
Rozmowa z dyrektor wydziału kultury Ewą Pawlak

O jakiej gorzowskiej kulturze marzy dyrektor tego wydziału?
– Ponieważ kultury nie da siÄ™ ograniczyć, dlatego moim marzeniem jest, żeby każdy twórca i odbiorca kultury w Gorzowie czuÅ‚ siÄ™ wolny w swojej pasji tworzenia i jej odbioru. Moim zadaniem jest to uÅ‚atwiać i usprawniać, na tyle, na ile siÄ™ da, mÄ…drze zarzÄ…dzać, administrować i wykorzystywać wiedzÄ™ ekonomicznÄ…, by speÅ‚niać – z jednej strony – potrzeby mieszkaÅ„ców, a z drugiej – twórców kultury. Nie chcÄ™ okreÅ›lać, jaka ta kultura w sensie samej kultury ma być. MogÄ™ odnieść siÄ™ do sposobu zarzÄ…dzania. Mnie siÄ™ marzy odwrócenie proporcji, czyli zminimalizowanie administracji na rzecz dziaÅ‚alnoÅ›ci. Ale nie chcÄ™ jej w żaden sposób ograniczać, bo to wypÅ‚ywa z charakteru spoÅ‚ecznoÅ›ci, która tutaj mieszka. Grzechem byÅ‚oby chcieć jakoÅ› na to wpÅ‚ywać. Gorzów jest wielokulturowy i należy to mÄ…drze wspierać, a tam gdzie trzeba, okreÅ›lić priorytety i wspólnie do nich dążyć. Temu ma sÅ‚użyć opracowanie strategii dla Gorzowa. Z moich rozmów i kontaktów wynika, że jest taka potrzeba, by okreÅ›lić, gdzie chcemy być za dziesięć czy 15 lat. Tego do tej pory nie byÅ‚o, choć jest to wpisane w strategiÄ™ zrównoważonego rozwoju miasta jako zadanie, dla którego koordynatorem jest wydziaÅ‚ kultury. WiÄ™c ja nie powiem, że chcÄ™ mieć np. trzy teatry, ale chcÄ™ speÅ‚nić potrzeby mieszkaÅ„ca, żeby dostÄ™p do kultury miaÅ‚ każdy, kto chce z niej skorzystać. JeÅ›li idÄ™ na wernisaż czy do teatru, to odbiór tego co siÄ™ tam dzieje, jest mojÄ… indywidualnÄ…, intymnÄ… sprawÄ…. I albo siÄ™ tym z kimÅ› podzielÄ™, albo nie. Najważniejsze jest spowodować chęć skorzystania z kultury, edukować do tego i umożliwiać dostÄ™p, likwidujÄ…c bariery, także finansowe.
Jak spowodować, by nasza młodzież ponadgimnazjalna i studencka chciała korzystać z kultury?
– To kolejny poważny i ogromny problem. Wychowanie do życia z kulturÄ… zaczyna siÄ™ w domach. I domu rodzinnego nie zastÄ…pi nic. Druga rzecz, to wychowanie do życia w kulturze od przedszkola do ramola, jak pisaÅ‚ Jan Gross. Na każdym etapie życia trzeba edukować. OczywiÅ›cie, rozumiem, że mÅ‚ode pokolenie jest zajÄ™te nie tylko edukacjÄ… kierunkowÄ…, bo jest mnóstwo zajęć pozalekcyjnych: nauka jÄ™zyków obcych, samodoskonalenie i atrakcje, które kuszÄ…: kultura masowa, Internet, telewizja, gdy komputerowe – jest tego bardzo wiele. Od najmÅ‚odszych lat trzeba dzieci uÅ›wiadamiać oraz wspierać rozwój kultury w organizacjach pozarzÄ…dowych, wspóÅ‚pracować z placówkami szkolnymi, na pewno tworzyć programy edukacyjne. Najważniejsi sÄ… jednak ludzie. Nie można zamykać siÄ™ w murach instytucji. JeÅ›li robi siÄ™ coÅ› z pasjÄ…, mury nie sÄ… potrzebne. Studenci, którzy organizujÄ… przeglÄ…d kabaretów, sami z siebie wykreowali pomysÅ‚, pozyskali Å›rodki od uczelni czy sponsorów, nawiÄ…zali wspóÅ‚pracÄ™ z teatrem, z roku na rok realizujÄ… projekt, który jest coraz ambitniejszy, profesjonalniej przygotowany i zorganizowany. Najważniejsze, by siÄ™ nie zrażać po pierwszym razie. Ja ich pierwszy raz też pamiÄ™tam. Można byÅ‚o mieć wiele zastrzeżeÅ„, ale najÅ‚atwiej mÅ‚odego czÅ‚owieka zniechÄ™cić, a najtrudniej rozwijać jego potencjaÅ‚.
