
Jaka szczoteczka jest najlepsza: tradycyjna, elektryczna czy soniczna? Jaką wybrać, by skutecznie dbać o zdrowie i wygląd swoich zębów.
Piękne, czyste i zdrowe zęby – każdy chce takie mieć. Już w starożytności, w dawnym Egipcie, Babilonii czy Chinach ludzie żuli gałązki roślin o właściwościach antyseptycznych i czyszczących, jak na przykład drzewo arakowe czy miodla indyjska. W niektórych częściach świata nadal używa się ich do higieny jamy ustnej. Z rozwojem cywilizacji w Chinach pojawiła się - jeszcze przed 1000 rokiem naszej ery - protoplastka dzisiejszej szczoteczki do mycia zębów, która następnie trafiła do Europy. Pierwszą masową produkcję szczoteczek rozpoczęto dopiero w XVIII w. w Wielkiej Brytanii. Od tamtego czasu produkt znacznie się rozwinął i przeszedł prawdziwą ewolucję.
Wyszczotkowana tradycja
Dziś na rynku dominują trzy typy szczoteczek: tradycyjna, elektryczna i soniczna. Która jest najlepsza? Można odpowiedzieć żartem, że używana. I jest w tym wiele prawdy, bo jak pokazują badania, nasi rodacy, choć doskonale znają zasady utrzymania poprawnej higieny jamy ustnej, niekoniecznie je stosują. Około 4 mln Polaków nie myje zębów, a 800 tys. nie ma własnej szczoteczki do ich mycia.
– To prawda, że najważniejszą zasadą jest regularne mycie zębów przynajmniej dwa razy dziennie, a o ile to możliwe, to po każdym posiłku. Jednak nie bez znaczenia jest również to, którą szczoteczkę wybierzemy – mówi
Romana Markiewicz-Piotrowska z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz.
Najczęściej spotykanym i najtańszym rozwiązaniem jest szczoteczka tradycyjna, zbudowana z rączki i główki wyposażonej w syntetyczne włókna czyszczące i polerujące. Żeby poprawnie myć nią zęby, trzeba dobrze opanować technikę. Nawet jeśli robimy to właściwie, to i tak na zębach może pozostać wiele osadu oraz zanieczyszczeń w przestrzeniach międzyzębowych. Dlatego też jej używanie wymaga wsparcia w postaci np. nici dentystycznych. Oczywiście zabiera to czas, a przecież większości z nas nie wystarcza cierpliwości, żeby myć zęby nawet przez wymagane dwie minuty.
Maszynowa precyzja
Dlatego lepszym rozwiązaniem jest wybór szczoteczek wyposażonych w silniki, czyli elektrycznych lub sonicznych, które większość pracy wykonują za nas. Są one droższe od tradycyjnych, ale charakteryzują się wyższą skutecznością. Po prostu lepiej czyszczą zęby. Pierwsze z nich wynaleziono w 1954 r. i do dziś doczekały się wielu usprawnień. Dobra szczoteczka elektryczna z obrotową główką wykonuje pomiędzy 5,6 do 8,8 tys. ruchów oscylacyjnych oraz do 40 tys. ruchów pulsacyjnych na minutę. Dla porównania tradycyjną wykonujemy ich w tym samym czasie od 300 do 600. Mankamentem szczoteczki elektrycznej jest to, że jeśli jest używana niepoprawnie lub ma kiepską jakość, może uszkodzić nam dziąsła.
Miedzy innymi dlatego, ale nie tylko, musiała ona ustąpić pola wynalazkowi wprowadzonemu masowo do sprzedaży na początku lat 90. XX w. - szczoteczce sonicznej. Ta wykonuje od ok. 31 do 48 tys. ruchów wymiatających na minutę. Podczas pracy włosie szczoteczki emituje fale dźwiękowe (stąd jej nazwa), które eliminują bakterie w odległości do 4 mm od końca włosia. Szczoteczki soniczne, dzięki połączeniu tych dwóch sposobów czyszczenia, radzą sobie niemal doskonale, również z przestrzeniami międzyzębowymi. Co więcej, są one mniej inwazyjne i delikatniejsze dla dziąseł niż ich technologiczne poprzedniczki. Ważną ich zaletą jest kilka trybów czyszczenia, które pozwalają dostosować ten proces do charakterystyki naszych zębów lub wrażliwości dziąseł. W niektórych modelach wprowadzono również moduły Bluetooth, za pomocą których możemy połączyć się z aplikacją w smartfonie, co pozwala śledzić postępy oraz wspomaga proces prawidłowego mycia zębów. To duże ułatwienie, a co najważniejsze – nieco urozmaica niezbyt lubianą czynność, którą jest mycie zębów.
Oprac. redakcja
Foto pixabay
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować
- Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować - powiedział podczas spotkania lubuskich samorządowców w Paradyżu - Gościkowie prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
7 grudnia ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>