czwartek 18 kwietnia 2024     Apoloniusz, Bogusława, Bogusław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Urzędnik zawodowiec ma zrealizować cel
Dwie dekady Gorzowa
eGorzowska - 11397_tzOGQYYoHQzO6aiJFy0M.jpg

W cyklu "Dwie dekady Gorzowa" przedstawiamy rozmowę z byłym sekretarzem miasta Ryszardem Kneciem.

Wcześniej publikowaliśmy wywiady z: Tadeuszem Jędrzejczakiem, Andrzejem Korskim, Leszkiem Rybką. Czekają na publikacje rozmowy m.in. z: Waldemarem Szadnym, Arturem Gurcem, Markiem Surmaczem, Elżbietą Rafalską, Leszkiem Bończukiem, Jerzym Wierchowiczem...
 

Ryszard Kneć urodzony 1 marca 1962 r. w Wągrowcu…
- Czyli tak jak pionierzy miasta, mam najlepsze pochodzenie. Nie ukrywam, że mama jako absolwentka liceum pedagogicznego miała nakaz pracy do Gorzowa. Nie przyjechała dlatego, że dziadkowie ją wybronili i poszła do pracy w okolice Wągrowca. Ale losu się nie zmienia. Mama nie przyjechała, więc ja spłaciłem dług. Tu przeprowadziłem się z Poznania, gdzie poznałem moją żonę, która była gorzowianką. Przeprowadziliśmy się do Gorzowa na pięć minut – jak mówiliśmy. Andrzej Korski, który był prezydentem, powiedział, że przyjechał tu na chwilę z Kłodawy, gdzie jest kopalnia soli, a został na całe życie. I chyba wykrakał, że to pięć minut wydłużyło się do ponad 30 lat.

Wykształcenie wyższe, absolwent Uniwersytetu im. A. Mickiewicza kierunek pedagogiczny…
- Później Akademia Ekonomiczna – rachunkowość i finanse. Później Uniwersytet Warszawski – audyt i nadzór administracji publicznej – nota bene pierwszy kierunek, który kończyli razem ze mną ludzie z ministerstwa. Później jeszcze specjalizacja z obszarów pomocy społecznej. Do pewnego momentu wychodziłem z założenia, że trzeba uzupełniać wykształcenie. Interdyscyplinarne, jak pani zauważyła, bo i finanse, i samorząd, jeszcze studia podyplomowe menagerów samorządu terytorialnego, bowiem uważałem, że czuja to można mieć, sadząc kwiaty w ogrodzie. Wyjdą lub nie wyjdą. W samorządzie zawsze mówię: dlaczego głosujesz na daną osobę? „Bo jest fajna”. A teraz posłuchaj. Kładziesz się w szpitalu i mówisz, ten lekarz jest młody i fajny, trzeba dać mu szansę, niech się na mnie nauczy. Dajesz miliony, a nawet miliardy i mówisz, niech się uczy? To jest bardzo ryzykowne.

Czyli dostosowywał się pan wykształceniem do potrzeb rzeczywistości.
- Na bieżąco robiłem to, co było mi potrzebne i ułatwiało pracę. Niewątpliwie. Jeszcze pracowałem w organach kontroli podatkowej i to nauczyło mnie liczenia pieniędzy, patrzenia globalnego na cyfry i samorząd.

Jak się zaczęła pana praca dla miasta?

- Zaczęła się w 1998 r. Praca dla miasta, to jest moja relacja z Tadeuszem Jędrzejczakiem i spotkanie z nim. Byliśmy z jednego źródła, obaj w zrzeszeniu studentów polskich i mieliśmy lewicowość w sobie. Sądziliśmy, że jesteśmy trochę lepsi niż koledzy z ZSMP (Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej – dop. HK). Mieliśmy do siebie zaufanie i nadawaliśmy na tych samych falach. Efekt tej współpracy rozciągnął się na kilkanaście lat. Byliśmy z podobnej gliny. A mama Tadeusza Jędrzejczaka była urodzona w okolicach Wągrowca, więc mamy jakieś wspólne geny.

W karykaturze Dariusza Kostrzewy jest pan ukazany jako ten, który rozpoczął w urzędzie „rewolucję informatyczną”…

- Przychodząc do urzędu, zapytałem, jaka tu jest sieć kierunkowa. Okazało się, że nie było sieci informatycznej. I dopiero ją kładliśmy. Nie jestem informatykiem z wykształcenia, ale zawsze moją pasją była e-adminisrtracja. I tu mam wielki niedosyt, dlatego że kolejne rządy marnowały kolejne etapy wdrożenia. Ja miałem szczęście, że ówczesna pani prezes Stryżyńska, która później była ministrem, przeprowadziła procedurę, a my wygraliśmy częstotliwość radiową V-maxową, na transmisję napowietrzną sygnału, czyli bezprzewodowy Internet i to było to pięć minut. Mogliśmy tu być operatorem jako jedyne województwo północ – południe. To się nigdy nie powtórzy i nie powtórzyło.

Przyszedł pan na stanowisko sekretarza miasta…
- Tak, od początku byłem sekretarzem miasta. Przez 14 lat. Potem dwa lata – dyrektorem wydziału majątku miasta. Stanowisko wymarzone, bo miałem doświadczenie finansowe. Chodziło o organizację i sprawy ładu w spółkach miasta, wycenę majątku. Jak przyszliśmy do miasta, nie wiedzieliśmy, ile mamy rur, dróg, kabli. Nic nie wiedzieliśmy, bo nikogo nie interesowało, co jest w ziemi. Żeby czymś zarządzać, trzeba wiedzieć czym i ile tego jest. Dlatego należało mieć zinwentaryzowane składniki majątkowe całego miasta.

Kiedy Tadeusz Jędrzejczak przegrał wybory, pan zniknął.

- W wyborach nie uczestniczyłem, bo jako sekretarzowi nie wolno mi było być aktywnym politycznie, choć to fikcja. Każdy ma jakieś preferencje i przekonania. Nie byłem aktywny politycznie i nie uczestniczyłem w tych wyborach. Czy Tadeusz Jędrzejczak przegrał? Nie wiem. Wiem, że wygrał Jacek Wójcicki. To bardzo odważna decyzja gorzowian. A po wyborach 2014 decyzją obecnych władz nastąpił zbiorowy wymarsz wielu urzędników. Z mojego punktu widzenia powiem, że to byli najlepsi urzędnicy, jacy się wydarzyli. To była kadra – przyszli młodzi chłopcy i dziewczyny, a odchodzili jak mieli czterdzieści parę lat, czyli w najlepszym wieku, dr Bukowski, dr Pawlak, Krzysztof Karwatowicz, Robert Eksner, Robert Józefowicz, Małgorzata Pera. Jak wymieniam tych ludzi, to dramatycznie szkoda, że miasto się ich pozbyło. Ja będąc zrośnięty i identyfikowalny, mam świadomość, że może były inne podstawy, niemerytoryczne. Ale to było tak, jakby ktoś wymienił całą reprezentację Polski. Służba cywilna powinna być w samorządzie, bo ona gwarantuje jedno: bez względu na to, kto przychodzi, może nie wiedzieć, jak zarządzać miastem. Ten, kto wygrał ma pewne zobowiązania wobec wyborców, bo przedstawił jakąś wizję tego miasta, a urzędnicy mają zrobić, by ta wizja była sprawnie zrealizowana. Osoba zarządzająca miastem nie musi wiedzieć, że są takie czy inne szczegółowe przepisy.

Czyli nie trzeba znać się na prowadzeniu miasta, wystarczy wygrać wybory, a resztę zrobią urzędnicy…
- Ci urzędnicy zawodowcy mają zrealizować ten cel. On jest wytyczony. Kiedy odszedłem, było mi trudno znaleźć w Gorzowie odpowiednią pracę, bo polityka ma to do siebie, że im osoba wychodzi z wyższego stanowiska, tym jest bardziej trędowata. Każdy potencjalny pracodawca w administracji zakłada jedno: żeby się nie narazić nowej władzy, nie wolno podać ręki byłej. I było mi przykro, bo przez te 14 lat dużo dobrego wielu osobom zrobiłem, a gdy zrezygnowano z mojej pracy w Urzędzie Miasta, to się rozejrzałem i stwierdziłem, że jestem sam. Poszukiwałem pracy w miejscu, które ma być cudownie atrakcyjne, nawet skrajnie dalekim: w Zakopanem, we Wrocławiu. A że siostrę miałem w Świnoujściu, wystartowałem tam w konkursie na dyrektora wydziału rozwoju gospodarczego i obsługi inwestora i zostałem naczelnikiem wydziału. Czyli totalnie sprawy rozwojowe miasta. I moje 16 lat doświadczenia tutaj pięknie wykorzystałem. Świnoujście jest fajnym miastem i bardzo chętnie przyjmuje wszystkie osoby z doświadczeniem z Polski. Koleżanka, która była dyrektorem Karlsberga na Polskę straciła pracę i została momentalnie kupiona. To miasto działa jak Bayern Monachium czy Barcelona. Kupuje dobrych.

Cdn.

Tekst i foto Hanna Kaup


1 marca 2022 17:15, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"M & K" Sp. z o.o. Zakład Sieci Sanitarnych

ul. Dąbrowskiego 18, Gorzów Wlkp.
tel. 95 728 65 10
branża: Budowlane usługi - uzbrajanie terenu <czytaj dalej>
"Hazet" Klimatyzacja

ul. Ogińskiego 14 /2, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 34 55
branża: Klimatyzacja <czytaj dalej>
Usługi Transportowe Maciej Andrzejewski

ul. Bajana 5, Gorzów Wlkp.
tel. 503 601 957
branża: Transport samochodowy <czytaj dalej>

Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Koniec blokowania S3 na węźle Myślibórz
Rolnicy blokujący trasę S3 nie dostali zgody na przedłużenie protestu. Tydzień ... <czytaj dalej>
W tym roku gruszka
Miasto Gorzów ogłosiło nabór do kolejnego Nocnego Szlaku Kulinarnego. Zaprasza ... <czytaj dalej>
Dobrzy ludzie zostają w naszych sercach
Nie zawsze liczne zajęcia pozwalają zmieścić się w czasie. Nie ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 1b-1.jpg
admin ego:
W Jaskini Zbójeckiej
A dziś zabieramy Was do Łagowa, ściślej – do Jaskini ... <czytaj dalej>
admin ego:
Skandynawskie mity
Książka ukazała się 3 kwietnia 2024 r. nakładem #wydawnictwozyskiska. Skandynawskie ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej