Jak wygląda Wielkanoc w typowym polskim domu? Starsze pokolenie przy stole, a młodzi zapatrzeni w ekrany smartfonów, cierpiący, bo muszą spędzić trzy dni z rodziną? Niekoniecznie. Okazuje się, że młodzi cenią sobie czas spędzany z najbliższymi podczas świąt tak samo jak pokolenie ich rodziców i dziadków.
Wielkanoc to dla 66 proc. Polaków czas spędzony z najbliższymi. Co ciekawe, 65 proc. osób młodych (w wieku do 24 lat) ceni sobie czas z najbliższymi tak samo jak pokolenie ich rodziców i dziadków (66 proc. dla osób od 35 lat wzwyż) - wynika z badania zrealizowanego w ramach kampanii „Polska smakuje każdego dnia”. To co nas bardzo porusza podczas Wielkanocy, to świąteczna atmosfera (57 proc. ankietowanych). Dla 40 proc. to dobry moment na odpoczynek od pracy i codziennych obowiązków. Przeżycia religijne i duchowe są szczególnie ważne dla niemal co trzeciego Polaka (32 proc.).
Panuje przekonanie, że młodzi ludzie ograniczają bezpośrednie kontakty z rodziną i wolą zamykać się w wirtualnym świecie lub wymykać z domu i spędzać czas ze znajomymi. Rodzice i dziadkowie często na to narzekają. Tymczasem badanie pokazuje, że młode osoby tak samo jak ich rodzice i dziadkowie bardzo cenią wspólnie spędzany czas podczas świąt.
- Wielu z nas chce odpocząć od codziennego pośpiechu, zwolnić, wylogować się z mediów społecznościowych, ograniczyć aktywność w świecie wirtualnym i po prostu cieszyć się sobą oraz wspólną rozmową – mówi psycholog i trenerka rozwoju osobistego
Magdalena Chorzewska.
Zdecydowana większość Polaków, bo aż 81 proc. Święta Wielkanocne spędza w domu z rodziną. Jedynie 4 proc., choć też z najbliższymi, decyduje się wyjechać za granicę lub lokalnie.
Wielkanoc to czas zatrzymania i powrotu do podstawowych wartości, jakimi są rodzina, zacieśnianie więzi, relacje z bliskimi. Świąteczna atmosfera to miejsca, bliscy, a także smaki potraw, jakie spożywamy. Wiąże się z tym zapewne wiele wspomnień z poprzednich lat, pojawiają się pozytywne emocje, ale także zacieśniają się więzi rodzinne poprzez przywoływanie anegdot czy wspominanie świąt sprzed lat. Rozmowy przy stole i zasiadanie przy wspólnym posiłku prowokują sytuacje, podczas których mamy możliwość być bliżej siebie, poświęcić sobie czas, wysłuchać… po prostu być razem. - Zasiadając przy wspólnym stole, wytwarzamy bardzo intymną atmosferę. Spędzanie świąt w tradycyjny sposób sprawia, że stajemy się elementem większej wspólnoty, co daje mam poczucie bezpieczeństwa, spokój i radość – dodaje psycholog.
oprac. redakcja
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>