Prezydent Gorzowa otrzymał petycję od mieszkańców, którzy proszą o interwencję w sprawie planowanej wycinki drzew w pobliżu rzeki Kłodawki, placów zabaw, ścieżek spacerowych i miejsc rekreacji.
O sprawie pisaliśmy tu:
https://www.egorzowska.pl/pokaz,interwencja,11626,zamiast_stawiac_kurtyny_wodne,_postawmy_na_zielen,
i tu:
https://www.egorzowska.pl/pokaz,interwencja,11633,ocal_drzewa,_wyslij_petycje,
Okazuje się, że Prezydent polecił podjąć działania w tej sprawie.
Petycja dotyczy podjęcia rozmów z: Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie Zarząd Zlewni w Gorzowie – zarządcą terenu w pobliżu Kłodawki i decydującym o ewentualnym wycięciu drzew, Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gorzowie i Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Zielonej Górze Delegatura w Gorzowie, czyli instytucjami również uczestniczącym w procesie podejmowania decyzji w tej sprawie.
Miasto rozpoczęło od zbadania sytuacji prawnej i dokumentów, związanych z decyzjami o wycince. Skontaktowano się z kierownictwem przedstawicielstwa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i uzgodniono spotkanie, które ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta
Wiesław Ciepiela przytacza wypowiedź wiceprezydent
Iwony Olek, która mówi:
- Wstępne rozmowy i analizy dokumentów potwierdzają, że przesłanki decyzji o wycince podyktowane są zagrożeniem dla życia i mienia mieszkańców, dzieci korzystających z placów zabaw, użytkowników ścieżki i placów rekreacji. Będziemy o tym rozmawiali, a Urząd Miasta podczas rozmów będzie sygnalizował potrzebę przeglądu drzew przy rzece w kontekście tych zagrożeń. Oddana niedawno do użytku ścieżka nad Kłodawką, place rekreacyjne i place zabaw, cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców. Są regularnie odwiedzane, a przez to znacznie wzrósł czas przebywania osób w różnym wieku w sąsiedztwie drzew. A w ostatnich latach teren ten jest często narażony na atak gwałtownych wichur i nieprzewidzianej pogody. Zarządzający terenem muszą to uwzględniać, bo niesie to ryzyko zagrożenia życia, zdrowia czy mienia. Niesie też konsekwencje prawne dla osób odpowiedzialnych za to bezpieczeństwo. Zaniechanie działań, zbagatelizowanie zagrożeń, wiązałoby się z odpowiedzialnością prawną. Dotyczy to zarówno zarządzających tym terenem Wód Polskich, jak i przedstawicieli Urzędu Miasta.
Urząd Miasta zobowiązał się do analizy argumentacji przemawiającej za usunięciem konkretnych drzew, przedstawionej we wniosku władającego terenem i w decyzji na wycinkę, by poszukać optymalnego rozwiązania. Jako merytoryczne wsparcie mają w tym uczestniczyć pracownicy Urzędu Miasta.
Oprac. redakcja
foto ilustracyjne pixabay
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>