Rozmowa z prezesem Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
Arturem Malcem.
Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna działa w powiecie gorzowskim od 14 lat. Pomagacie inwestorom krajowym i zagranicznym, działacie kulturalnie i społecznie...
- Prowadzimy też akcje o charakterze promocyjnym i realizujemy inwestycje infrastrukturalne. Ostatnio np. w Kostrzynie nad Odrą powstała droga KN4 podstrefy nr 2. Teraz trwa procedowanie, by ją wydłużyć. Miałaby stanowić małą obwodnicę Kostrzyna. Te działania wymusza teren inwestycyjny, a Starostwo Powiatowe w Gorzowie i Miasto Kostrzyn nad Odrą potwierdzają, że droga jest potrzebna i będzie realizowana. I etap zakończymy w 2016 r., a potem przyjdzie czas na kolejne.
Skąd pieniądze na te inwestycje?
- Oczywiście staramy się o dofinansowanie unijne oraz zaangażowanie potencjalnych inwestorów, którzy zechcą się tam ulokować. Natomiast o fundusze unijne występuje Miasto Kostrzyn nad Odrą w porozumieniu ze Starostwem Powiatowym w Gorzowie.
A nie jest tak, że władza się stara, a wy na tym korzystacie?
- Przede wszystkim, to nie my mamy drogę, tylko kłopot z nią. Musimy ją sprzątać, odświeżać, naprawiać, dbać o oświetlenie. Droga jest dobrem społecznym, a korzyści mają nie tylko inwestorzy, którzy tam ulokują swój biznes, ale ludzie, którzy będą z niej korzystać. Miasto dobrze działa, gdy odczytuje potrzeby społeczne i poprawia byt swoich mieszkańców. My jako strefa jesteśmy inicjatorem tych potrzeb, bo wielu włodarzy różnych miejscowości nie wie, że takie potrzeby istnieją. My jesteśmy tym pośrednikiem.
Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest też mecenasem. To niełatwe zadanie.
- Poza pośredniczeniem w tworzeniu nowych miejsc pracy mamy do spełnienia misję związaną z podnoszeniem poziomu kultury pracy, by budować dobry wizerunek wokół strefy. Współuczestniczymy w wydarzeniach kulturalnych i sportowych jako szeroko rozumiany sponsor. Zawsze jesteśmy na Woodstocku, partnerujemy wydarzeniu MOST na granicy w Słubicach, jesteśmy na Dniach Solan, na Quest Europe w Zielonej Górze, na Dniach Twierdzy w Kostrzynie nad Odrą, sfinansowaliśmy kompozycję Adama Bałdycha wykonaną w Filharmonii Gorzowskiej. Poza opieką nad żeńską koszykówką, szczególny nacisk kładziemy na rozwój dzieci, wspierając je w różnych dyscyplinach w nadziei, że te dzisiejsze orliki wyrosną nam na prawdziwych mistrzów.
Obecnie KSSSE ma 46 podsterf w województwach: zachodnio-pomorskim, wielkopolskim i lubuskim. W trakcie jest procedowanie kolejnych sześciu. To dobry znak.
- Tak, to rozszerzenie wiąże się z dużą ekspansją potencjalnych inwestorów, gdyż na dziś prowadzimy 27 projektów inwestycyjnych, które - mam nadzieję - zaowocują nowymi fabrykami. Jest to kapitał szwedzki, duński, niemiecki, grecki, polski, amerykański i włoski. Jeśli chodzi o branże to: automotive, papiernicza, meblowa, metalowa i spożywcza.
Tyle obcego kapitału to dobrze?
- Oczywiście, że tak. Najważniejsze, by on dawał pracę uczciwie, uczciwie wynagradzał i dbał o pracę na wysokim poziomie, by płace rosły, a zatrudnieni mogli otrzymywać inne pakiety motywujące, medyczne czy wypoczynkowe.
Dziękuję.
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>