






– Wiesz, gdzie idziemy dzisiaj? Do filharmonii. Zobacz, to jest filharmonia. Ten duży budynek. Ładny? – pytał dziadek wnuczkę. – Taaak – odpowiadała dziewczynka, którą tata niósł na rękach.
Takich obrazków przed filharmonią w niedzielne przedpołudnie było wiele, bo gorzowianie rodzinnie wybrali się na Wiosenny Koncert Familijny. Już przed wejściem do budynku wiadomo było, kto tu jest najważniejszy.
– Ale ładnie dziś wyglądasz – powiedział najwyżej ośmioletni gentleman do kolegi i zaraz dodał. – Chyba udajesz prezydenta.
Punktualnie o 11.00 młodych słuchaczy z ich opiekunami powitała – schodząc schodami z widowni – dyrygent Monika Wolińska. W atmosferę muzyki klasycznej panów: Gioacchino Rossiniego, Josepha Haydna i Ludwiga van Beethovena wprowadziła dzieci Jolanta Kępka. Pomagała jej myszka Gryzia, w tej roli Katarzyna Chorążyczewska.
Już w pierwszym utworze prowadząca poprosiła kilkoro maluchów na scenę, by – jak prawdziwi muzycy – uderzały w specjalnie dla nich zawieszone trójkąty. Sytuacja miała przypominać tę sprzed wieków, gdy to sześcioletni G. Rossini grał na trójkącie w orkiestrze swojego ojca.
Potem była rozmowa na temat, co dzieci czują i wyobrażają sobie, słuchając kompozycji Haydna, a więc o ptaszkach, motylkach i wietrze, rozpoznawanie naśladowania ptasich głosów przez instrumenty, a wreszcie wspólne tańce przy muzyce Beethovena.
Dzieci, jak to dzieci, jedne odważniejsze i bardzo aktywne, inne wpięte w ramiona swoich rodziców, ale wszystkie zachowały się nadzwyczaj grzecznie i zasłużyły na szóstkę.
– Najbardziej podobała mi się myszka i pani. Muzyka też – powiedziała czteroletnia Ania (na zdj.), która pierwszy raz pojawiła się w filharmonii z mamą. Na muzyczne przedpołudnie namówił je tata. Ania – jak wiele innych dzieci – po koncercie nie poszła od razu do domu, tylko wypiła gorącą czekoladę i powiedziała, że jeszcze kiedyś tu wróci.
– Moje nauczycielskie serce bardzo się ucieszyło – powiedział Stanisław Regulski, który przyjechał w odwiedziny do Gorzowa spod Warszawy. – A dzieci były cudowne. Taka duża grupa i taki spokój. Niebywałe. To też ogromna zasługa rodziców – podkreślał.
Rzeczywiście, przyjemnie było uczestniczyć w muzycznym wydarzeniu z udziałem dzieci i wyobrażać sobie, że wkrótce będą stałymi bywalcami filharmonii, że będą poznawali tajniki muzyki i umieli odpowiednio zachować się w takim miejscu.
Wspominając niedzielne spotkanie z muzyką klasyczną, polecamy obejrzenie i wysłuchanie wersji Symfonii Pastoralnej wykorzystanej w produkcji filmowej Walta Disneya http://www.filharmoniagorzowska.pl/Wideo,79.html.
Kolejny koncert familijny w Filharmonii Gorzowskiej już 21 kwietnia.
Tekst i foto Hanna Kaup
Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-03-29_zasluzyly_na_szostke,
« | grudzień 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |