






Kurator wystawy „Malarz, który ukrzyżował kobietę” Gustaw Nawrocki uważa, że w mrocznym malarstwie Andrzeja Gordona jest jednak nadzieja.
Wernisaż wystawy „Malarz, który ukrzyżował kobietę” odbył się w sobotnie popołudnie w Miejskim Ośrodku Sztuki. Ściągnął wielu gorzowian znających nie tylko osobiście Andrzeja Gordona, ale przede wszystkim jego twórczość.
Wystawę otwierają kilkakrotnie powiększone reprodukcje cyklu rysunków tuszem.
- Zastanawiałem się, jak to pokazać i stwierdziłem, że powiększenie – jest to na pewno trochę ryzykowny zabieg – wzmocni ten sygnał, bo w oryginale rysunki mają 60 na 50 cm. Poza tym są w nich chyba wszystkie wątki figuratywne. Stwierdziłem, że taki mocny metasygnał z reprodukowanych rysunków wniesie inną jakość – mówił kurator wystawy Gustaw Nawrocki.
Przyznał również, że tytuł „Malarz, który ukrzyżował kobietę” jest trochę przewrotny.
– Chciałem, by to był swoisty sygnał, bo ukrzyżowanie kobiety jest tematem kilkunastu prac Gordona, pojawiającym się nie tylko w obrazach, ale i rysunkach. Także jest to symboliczny przekaz tego, co artysta przeżywał, tworząc obrazy. Ukrzyżwanie jest bardzo nasyconym i mocnym symbolem czy momentem chrześcijaństwa. Cała ikonografia z nim związana jest niezwykle ekspresyjna i niesie niesamowity ładunek emocji. Tak samo pieta. To również tragedia człowieczeństwa, tragedia człowieka, tragedia matki, bo największą tragedią dla matki jest śmierć dziecka. Chrześcijański motyw, który się pojawia – te specyficzne Gordonowe ujęcia – przechodzi w ukrzyżowanie innych osób. Chciałem zaakcentować tę jego odmienność, tym bardziej że to jest rzadki motyw – wyjaśniał G. Nawrocki.
Wśród prezentowanych dzieł są cztery, które należą do Miejsiego Ośrodka Sztuki, ale gros obrazów pochodzi z Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, gdzie największą kolekcję stworzył Jerzy Muszyński jeszcze w l. 80. Tam też znajduje się kilkadziesiąt prac Andrzeja Gordona. Kilka płócien należy do Muzeum Lubuskiego w Gorzowie, rysunki do Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie, a trzy obrazy do prywatnych osób. – Bardzo ciekawy jest obraz od pani Zofii Mierzejewskiej oraz „Ukrzyżowanie” i „Autoportret z kacem” pani Magdy Steblin-Kamińskiej – podkreślił kurator i podsumował:
– To jest smutne malarstwo. Takie, które może nas przygnębiać, a jednocześnie pełne energii i witalności. Mimo wszystko jest w tym optymizm, jakaś nadzieja. Dla mnie największą czułość nad postacią zdejmowaną z krzyża wyraża „Pieta” z Muzeum Ziemi Lubuskiej.
Wystawę można oglądać do 3 kwietnia 2022.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
« | październik 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |