Zlikwidować NFZ
To, co dzieje się w szpitalu przy Dekerta, przechodzi wszelkie wyobrażenie. Setki ludzi – głównie starszych i schorowanych – oczekujących w wielogodzinnej kolejce na rejestrację do lekarza, który przyjmie może w grudniu, to jakieś koszmarne nieporozumienie.
A mamy XXI wiek i wydawałoby się, że tak jak chleb jest podstawowym produktem żywieniowym, tak lekarz w specjalistycznej poradni jedynego w wojewódzkim mieście szpitala, powinien być dostępny codziennie.
Niestety, w tym biednym kraju wszystko stoi na głowie i na dodatek sprzyjają temu obowiązujące przepisy. Z aptekarską dokładnością wprowadza je w życie instytucja powołana do zapewnienia nam opieki zdrowotnej, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia. Kto kiedykolwiek miał z nim do czynienia, wie, że nawet racjonalne argumenty nic nie znaczą. NFZ ma zawsze rację, a jak się nie dostosujesz, zostaniesz z niczym. Bo NFZ daje wg własnych zasad. Z nikim i z niczym się nie liczy.
Przykład. Półtora roku człowiek czeka na sanatorium, bo ma problemy z układem ruchu. W międzyczasie trafia kilkakrotnie do szpitala z powodu choroby nerek i problemów endokrynologicznych. Przechodzi operację. Po szpitalu wypisują mu wniosek na leczenie uzdrowiskowe o tym właśnie charakterze. W tym samym czasie przychodzi skierowanie na rehabilitację. Natychmiast wkracza NFZ. Każe zwrócić skierowanie, bo obywatel nie może mieć złożonych dwóch wniosków. Człowiek interweniuje. NFZ łaskawie zgadza się na wyjazd także z pierwszego skierowania, bo w końcu jedno schorzenie z drugim nie ma nic wspólnego, a pacjent swoje odczekał i nie jego wina, że dopadło go inne choróbsko. Po miesiącu wraca więc to samo skierowanie na rehabilitację. Niestety, wznowa choroby rzuca człowieka kolejny raz do szpitala. Nie może więc chwilowo skorzystać z wyjazdu. Żeby skierowanie się nie zmarnowało, odsyła je, prosząc o inny termin. Znów zaczynają się schody. Najpierw NFZ w Zielonej Górze twierdzi, że skierowanie zaraz straci ważność, więc musi je zweryfikować lekarz rodzinny – przy zdawaniu skierowania w punkcie NFZ w Gorzowie nikt o tym nie informuje pacjenta, który mógłby natychmiast sprawę załatwić, a tak odsyłanie dokumentów może trwać i trzy miesiące – a następnie, po długiej rozmowie, w której urzędniczka jak mantrę powtarza swoje… po prostu łączy oba skierowania i ma pacjenta z głowy. Trzy miesiące odsyłania sobie papierów, a człowiek jak czekał, tak czeka. Nawet na leczenie poszpitalne zamiast po trzech, pojedzie po pięciu miesiącach. I wszystko jest cacy. Najważniejsze, że jest oszczędność. Co to za fanaberie, żeby jeździć do sanatorium dwa razy.
Wracam do sprawy oblężenia szpitala. – Wie pani, co znaczy NFZ? – Zapytał ok. 60-letni mężczyzna w kolejce? – Narodowy Fundusz Zabijania – odpowiedział zaraz. – Przecież to, co z nami wyrabiają, jest po to, żebyśmy tu poumierali. No bo jak można ludzi po zawałach i operacjach zmuszać do wielogodzinnego stania? Dlaczego ciągle nie ma pieniędzy na nasze leczenie, a na inne sprawy są? Kto za ten bałagan odpowiada? W tym kraju nikt? A kto płaci? Głównie starsi i chorzy ludzie, tacy jak my. Lepiej zlikwidować cały ten NFZ, a znajdą się pieniądze na wszystko.
W takich warunkach i w takiej atmosferze, nawet zdrowemu robi się słabo.
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca
2 czerwca 2011 07:51, Hanna Kaup
Dodaj komentarz:
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich.
W czwartek (28 marca), na ...
<czytaj dalej>Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ...
<czytaj dalej>Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ...
<czytaj dalej>Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ...
<czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych.
<czytaj dalej>
Anonim_9349:
Emeryci i ciemięgi tłumnie o idą głosować bo tak media każą nie widzą na kogo ale trzeba to wybiorą dając mięjsce pracy jakiemuś cielakowi
<czytaj dalej>
Anonim_9349:
Na żadnego z tych ujow na plakatach nie zamierzam głosować!!
Maj miasto i region wygląda każdy widzi
Bo siermiegi takie tam siedzą od
<czytaj dalej>
Anonim_5367:
Biedna z ciebie osoba. Współczuję szczerze.
<czytaj dalej>
Anonim_9736:
Coś ohydnegoooooooo! To obraża moją wrażliwość estetyczną. Ani to sztuka, ani rzemiosło, ani kreacja mody
<czytaj dalej>