowie
To centrum wyniesie lubuskie e-usługi na jeszcze wyższy poziom. - To przełomowy projekt, jeśli chodzi o ucyfrowienie regionu – mówi o ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Joker-But" Renata Burzyńska

ul. Wodna 12, Gorzów Wlkp.
tel. 95 736 96 15
branża: Obuwie - detal <czytaj dalej>
"Nieruchomości" S.C. Edward Jasiński Wojciech Lenicki

ul. Kosynierów Gdyńskich 73, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 63 02
branża: Nieruchomości - kupno, sprzedaż, wynajem <czytaj dalej>

Czy to jest prawda?
Piątek, 12 kwietnia 2024 roku. Filharmonia Gorzowska. Foyer – przerwa ... <czytaj dalej>
30 lat chóru Cantabile
W sobotnie popołudnie, w kościele pw. Chrystusa Króla w Gorzowie ... <czytaj dalej>
Serce mi stanęło
Jak wczoraj zobaczyłem te płonące budynki nadwarciańskie gorzowskiej uczelni, to ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - guma1.jpg
admin ego:
Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
admin ego:
Szkoła a podróże w czasie
Gdyby ktoś z 1824 roku przeniósł się do teraźniejszości, byłby ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3929:
Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>
Anonim_5964:
Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>
Anonim_2174:
Taki jest mechanizm. Upierdliwych trzeba "kupić" jakoś. Kiedyś taki manewr zrobiono z jednym od nieruchomości, aby nie był niewygodny. <czytaj dalej>
Anonim_1974:
Gratulacje dla Pani Marty.Będxie w G.pięknie.
<czytaj dalej>
Anonim_1848:
Wielka szkoda, że rolnicy protestujący w słusznej sprawie nie znajdują sojuszników w terenie. Ogromne brawa i uznanie dla rolników i innych grup <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej