Karczówka to nieduża wieś na południu gminy Brzeźnica w powiecie żagańskim. Liczy około 150 mieszkańców. 17 lipca zginęło siedmiu z nich. Tragedia zdarzyła się podczas opróżniania szamba.
Dwoje rodziców, dwóch synów oraz dwóch innych mężczyzn i 17-letni chłopak – to śmiertelny bilans zdarzenia, do jakiego doszło rankiem podczas opróżniania szamba we wsi Karczówka. Najpierw wpadł do niego mężczyzna, a potem pozostałe osoby, które próbowały mu pomóc. Uratowała się tylko kobieta, żona jednego z synów, która przebywa w szpitalu. Wszyscy inni zatruli się siarkowodorem.
Jak podaje biuro prasowe Wojewody Lubuskiego, psychologowie otoczyli opieką rodzeństwo w wieku 9 i 7 lat (to oni stracili oboje rodziców) oraz rodzeństwo w wieku 2, 4 i 5 lat (zginał ich ojciec).
Na pomoc mężczyźnie, który jako pierwszy wpadł do szamba, ruszyli dwaj synowie i żona jednego z nich. Następnie dwóch mężczyzn, którzy na terenie gospodarstwa ocieplali ścianę jednego z budynków. Jako ostatni pomoc chciał nieść 17-letni chłopak, pracownik gospodarstwa rolnego, na terenie którego doszło do tragedii. Do szpitala w Zielonej Górze trafiła kobieta. Przez 72 godziny będzie utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.
Do dyspozycji rodziny są przedstawiciele Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie z Żagania. Wojewoda jest w stałym kontakcie ze starostą żagańskim i sekretarzem gminy Brzeźnica. Zadeklarował pomoc w sytuacji, gdy tylko zaistnieje taka potrzeba. Strażacy zakończyli pracę na miejscu zdarzenia.
Do Karczówki pojechali komendant wojewódzki PSP oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Po oględzinach nie stwierdził nieprawidłowości w konstrukcji obiektu. Dodajmy, że zbiornik na nieczystości jest pojemności ponad 150 m3.
Na miejscu był również Powiatowy Lekarz Weterynarii, bo w gospodarstwie na terenie którego doszło do tragedii zostało 300 świń. Według lekarza zwierzęta są w dobrym stanie, pasza zabezpieczona jest na dwa kolejne dni. Już zapadała decyzja, że część trzody zostanie sprzedana, częścią zaopiekuje się rodzina ofiar i sąsiedzi.
Wojewoda pozostaje w stałym kontakcie z samorządowcami z Gminy Brzeźnica, na terenie której doszło do wypadku oraz starostą powiatu żagańskiego. Starosta
Anna Michalczuk także pracowała na miejscu zdarzenia. W kontakcie ze starostwem i Urzędem Gminy w Brzeźnicy są również pracownicy Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Polityki Społecznej LUW. Zbierają informacje i planują niezbędne działania.
Oprac. redakcja
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>