Wielu jednak mieszkaÅ„ców twierdzi, że w Gorzowie ciÄ…gle nic siÄ™ nie dzieje. Może warto by wrócić do pewnego wydawnictwa o tym, co siÄ™ u nas dzieje, czegoÅ› na wzór ArsenaÅ‚u, który wydawali I. K. Szmidt i K. KamiÅ„ska?
– Tu wracamy do tematu zwiÄ…zanego z promocjÄ…. To, że mieszkaÅ„cy mówiÄ…, że tu siÄ™ nic nie dzieje, nie jest prawdÄ…. Nie wszyscy o tym wiedzÄ…, bo promocja jest niewystarczajÄ…ca i bardzo kosztowna, dlatego należy wykorzystywać wszystkie źródÅ‚a i kanaÅ‚y dotarcia do odbiorcy. Temu sÅ‚użą wszelkie portale internetowe. My, jako wydziaÅ‚, co miesiÄ…c kompletujemy informacje o wszystkich wydarzeniach. Opracowujemy harmonogram imprez na miesiÄ…c naprzód, ale trzeba też chcieć po to siÄ™gnąć. Jest wiele propozycji caÅ‚kiem bezpÅ‚atnych, ale trzeba dokonać wyboru: albo idÄ™ na zakupy, albo posÅ‚uchać koncertu. Oferta kulturalna jest naprawdÄ™ obszerna.
To prawda, że mamy prężnie dziaÅ‚ajÄ…cy Jazz Club Pod Filarami czy Teatr im. J. Osterwy, ale powiedzmy o tych pozasztandarowych oÅ›rodkach, którym brakuje dobrej reklamy?
– Na pewno w trochÄ™ trudniejszej sytuacji sÄ… organizacje pozarzÄ…dowe. One powstajÄ… też z potrzeby zagospodarowania jakiejÅ› przestrzeni spoÅ‚ecznej. Ale to też nie może być tak, że organizacja funkcjonuje tylko i wyłącznie, gdy jest dotowana przez miasto. Ono może wspomóc, partycypować w części wydatków, ale ona powstaje dla szerszego celu. I tu trzeba by wiÄ™kszy nacisk poÅ‚ożyć na dziaÅ‚alność edukacyjnÄ… osób, które prowadzÄ… takÄ… dziaÅ‚alność. Jest mnóstwo źródeÅ‚, z których można uzyskać dofinansowanie. Nawet jeÅ›li chodzi o utworzenie stanowiska pracy, instytucje kultury też korzystajÄ… ze Å›rodków UrzÄ™du Pracy i to jest dla miasta bardzo korzystna sytuacja, bo je odciąża. W przypadku organizacji samorzÄ…dowych sÄ… różnego rodzaju fundacje, granty w ministerstwie, Å›rodki unijne, ale zawsze jest jeden problem – wkÅ‚ad wÅ‚asny. SÄ… organizacje, które skÅ‚adajÄ… swoje oferty do UrzÄ™du Miasta i pokazujÄ…, że ich wydarzenie bÄ™dzie zorganizowane z dofinansowania ze Å›rodków unijnych, wiÄ™c my apilkujemy tylko te 25 proc. na wkÅ‚ad wÅ‚asny. To sytuacja idealna. Ale sÄ… też takie, które zaproponujÄ… wydarzenie i chcÄ…, żeby miasto w 100 proc. je dofinansowaÅ‚o, a to nie jest możliwe.
Na 750-lecie przez Gorzów przeszedÅ‚ piÄ™kny korowód. Mam marzenie, by szkoÅ‚y artystyczne, które tu dziaÅ‚ajÄ…, kluby i domy kultury, wyniosÅ‚y swoje dzieÅ‚a na ulice i choć raz w roku zaproponowaÅ‚y takÄ… gorzowskÄ… fiestÄ™. Jak je zachÄ™cić, by zechciaÅ‚y siÄ™ pokazać?
– Ja myÅ›lÄ™, że specjalnie nie trzeba ich zachÄ™cać. Te chÄ™ci chyba sÄ…, bo 750-lecie to pokazaÅ‚o. Pozostaje tylko kwestia osób, które zechcÄ… zaangażować siÄ™ w realizacjÄ™, bo organizacja tego typu przedsiÄ™wziÄ™cia to bardzo duża logistyka, koordynacja czasowa, no i do przygotowaÅ„ do takiego wydarzenia trzeba usiąść kilka, a nawet kilkanaÅ›cie miesiÄ™cy przed. To musi być sprawnie zarzÄ…dzane przedsiÄ™wziÄ™cie, do którego potrzeba koordynatora.
Nie mamy go? Jest, n
p. MCK, jest OSiR.
– No tak, ale musi być ktoÅ›, kto bÄ™dzie tym zarzÄ…dzaÅ‚.

Taki gorzowski reżyser?
– Tak, tak.
To trzeba, żeby zgÅ‚osiÅ‚ siÄ™ chÄ™tny, ktoÅ› napisaÅ‚ projekt czy dyrektor wydziaÅ‚u kultury może naÅ‚ożyć takie zadanie na któregoÅ› ze swoich pracowników?
– Jakkolwiek.
To znaczy?
– DoskonaÅ‚ym przykÅ‚adem jest Nocny Szlak Kulturalny. Koordynatorem jest MCK, a uczestniczÄ… w tym nie tylko instytucje kultury, ale i prywatni przedsiÄ™biorcy, i restauratorzy. Tak naprawdÄ™ każdy, kto ma pomysÅ‚ na to, by w trakcie nocy zaprezentować jakieÅ› wydarzenie. JakÄ…Å› formÄ™, którÄ… można wpisać w kulturÄ™.
I to jest medialne.
– Tak, to można wypromować. I mam nadziejÄ™, że takie wnioski pojawiÄ… siÄ™ w pracach zespoÅ‚u redakcyjnego nad StrategiÄ… Rozwoju Kultury. Sam fakt, że Nocny Szlak Kulturalny zostaÅ‚ wyróżniony w konkursie Ale Sztuka! Dowodzi, że to trafia do ludzi. No i takie inicjatywy już w Gorzowie sÄ…. Nie potrzeba tworzyć nowych. I to nie jest bardzo kosztowne przedsiÄ™wziÄ™cie. Konieczny jest tylko koordynator, by to wszystko odpowiednio uÅ‚ożyÅ‚ w czasie i przestrzeni.
Słyszałam, że Lamus już nie chce organizować konkursu im. Z. Morawskiego.
– Ten konkurs jest rozpoznawalny, prestiżowy, ogólnopolski i na pewno nie chcielibyÅ›my, żeby zniknÄ…Å‚ z wydarzeÅ„ kulturalnych. Ma swojÄ… dÅ‚ugÄ… tradycjÄ™. Natomiast kwestie organizacyjne można rozwiÄ…zać i poukÅ‚adać. JeÅ›li ma to przejść do innej instytucji z korzyÅ›ciÄ… dla konkursu, jeÅ›li bÄ™dzie on lepiej rozreklamowany, jeÅ›li bÄ™dÄ… zgÅ‚aszać siÄ™ wszyscy, którzy piszÄ… do szuflady, to oczywiÅ›cie lepiej. Chodzi o samÄ… ideÄ™ i należy jÄ… umieszczać w takich ramach, które jÄ… najlepiej wyeksponujÄ…. Ale nic na siłę.
Co czeka gorzowskÄ… kulturÄ™ w tym roku?
– Scena Letnia, o którÄ… zabiegaÅ‚am, na pewno dni Gorzowa z Nocnym Szlakiem Kulturalnym. Także pozostaÅ‚e prace zaplanowane przez instytucje kultury: trwa MaÅ‚a Akademia Jazzu, bÄ™dzie koncert Gorzów Jazz Celebrations, w Miejskim OÅ›rodku Sztuki szereg wernisaży, 25 marca finaÅ‚ konkursu im. Z. Morawskiego, dziaÅ‚alność edukacyjna, przeglÄ…dy i konkursy, wszystko ma swój harmonogram. Jeszcze w tym roku chciaÅ‚abym, by pan prezydent podjÄ…Å‚ decyzjÄ™ o zmianie sposobu zatrudniania pracowników na czas nieokreÅ›lony. Drugie zadanie to opracowanie strategii rozwoju kultury. To ma być dokument, który znajdzie siÄ™ na biurku każdej osoby zarzÄ…dzajÄ…cej kulturÄ…. Codziennie bÄ™dzie można siÄ™ do niego odnosić. Moim zamiarem jest, żeby to byÅ‚ żywy kalendarz tego, co mamy osiÄ…gnąć do 2020 r., z zaÅ‚ożeniem, że strategiÄ™ zaczniemy realizować od stycznia 2012. No i na pewno w tym roku zacznie swojÄ… dziaÅ‚alność Filharmonia, ale o tym powinien mówić dyrektor Nowak.
Dziękuję.