
W czasie poniedziałkowej komisji kultury i sportu głosowano projekt uchwały dotyczący zmiany statutu Filharmonii Gorzowskiej. Oto relacja z posiedzenia.
Najpierw gÅ‚os zabraÅ‚a radna, która nie zasiada w komisji, ale przyszÅ‚a merytorycznie przygotowana,
Marta Bejnar-Bejnarowicz. Krótko, ale rzeczowo i z przywoÅ‚aniem Rozstrzygnięć Nadzorczych i uchwaÅ‚ Krajowej Izby OdwoÅ‚awczej w podobnych sprawach wyjaÅ›niÅ‚a, że zmiana statutu FG w zaproponowanej formie jest niezgodna z prawem. PodkreÅ›liÅ‚a autonomiÄ™ FG, która nie jest Å›wietlicÄ… wiejskÄ…, ale niezależnÄ… instytucjÄ… kultury, wiÄ™c nikt – poza jej dyrektorem - nie może ingerować w to, jakÄ… prowadzi dziaÅ‚alność.
- Do nadzoru sÄ… odpowiednie sÅ‚użby, które przetoczyÅ‚y siÄ™ przez FG i z tego, co mi wiadomo, nie znalazÅ‚y nic zÅ‚ego – podkreÅ›liÅ‚a, majÄ…c na myÅ›li piÄ™ciotygodniowy audyt przeprowadzony w filharmonii.
Przypomniała, że zgodnie z uchwałą Krajowej Izby Odwoławczej instytucje kultury gospodarują samodzielnie i prowadzą gospodarkę z pełną autonomią finansową i organizacyjną, stąd nie wolno narzucać dodatkowych uregulowań czy imprez, jakie mają realizować, natomiast obowiązkiem rady gminy (w naszym przypadku miasta) jest respektowanie tej gospodarki.
- Prezydent, rada miasta ani nikt nie może narzucać imprez, które ma organizować, a organ doradczy nie jest od kontroli – podkreÅ›laÅ‚a Marta Bejnar-Bejnarowicz i zakoÅ„czyÅ‚a:
- Wszystkie zapisy, które sÄ… w tej propozycji, sÄ… niezgodne z obowiÄ…zujÄ…cym prawem.
- To chyba wedÅ‚ug pani – usÅ‚yszaÅ‚a od sprawczyni zamieszania wokóÅ‚ FG, radnej
Grażyny Wojciechowskiej.
Ale zanim wyłuszczyła swoje argumenty, głos zabrała wiceprezydent
MaÅ‚gorzata DomagaÅ‚a, która zaznaczyÅ‚a, że nanoszÄ…c zmiany, jako urzÄ…d chcieli, by rada programowa w koÅ„cu pojawiÅ‚a siÄ™ w FG.
– Ona ma wspierać i być ciaÅ‚em doradczym – mówiÅ‚a, a imprezy, które wskazaÅ‚o miasto, miaÅ‚y uÅ‚atwić dyrektorowi Wróblowi dostosowanie swojego repertuaru, by można byÅ‚o organizować w FG również imprezy miejskie.
Do stanowiska wiceprezydent odniosła się Marta Bejnar-Bejnarowicz:
– Tylko pierwszy argument siÄ™ zgadza, że prezydent może powoÅ‚ać takÄ… radÄ™, ale nie wolno mu wpisywać osób, które majÄ… w jej skÅ‚ad wchodzić. To może zrobić tylko dyrektor. Później rada wybiera przewodniczÄ…cego i zastÄ™pcÄ™, a nie prezydent. Nie wolno okreÅ›lać, ile razy dyrektor ma zwoÅ‚ywać posiedzenia. To tylko jego sprawa i kompetencje – wyliczaÅ‚a.
Radna Bejnarowicz odniosÅ‚a siÄ™ również do organizowania imprez o charakterze kulturalno-oÅ›wiatowo-spoÅ‚ecznym.
– Cóż to za twór i za imprezy? – pytaÅ‚a. – To Å›ciÅ›le nielegalne, bo ingeruje w dziaÅ‚alność dyrektora Filharmonii Gorzowskiej. To on ma decydować, jakie znaczenie majÄ… imprezy, które organizuje. To należy do jego kompetencji. Å»aden organ, fundacja ani radny nie może takich informacji wskazywać.
Marta Bejnar-Bejnarowicz wyÅ‚uszczyÅ‚a też, że organ prowadzÄ…cy nie ma żadnych kompetencji, by w jakikolwiek sposób narzucać dyrektorowi instytucji kultury, co ma on organizować.
- Nie ma takiej możliwości. Prawo wam i nam nie pozwala wpisywać tego, co wypisaliście - zakończyła.
Kuriozalne okazało się wystąpienie mecenasa Urzędu Miasta.
- SÅ‚yszaÅ‚em wypowiedź. RzeczywiÅ›cie, sÄ… różne rozstrzygniÄ™cia nadzorcze, ale jest linia orzecznictwa. Rada programowa nie może mieć żadnych uprawnieÅ„. To organ doradczy, a zapisy uchwaÅ‚y tego nie zmieniajÄ…. Ustawodawca dopuÅ›ciÅ‚ możliwość wprowadzenia dodatkowych obowiÄ…zków. Jest podstawa prawna – powiedziaÅ‚, ale jej nie przytoczyÅ‚ na proÅ›bÄ™ Marty Bejnarowicz. Za to z sali znów gruchnÄ…Å‚ gÅ‚os radnej Wojciechowskiej:
- Mnie nie interesuje, co pani Bejnarowicz mówi.
- Nie musi pani tu być – odparÅ‚a atakowana i zwróciÅ‚a siÄ™ do radcy: - W podstawie prawnej, którÄ… pan wskazuje, nie jest napisane, że można wpisywać jakieÅ› imprezy. To miaÅ‚ być bat na dyrektora, na jego niezależność. A filharmonia jest dla wszystkich, nie dla radnych z osobna.
W sprawie zapisu, że filharmonia ma zorganizować przynajmniej cztery imprezy z inicjatywy lokalnych stowarzyszeń i fundacji wskazała:
- Robicie to samo, co byÅ‚o za PZPR-u, a nie możecie tego zrobić. Ile jest organizacji w Gorzowie? 50? To która bÄ™dzie miaÅ‚a pierwszeÅ„stwo w organizowaniu swojej imprezy? Czy może już terminy sÄ… zajÄ™te? – pytaÅ‚a.
Kiedy przewodniczÄ…cy
komisji
Tomasz Rafalski oddał głos radnej Grażynie Wojciechowskiej, zaczęła się charakterystyczna dla niej jazda bez trzymanki.
- WÅ‚aÅ›nie mamy to, co wyniknęło już podczas konkursu, że osoba, która przegraÅ‚a, dostaÅ‚a powoÅ‚anie na dyrektora CEA FG i zaczęło siÄ™, jak to siÄ™ staÅ‚o, jak siÄ™ staÅ‚o, dlaczego, kto podpisywaÅ‚ kontrakt, przecież ten pan w ogóle nie realizowaÅ‚ tego, co przedstawiaÅ‚ podczas konkursu – emocjonowaÅ‚a siÄ™ coraz bardziej, po czym wytoczyÅ‚a ciężkie dziaÅ‚o: - To co ten pan robi, to jest cynizm. To z moich pieniÄ™dzy, z pieniÄ™dzy mojej rodziny filharmonia byÅ‚a wybudowana – grzmiaÅ‚a, wrzucajÄ…c coÅ› o odbieraniu muzyki poważnej, o wszystkich informacjach, które krążą wokóÅ‚ FG i radnej Bejnarowicz, która byÅ‚a w pierwszej grupie, gdy byÅ‚y zwalniane kobiety w ciąży. - To pani specjalność – oskarżaÅ‚a publicznie, po czym pytaÅ‚a:
- Dlaczego pani jako radna nie przemyÅ›laÅ‚a swojego postÄ™powania? My mamy budować, a nie niszczyć. NieprawdziwÄ… informacjÄ™ siÄ™ podaje. Ja mam zestawienie iloÅ›ci koncertów w sezonie 2018/19. Podaje siÄ™ nieprawdziwe informacje – rzucaÅ‚a sÅ‚owa bez zwiÄ…zku ze sobÄ… i sprawÄ…, po czym wygÅ‚osiÅ‚a tonem nieznoszÄ…cym sprzeciwu:
- Filharmonia Gorzowska powinna być tak, jak na poczÄ…tku za prof. Borkowskiego. I niczego innego nie chcemy – podkreÅ›laÅ‚a, nie wiadomo w czyim imieniu i przerzuciÅ‚a bezpardonowy, ale też niczym niepoparty atak na dyrektora.
- Ten pan Wróbel mija siÄ™ z prawdÄ…. Ja tu mam dowody, pani nie pokażę, bo w pani jest tyle agresji, nienawiÅ›ci. Ja uważam, że do dnia dzisiejszego poprzez niedanie zgody na cyklicznÄ… siódmÄ… imprezÄ™ „Bezpieczne wakacje” naraziÅ‚ życie i zdrowie dzieci.
Potem znów byÅ‚ stek przyrzÄ…dzony z wszystkiego, czyli:
- „statut musi być, bo to z naszych pieniÄ™dzy”,
- „ten pan to specjalista od mieszania informacji”;
- „Filharmonia Gorzowska jest nasza i my pÅ‚acimy, to ten pan opowiada, że jakiÅ› magazynek w filharmonii. Niech siÄ™ pan zastanowi”;
- „prezydent pÅ‚aci, prezydent wymaga”;
- „Ponieść konsekwencje musi osoba, która okÅ‚amaÅ‚a prezydenta i nas radÄ™ miasta, stwarzajÄ…c takie a nie inne zatrudnienia i prezentacje podczas konkursu”;
- „PóÅ‚ roku czekaÅ‚am, aż bÄ™dzie audyt. Do 2 lipca pan Wróbel ma czas, by siÄ™ ustosunkować do kontroli, co byÅ‚o realizowane i jak”;
- „Ten pan przez ten czas nie realizuje tego, co miaÅ‚ realizować. Wynajmuje FG innym, nie to, że myÅ›my korzystali za darmo, żebyÅ›my sztandarowych imprez nie mogli realizować?”
To wystąpienie podsumowała Marta Bejnar-Bejnarowicz słowami:
- Udowodniła pani, o co chodzi. O tanią salę klimatyzowaną.
Znów usÅ‚yszaÅ‚a, że jest cyniczna i nieobiektywna.
Na zakończenie sprawę podsumowała wiceprezydent Małgorzata Domagała.
- Panie przewodniczÄ…cy, Filharmonia Gorzowska wzbudza wiele emocji, a zmiany spowodujÄ…, że bÄ™dzie siÄ™ dyrektorowi lżej pracowaÅ‚o. Chcemy tylko uszczegóÅ‚owić pewne sprawy, by dyrektor wiedziaÅ‚, na czym nam zależy – powiedziaÅ‚a.
PrzewodniczÄ…cy Rafalski udzieliÅ‚ również gÅ‚osu obecnemu na sali dyrektorowi Mariuszowi Wróblowi, który skorzystaÅ‚ z okazji i podpowiedziaÅ‚ rozwiÄ…zanie:
- Chce podpowiedzieć rozwiÄ…zanie prawne – zaczÄ…Å‚. - Imprezy, o których rozmawiamy, mogÄ… znaleźć siÄ™ w programie. Jest umowa z prezydentem, ale umowa mocno niedoskonaÅ‚a. Ja zgodziÅ‚em siÄ™ na te warunki, bo filharmonia byÅ‚a w trudnej sytuacji i musiaÅ‚em szybko podjąć decyzjÄ™ o przyjeździe do Gorzowa.
ZaznaczyÅ‚ też, że to co przedstawiaÅ‚ jako kandydat na stanowisko dyrektora, sÅ‚użyÅ‚o do celów konkursu, bo dopiero potem prezydent negocjuje z wyÅ‚onionym kandydatem, który na podstawie podpisanej umowy powinien być rozliczany z programu artystycznego.
- Na razie ten program mieÅ›ci siÄ™ w jednym zdaniu – mówiÅ‚. - ZgodziÅ‚em siÄ™ na to, bo instytucja byÅ‚a w kryzysie, dopiero po rozeznaniu instytucjonalnym można program uÅ›ciÅ›lić.
PrzypomniaÅ‚ też, że osoba z zewnÄ…trz musi mieć czas na to uÅ›ciÅ›lenie. - A koncepcja jest realizowana, natomiast zapisy, które znalazÅ‚y siÄ™ w projekcie statutu, mogÄ… znaleźć siÄ™ w umowie – powiedziaÅ‚.
Wydawać by siÄ™ mogÅ‚o, że sprawa powinna siÄ™ zamknąć, ale radna Wojciechowska musiaÅ‚a doÅ‚ożyć swoje, jakby baÅ‚a siÄ™, że traci grunt pod nogami. WytoczyÅ‚a wiÄ™c kolejne dziaÅ‚o. I zrobiÅ‚a to z peÅ‚nÄ… Å›wiadomoÅ›ciÄ…, choć – jak mówi dyrektor Wróbel - dokumenty potwierdzajÄ…ce jej nieprawdziwe oskarżenia musiaÅ‚a znać, bo audyt przedstawiÅ‚ protokóÅ‚, w którym nie stwierdza żadnych niezgodnych z prawem dziaÅ‚aÅ„ dyrektora i FG.
- To co przedstawili prezydent i prawnik w statucie powinno być jednoznacznie, że nie może ksiÄ™gowa filharmonii dawać delegacji dyrektorowi, który 100 dni przebywaÅ‚ na delegacji. To sÄ… rzeczy, które denerwujÄ… ludzi. Ja uważam, że dziaÅ‚alność jest na szkodÄ™ miasta. Kto ponosi odpowiedzialność, że kontrakt zostaÅ‚ podpisany? Filharmonia powinna wykonywać to, co sobie życzymy. KtoÅ› popeÅ‚niÅ‚ błąd, przez który wszyscy cierpimy. Nie mogÄ™ sobie pozwolić, by nasi mieszkaÅ„cy nie chcieli i dużo osób nie chodzi na koncerty. Nie ma sensu proszÄ™ paÅ„stwa, wydziaÅ‚ kultury jest od tego, żeby nadzorować… - wykrzykiwaÅ‚a.
Dla zainteresowanych wyjaśnienie związane z delegacjami dyrektora. Rzeczywiście, było ich więcej niż za poprzedniej dyrekcji, ale koszt ich nie był wyższy.
– ByÅ‚em czÄ™sto zapraszany jako dyrektor Filharmonii Gorzowskiej na konferencje, również jako jeden z uczestników i wtedy zapraszajÄ…cy pÅ‚aciÅ‚ za mnie (choćby do Europejskiego Centrum SolidarnoÅ›ci w GdaÅ„sku
https://www.gdansk.pl/urzad-miejski/wiertarka-w-bibliotece-z-botami-czyli-o-czym-mowil-marketing-w-kulturze,a,76077). W innych przypadkach, gdy wyjeżdżam, nie nocujÄ™ w drogich hotelach, ale wrÄ™cz w hostelach. Natomiast moja praca również na tym polega – powiedziaÅ‚ w rozmowie z nami, zaznaczajÄ…c, że to wszystko jest w protokole pokontrolnym.
Ostatecznie projekt uchwały nie przeszedł przez komisję. "Za" głosowali: Grażyna Wojciechowska,
Halina Kunicka i
Tomasz Manikowski, przeciw
Alicja Burdzińska, Tomasz Rafalski i
Piotr Wilczewski. Od głosu wstrzymali się:
Jacek Sterżeń i
Paulina Szymotowicz. Radna Bejnarowicz nie głosowała, gdyż nie jest członkiem tej komisji.
Spotkanie relacjonowała Hanna Kaup
foto ilustracyjne Hanna Kaup