






Dali to nazwisko, które przyciąga. Hiszpan, surrealista, biznesmen, ekscentryk, szczęściarz. Wystawy dzieł tego artysty ściągają tłumy. Niewielu jednak wie, że także w Polsce jest stała ekspozycja jego prac. Mieści się pięć kilometrów od skoczni narciarskiej im. Adama Małysza w Wiśle.
Muzeum Magicznego Realizmu w Wiśle to niezwykłe miejsce. Kto raz tam trafi, z pewnością będzie chciał wrócić, bo jest - jak sama nazwa wskazuje - magiczne. A jego magię przed ponad wiekiem odkrył sam budowniczy willi, wybitny polski naukowiec Julian Ochorowicz. W odnowionej Ochorowiczówce na co dzień można podziwiać ponad 300 dzieł znanych polskich twórców, w tym Zdzisława Beksińskiego czy Rafała Olbińskiego. 1 grudnia minął rok, odkąd kolekcja nabrała światowego wymiaru za sprawą stałej ekspozycji pond 60 prac Salvadora Dali. Są to autorskie prace na papierze: akwaforty, linoryty, cynkografie i staloryty w większości sygnowane przez samego mistrza. Jest więc m.in.: powojenne Kuszenie św. Antoniego, Dworzec w Perpignan czy Wenecja. Są prace z cyklu hiszpańskiego, np. Odkrycie Ameryki – Sen Krzysztofa Kolumba czy Zamek Gali. Są plakaty z 1969 r. zamówione przez Koleje Francuskie, seria litografii stworzonych na otwarcie Teatru-Muzeum w Figueres, drzeworyty z ilustracjami do „Don Kichota” Cervantesa czy „Boskiej Komedii” Dantego.
Na trzech kondygnacjach można spędzić czas w innej rzeczywistości i oddać się obcowaniu ze sztuką z najwyższej półki. Jeśli traficie tam z drogi, możecie zacząć od obejrzenia - przy filiżance kawy - około 30-minutowego filmu o założycielu. W dolnej kondygnacji znajdziecie też wiele pamiątek po nim: jego liczne dzieła, listy, dokumenty, fotografie, telefon, a także tablice ukazujące związek Ochorowicza z takimi ludźmi jak Bolesław Prus, Władysław Reymont czy Maria Konopnicka. Później do woli odkrywajcie fantastycznie zaaranżowane dwie górne kondygnacje.
Patrząc z gorzowskiego podwórka, żal mi było, że nie zdarzył się nam nikt taki jak w Wiśle przewodniczący rady fundacji Polski Konwój Kultury (zajmuje się propagowaniem kultury i języka polskiego wśród Polaków mieszkających w ubogich krajach Europy) Sebastian Chachołek, który odkupił Ochorowiczówkę od władz. Z tego pomysłu zrodziło się biznesowe przedsięwzięcie, które samo na siebie zarabia. Oczywiście, by kupić jakieś dzieło, trzeba mieć odpowiedni portfel, ale i mniej bogaty miłośnik sztuki znajdzie tam coś dla siebie. Dzieła wybitnych artystów wypożyczają fundacji prywatni kolekcjonerzy. Tak jest też z pracami Dalego, należącymi do polskiego kolekcjonera, zachwyconego muzeum w Wiśle.
Koniecznie odwiedźcie Ochorowiczówkę. Przede wszystkim dowiecie się więcej o samym założycielu miejsca, człowieku nieco zapomnianym, a jakże zasłużonym dla światowej nauki, dzięki któremu np. nie zburzono wieży Eiffla, a postać naukowca Ochockiego z "Lalki" Bolesława Prusa z pewnością stanie się Wam bliższa. To miejsce to prawdziwa perła ukryta u podnóży polskich gór.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2018-12-01_do_wisly_na_skoki_nie_tylko_tam_przy,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć« | grudzień 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |