






Przy wypeÅ‚nionej do ostatniego miejsca widowni Teatru im. J. Osterwy oraz schodach pod scenÄ… odbyÅ‚ siÄ™ w sobotÄ™ koncert Jane Monheit. To byÅ‚a kolejna odsÅ‚ona Gorzów Jazz Celebrations.
Jane Monheit po raz pierwszy stanęła na polskiej ziemi i w Gorzowie po raz pierwszy zaÅ›piewaÅ‚a dla polskiej widowni. PrzywiozÅ‚a ze sobÄ… koncert poÅ›wiÄ™cony amerykaÅ„skiej aktorce i piosenkarce, matce Lizy Minelli Judy Garland. WystÄ™p w Teatrze im. J. Osterwy miaÅ‚ - co rzadko siÄ™ zdarza - dwie części. W każdej, oprócz piosenek, usÅ‚yszeliÅ›my wiele sÅ‚ów o zmarÅ‚ej w 47. roku życia artystce, która byÅ‚a - poza mamÄ… - pierwszym bohaterem w życiu Jane.
Usłyszeliśmy więc o karierze Judy Garland, ale bez nacisku na jej tragiczną historię. To był prawdziwy hołd, jaki jedna artystka składa drugiej poprzez fantastyczne wykonanie jej piosenek.
Za sprawÄ… 38-letniej Jane Monheit na deski gorzowskiego teatru wróciÅ‚ XX wiek, wróciÅ‚o wspomnienie sukcesu Judy Garland z 1961 r. po koncercie z 23 kwietnia w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Takiej muzyki dziÅ› już siÄ™ nie sÅ‚ucha, wiÄ™c może z tego powodu poczÄ…tkowo publiczność nie okazywaÅ‚a wielkiego aplauzu. Ale to, co artystka zaÅ‚ożyÅ‚a, okazaÅ‚o siÄ™ strzaÅ‚em w dziesiÄ…tkÄ™. PokazaÅ‚a idÄ…cy w stronÄ™ jazzu radosny swinging, pokazaÅ‚a, że Judy Garland - choć niekojarzona z jazzem - kochaÅ‚a tÄ™ muzykÄ™. Na sukces zÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ oczywiÅ›cie niezwykle silny i czarujÄ…cy gÅ‚os Jane Monheit, jej muzyczna wrażliwość i osobowość, a także seksapil. Nawet siedzÄ…ca u jej stóp mÅ‚odzież z MiÄ™dzyrzecza sÅ‚uchaÅ‚a artystki w skupieniu. DorosÅ‚a publiczność byÅ‚a oczarowana i wyrażaÅ‚a zachwyty już po pierwszej części koncertu.
Z pewnoÅ›ciÄ…, w pamiÄ™ci obecnych zostanie wyjÄ…tkowe wykonanie szlagieru "Over the Rainbow". TÄ™ klasycznÄ… balladÄ™ napisali Harold Arlen i E. Y. Harburg do filmu "Czarnoksiężnik z Oz" z 1939 r. Jako pierwsza nagraÅ‚a jÄ… wÅ‚aÅ›nie Judy Garland, rozsÅ‚awiajÄ…c na caÅ‚y Å›wiat. Gwiazda sobotniego wieczoru pokazaÅ‚a nowÄ…, jeszcze bardziej wzruszajÄ…cÄ… wersjÄ™. Koncert zatytuÅ‚owany "Hello Bluebird" nie mógÅ‚ zakoÅ„czyć siÄ™ inaczej jak tylko wykonaniem tej piosenki prawdopodobnie napisanej dla Judy przez znajomego Cliffa.
Na gorzowskiej scenie artystce towarzyszyli: na fortepianie Michael Kanan, na kontrabasie Neal Miner i na perkusji mąż Rick Montalbano; natomiast w loży - jej niespełna siedmioletni synek.
To byÅ‚ kolejny piÄ™kny wieczór w festiwalowym cyklu BogusÅ‚awa DziekaÅ„skiego Gorzów Jazz Celebartions. Co dalej? Jak powiedziaÅ‚ na zakoÅ„czenie szef Filarów: "Gramy w totolotka". Tego zdania nikomu tÅ‚umaczyć nie trzeba, natomiast trzeba robić wszystko, by nawet bez trafienia w szóstkÄ™ Gorzów mógÅ‚ goÅ›cić u siebie kolejne gwiazdy jazzu.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-04-26_artystyczny_hold_w_wykonaniu_jane_monh,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
« | marzec 2023 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |