






Dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Mariusz Wróbel zapowiada, że w piatkowy wieczór czeka nas szczególne wydarzenie i zaprasza na koncert wszystkich miłośników muzyki. Gwiazdą wieczoru będzie Koreanka Yeoung Sohn.
Yeyoung Sohn swoje losy związała z Polską już przed 15 laty. W tym czasie została gwiazdą światowego formatu, obroniła doktorat na Uniwersytecie Muzycznym im. F. Chopina w Warszawie, ale też nauczyła się doskonale mówić po polsku. Każde jej wyjście na scenę wywołuje zachwyt publiczności. Jest piękna, zjawiskowa i obdarzona nieziemskim głosem. Laureatka wielu europejskich konkursów wokalnych. Dla gorzowskiej publiczności wykona arie z operetek Straussa, Lehára, Offenbacha, Kálmána oraz repertuar z musicali My Fair Lady, West Side Story i Skrzypek na dachu.
Poniżej publikujemy rozmowę z artystką, która wystąpi w Filharmonii Gorzowskiej.
Jak to się stała, że swoje losy związała pani właśnie z Polską?
- Spotkałam się z prof. Ewą Iżykowską w Korei, kiedy ona tam pracowała i poleciła mi wyjazd do Polski. To była dobra rada. Odbyłam u niej artystyczny staż oraz ukończyłam Podyplomowe Międzywydziałowe Studium Pieśni. Odbyłam również studia doktoranckie na Uniwersytecie Muzycznym im. F. Chopina w Warszawie. Doktorat zdobyłam tu w 2016 roku. Dziś uczę tu śpiewu.
Bardzo dobrze mówi pani po polsku. Zdarza się pani również śpiewać w tym języku?
- Oczywiście. Szczególnie w operetce albo w musicalu. Zauważyłam, że publiczność po prostu lepiej mnie odbiera, kiedy śpiewam po polsku. 25 stycznia w Gorzowie też będzie okazja posłuchać mojego śpiewu po polsku.
Podczas koncertu w Gorzowie usłyszymy m.in.: arie z operetek Johanna Straussa, Franza Lehára, Jacques’a Offenbacha, Emmericha Kálmána oraz piosenki i utwory orkiestrowe z musicali My Fair Lady, West Side Story i Skrzypek na dachu. Które kompozycje są pani ulubionymi?
- To bardzo trudne pytanie. Trudno wskazać jeden. Osobiście podoba mi się żart i możliwość pokazywania głosu w utworze Straussa (jest napisany w szerokiej skali w porównaniu do innych operetek), ale też kocham temperament i gęstość u Lehara i Kalmana. Są piękne duety w operetce Kalmana. Akurat teraz nie mam okazji, by to pokazać, ponieważ występuję sama, ale w przyszłości mam nadzieję również na występ w duecie. Również West Side Story ma piękne utwory. Kiedyś chciałabym wykonać cały musical.
Koncertuje pani na całym świecie. Czy polska publiczność jest specyficzna, ma jakieś szczególne upodobania?
- Polska publiczność jest bardzo ciepła, szczera i odważna! Ludzie tu nie boją się razem zaśpiewać albo krzyczeć na bis. Na przykład zawsze razem śpiewają "Usta milczą". To jest coś niesamowitego!
Jakie są pani cele i marzenia, jeśli chodzi o karierę zawodową?
- Chciałabym śpiewać w różnym repertuarze i mieć szerokie spektrum. Kocham opery, operetki, pieśni artystyczne (francuskie, niemieckie, polskie albo koreańskie), więc chcę mieć elastyczność w głosie i charakterze, żeby przedstawić różnorodny urok tych utworów i przekazać moją wrażliwość i moje odczucia publiczności. Chciałabym śpiewać w wielu rolach w operze i wieść długie życie sceniczne.
Dziękuję.
Koncert symfoniczny „Kobieta zmienną jest…” w Filharmonii Gorzowskiej w piątek 25 stycznia o 19.00.
Bilety:
55 zł / normalny
48 zł / ulgowy
40 zł / balkon
WYKONAWCY:
Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej
Jan Miłosz Zarzycki / dyrygent
Yeyoung Sohn / sopran
wg Filharmonia Gorzowska
foto archiwum własne FG
« | wrzesień 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |