piątek 29 marca 2024     Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Człowiek, umiar i porządek
Zaraz wakacje. Lato nadchodzi, ale radości wielkiej w ludziach nie widzę. Półrocze, które dobiega końca, ani w miasteczku G, ani w kraju nad Wisłą nie przyniosło spektakularnych sukcesów i nie ożywiło pogrążonej w kryzysie sceny gospodarczej, politycznej ani społecznej. Wręcz przeciwnie. Wciąż mamy do czynienia z kolejnymi sensacjami czy skandalami. I nie wiadomo, które gorsze: ogólnopolskie czy własne podwórkowe. Mnie tam koszula bliższa ciału, więc zostanę na podwórku.

Na nim, nie dość, że coraz bardziej dziurawym, coraz niebezpieczniejszym i dla kierowcy, i dla przechodnia, coraz gorszy stan prezentują niektórzy ludzie. Widać brakuje im porządku, o którym w „Traktacie o łuskaniu fasoli” pisał Wiesław Myśliwski: „Bez porządku człowiek by siebie nie wytrzymał. Świat by siebie nie wytrzymał. A nawet Bóg czy bez porządku byłby Bogiem? Tyle że człowiek jest najdziwniejszą istotą na tym świecie, kto wie, czy nie dziwniejszą od Boga. I nie chce zrozumieć, że lepiej dla niego, gdy zna swoje miejsce, czas, swoje granice, przecież to, że się rodzimy i umieramy, jest już porządkiem, który nakazuje nam żyć.”
Ten fragment zamieścił na Facebooku Wojciech Kuska, gdy rozważałam nad treścią nowego felietonu. Zdawałoby się, nic dodać, nic ująć, ale jednak dodam. Dodam i przypomnę to, co od dłuższego czasu dzieje się nie tylko w internetowych komentarzach, ale także w realu i co dowodzi, że żadne logowania nie wyeliminują złośliwych, nienawistnych, pełnych żółci opinii i komentarzy. Jesteśmy specjalistami od gadania za plecami i pod płaszczykiem anonimowości.

Niedawno dowiedzieliśmy się, kto jest sprawcą obraźliwych wpisów na portalu www.egorzowska.pl pod adresem Andrzeja Trzaskowskiego, Piotra Steblina-Kamińskiego i Renaty Ochwat. Wiadomość o autorze była o tyle niespodziewana, co nieprawdopodobna. Bo, abstrahując od tego kto kogo, jak mocno i na ile obraził, kto obrażonym się poczuł, a kto obrażając, uparcie twierdził, że nie czyni nic złego, jedno jest w moim przekonaniu niepojęte. To przede wszystkim, że owe wpisy były zamieszczane w czasie godzin pracy z komputera stanowiącego własność służbową (nie, nie, nie był to jednorazowy wpis, który zajął 3-5 minut, wpisów było wiele i by je śledzić, trzeba było poświęcić przynajmniej kilka godzin z etatu) i – co chyba najgorsze – tych wpisów nie dokonywał jakiś zastraszony i słabo opłacany pracownik, który chciał wylać swoją frustrację i przyłożyć tym, którzy mają odwagę publicznie głosić własne opinie, ale znany, spełniony – jak mniemam – odbierający uczciwą gażę szef-artysta. Kiedy dodam, że artysta, który kształci innych, młodych artystów, ciarki przechodzą mi po plecach.

W tej skandalicznej sprawie odbędzie się proces. Bez względu na jego wynik, jedno jest pewne. Autor wpisów nie znał miary, porządku ani granic przyzwoitości i dla mnie to nie jest normalne. I nie rozważam tu kwestii bycia przyjacielem czy choćby dobrym znajomym tych, o których napisał to, co napisał. Rozważam kwestię braku odwagi w mówieniu w twarz i przyzwoitości w pełnieniu obowiązków.

Można sobie zadać pytanie, dlaczego instytucja, w której artysta jest zatrudniony, umywa od sprawy ręce.
– Po tym, jak prokuratura poinformowała nas o zdarzeniu, przeprowadziłam z pracownikami spotkanie i przypomniałam, że służbowe komputery służą do wykorzystywania ich w pracy, a nie w sprawach prywatnych – usłyszałam w rozmowie telefonicznej. Na pytanie, co więc teraz, gdy wiadomo, kto wykorzystywał komputer i że w godzinach pracy, padło stwierdzenie, że oficjalnego zawiadomienia nie było. Dyrekcja nie chciała jednak otrzymać od redakcji kserokopii dokumentów potwierdzających dane pracownika.

Żeby nie było, w całej tej sprawie jest jeszcze kilka wątków, które – jak mawia koleżanka Renata Ochwat – dla porządku domu powinnam przytoczyć. Kiedy bowiem trwa wojna, giną także niewinni. W odniesieniu do afery z komentarzami na eGo to taka przenośnia. Trzeba jednak powiedzieć, że koleżeństwo, które osobiście poczuło się dotknięte wpisami artysty (i nie tylko ono), także mnie przywaliło. W swoich blogerskich wpisach żadne z nich nie wymieniło nazwy portalu, ale m.in. posądziło mnie o sterowanie tą paskudną wymianą zdań w celu zwiększenia wejść na stronę, a co za tym idzie zdobycia kasy. Kiedy opublikowałam felieton, w którym napisałam: ”Dlatego jedynym sposobem na walkę z takim klinicznym przypadkiem zła jest ignorancja i nieodpowiadanie na zaczepki”, na portalu echogorzowa.pl Rodorek napisała: „wszak klikalność się liczy i kasa za reklamy na stronie. Na dodatek obłudnie udzielają światłych rad w stylu „ignorować, nie dać się sprowokować” (to o mnie – dop. HK) (…) Naszym zasranym obowiązkiem jest zareagować…”. Drugiego słowa w ostatnim zdaniu nie skomentuję.

O innych kopach nie wspomnę. Wystarczą te, bo pokazują, jak potrafimy oskarżać innych, nie znając sytuacji. Nikt z koleżeństwa nie zadzwonił do mnie, nie zapytał bezpośrednio, nie zainteresował się sprawą, tylko wydał swój własny osąd. Jak huczało w mieście, wiedzą ci, którzy brali w tym udział. Ostatecznie Piotr Steblin-Kamiński miał odwagę mnie przeprosić, ale co poszło, to poszło.

Piszę o tym, bo wszyscy już powiedzieli wszystko. Sprawę przejmie sąd. I pewnie będzie roztrząsał moralny aspekt tego kulturalnego skandalu, bo o kulturę i moralność tu idzie. I jeszcze o porządek i granice. Bo jak napisał o człowieku Myśliwski: „… lepiej dla niego, gdy zna swoje miejsce, czas, swoje granice…” Jeśli bowiem o nich zapomniał i nie potrafi do nich wrócić, ktoś musi mu o ich istnieniu przypomnieć. One tworzą porządek, a bez porządku człowiek długo nie wytrzyma.

Hanna Kaup

redaktor naczelna/wydawca

Foto: Plakat kampani społecznej pt. „Stop Cyber – mobbing” (Stop cyberprzemocy) organizacji Pro Juventute (Dla Młodzieży)

17 czerwca 2014 22:24, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


I tak Pani Dyrektor MOS - twierdzeniem: " oficjalnego zawiadomienia nie było" -pięknie wpisuje się w ogólny "trynd" sprawujących władzę w naszym pięknym Kraju. No, bo może się okazać, że i ona, i jej pracownik działają w dobrze pojętym (przez nich) interesie instytucji kultury. A, że forma tych działań i słownictwo nie przystoi na piastowanych (sic!) stanowiskach? Taki mamy klimat...
bytek, 18.06.2014, 09:12, 83.23.63.234 ##

Cudny komentarz bytka :) Lubię!
Monika Twarogal, 18.06.2014, 21:35, 31.61.136.168 ##

Wszystkiemu winna ignorancja informatyczna zarządzających Instytucjami! Bo gdyby jeden z drugim poczytał - to wiedziałby że jest do namierzenia. No i że takie wpisy NIGDY całkowicie nie znikną z sieci!
Anonim_4299, 19.06.2014, 12:46, 78.8.22.130 ##

Pani dyrektor i tak długo stanowiska nie zagrzeje po zjednoczeniu sił kultury - takie trandy - patrz kamienicy i mos-u
nika, 20.06.2014, 22:43, 83.21.60.26 ##

Znalezione w komentarzach Radia Gorzów:
A to ciekawe, że pan radny R. Sondej nagle zainteresował się problemami kultury w mieście. Wcześniej, raczej w tych sprawach nie zabierał głosu. Jedynym jego argumentem przeciwko połączeniu instytucji KA Lamus i MOS jest „tajemnica poliszynela”. Niestety nie zna Ustawy o prowadzeniu i organizowaniu działalności kulturalnej, w której określono zasady łączenia instytucji kultury (a duch tej ustawy sugeruje, że nie należy trzymać się starych schematów i tam gdzie to jest możliwe łączyć instytucje kultury nawet z bibliotekami w celu ich lepszej organizacji i efektywności w działaniu). Pan radny nie wie nawet, że podmioty o których mówi to nie są jakieś placówki, tylko zgodnie z ustawą - instytucje kultury. Ocena pracy tych instytucji i ich dyrektorów (biorąc pod uwagę kwalifikacje merytoryczne radnego) raczej nie należy do jego intelektualnych kompetencji, więc nie powinien się wypowiadać na temat tego, czy jest teraz dobrze czy nie, i czy będzie lepiej czy gorzej po zmianach. Wracając do „tajemnicy poliszynela” to strach pana jest niczym nieuzasadniony. Natomiast inna „tajemnica poliszynela” podpowiada , że jest pan dobrym znajomym jednego z kuratorów w MOS (który wcześniej właśnie jako „znajomy królika” otrzymał to stanowisko bez konkursu i doświadczenia) i który czuje się zaniepokojony, że coś lub ktoś pokrzyżuje mu plany... - więc, delikatnie mówiąc, uprawia lobbing. Powinien jednak uważać, żeby to nie skończyło się podobnie, jak akcja na jednym z gorzowskich dziennikarskich portali. Albo, nie daj Boże, jak afera taśmowa.
Podobnym zaangażowaniem i wnikliwością oceny wykazał się inny pan radny, który w kilku zdaniach - bez szczególnej elokwencji, jakiej można by się spodziewać po człowieku wykonującym wymagający umiejętności retoryki zawód - obnażył miałkość i beznadziejny artystyczny poziom ponad trzydziestoletniego dorobku Zbigniewa Siwka, absolwenta ASP w Poznaniu, laureata nagrody Motyla, wychowawcy pokoleń plastyków, a wśród nich wielu późniejszych absolwentów akademii sztuki. Pan radny uznał, że galeria i pracownia edukacji plastycznej nie zasługują na tak eksponowane miejsce jak róg ulicy Chrobrego i Borowskiego, że lepsza tam będzie jak dawniej knajpa Ludowa. Panu radnemu chyba uderzyła woda sodowa do głowy i wydaje mu się, że jak dołożył trochę kasy do upiększenia miasta to natychmiast stał się znawcą kultury i sztuki. Niestety, to tak nie działa. Rozumienie sztuki, problematyki kultury, jak i gust oraz poczucie estetyki kształtuje się poprzez zdobywanie przedmiotowej wiedzy i odpowiednie wychowanie. Tutaj niestety, o czym sam kiedyś pamiętał, mamy do czynienia z pierwszym pokoleniem na desce klozetowej w ubikacji.
Zadałam sobie dużo trudu i po raz pierwszy w życiu wysłuchałam całej (ostatniej) sesji rady miasta. Niekompetencja, prywata i arogancja większości radnych są żenujące. Głosują przeciwko wcześniej uchwalonym uchwałom, o których nie pamiętają, przeciwko opiniom własnych komisji. Rozwodzą się nie na temat…, a najgorsze - mam wrażenie, że nikomu nie chodzi o dobro miasta, ale o partyjne i różne inne interesy i interesiki.
Z drugiej strony urzędnicy bełkoczą, chyba ze strachu i nie potrafią jasno wyartykułować sensu zamierzonych projektów. Dają się radnym, jak dzieci, wodzić za nos, a nawet obrażać.




Anonim_1624, 28.06.2014, 11:39, 89.228.152.78 ##

Ilu pracowników w wydziale kultury i promocji urzędu miasta ma wykształcenie kierunkowe? Ile jest wykwalifikowamych osób po studiach kulturoznastwo,.animacja artystyczna, historia sztuki, etnografia etc. Ile jest po studiach promocja, PR?
Znajomosc jednej ustawy nie czyni z pracownikow ww. wydzialu fachowcow od kultury. Czytaja komentarze do ustawy a nie znaja jak funkcjonuje. Teoria pogania teorie. Tabelka tabelke a wszystko oderwane od rzeczywistosci i praktyki. I dlatego urzednicy nie sa przekonywujacy. Ps. W ustawie sa wytyczne, wskazane rozwiazania organiacyjne z których mozna skorzystac a nie bezwzglednie zastosowac. Polskie prawodastwo ma to do siebie ze lubi sie zmieniac. Za chwile proponowane kierunki moga byc nieaktualne. Podobnie jak w oswiacie reformy. Dlatego trzeba podchodzic do tematu rozsadnie i MYSLEC, a nie "bo w ustawie tak napiano". Tam nie ma bezwzglednych nakazow.
Anonim_6522, 01.07.2014, 23:44, 83.21.89.62 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Drukarnia Info" Roman Suchocki

ul. Przemysłowa 49, Gorzów Wlkp.
tel. 697 084 706
branża: Druk - drukarnie, poligrafia <czytaj dalej>
"Kustosz" Biuro Architektoniczne

ul. Zubrzyckiego 13 a/20, Gorzów Wlkp.
tel. 601 921 540
branża: Architektoniczne biura <czytaj dalej>
"Virtualnetia" Zbigniew Drzewiecki

ul. Sikorskiego 8, Gorzów Wlkp.
tel. 95 738 87 77
branża: Internet <czytaj dalej>

Teraz Teatr
Orędzie Jona Fossego na Międzynarodowy Dzień Teatru 2024 pt. "Sztuka ... <czytaj dalej>
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: ... <czytaj dalej>
Pisankowy zawrót głowy
Konkurs pisankarski organizowany przez Muzeum Lubuskie w Gorzowie Wlkp. należy ... <czytaj dalej>
Wykonujesz zawód medyczny? Musisz się zarejestrować
Pół roku, licząc od 26 marca, mają na rejestrację w ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - omaraa.jpg
admin ego:
Szkoła wymaga zmian
Jak dobrze, że nie jesteśmy maturzystami. Pisze do mnie nauczycielka akademicka, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_4788:
Ci radni są do d..y wszyscy <czytaj dalej>
Anonim_4788:
Słusznie odjęto punkty. Cyjanek to nie morfina. Pisać o czymś czego się nie wi to zwymyślanie i brak wiedzy więc punkty jak najbardziej uzasadn <czytaj dalej>
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej