Tego jeszcze u nas nie było. W Gorzowie Fundacja Ad Rem przekazuje dotacje nie tylko organizacjom pozarządowym, ale i grupom nieformalnym.

„Bon na Aktywność” to nowatorski projekt na skalę regionu. Jest realizowany w formie regrantingu (to nazwa obca, niemająca tłumaczenia na polski). Polega na tym, że samorząd przyznaje jedną dużą dotację wyłonionemu w konkursie operatorowi, a ten dzieli ją według określonych zasad na tych, którzy złożą wnioski i będą bezpośrednimi realizatorami projektu. Wśród nich są nie tylko organizacje pozarządowe, ale i grupy nieformalne, czyli działające przynajmniej w trzy osoby, które podpiszą stosowną umowę.

W grudniu 2014 r. Prezydent Miasta po raz pierwszy ogłosił konkurs ofert na operatora regrantingu. Została nim Fundacja Ad Rem, która 13 kwietnia ogłosiła konkurs regrantingowy. Można było ubiegać się maksymalnie o 5 tys. zł. Termin składania ofert minął 4 maja, ale wydłużono go do 6 maja.

Na mocy decyzji o wyłonieniu operatora (w tym wypadku Fundacji Ad Rem), ma on za zadanie animowanie i wspieranie finansowe oddolnych inicjatyw, polegających na zagospodarowaniu czasu wolnego dzieciom i młodzieży w ramach Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2015.

- Nie spodziewaliśmy się, aż tak dużego zainteresowania nową formą wsparcia inicjatyw lokalnych. Nie zdawałem sobie sprawy z tak dużego zaangażowania mieszkańców naszego miasta. Na konkurs wpłynęło 18 ofert z tego ponad 50 proc. od grup nieformalnych - podkreśla Kamil Czerwiński z Fundacji Ad Rem.

Urząd Miasta również jest zadowolony z nowatorskiego projektu. Monika Józwa z Biura Konsultacji Społecznych, Promocji i Rewitalizacji Urzędu Miasta Gorzowa dodaje: - Cieszę się, że udało się uaktywnić społeczność lokalną. Mam tu na myśli zwłaszcza grupy nieformalne, które w ogłaszanych przez Miasto konkursach nie miałby możliwości uzyskania dotacji. Wywodzące się bezpośrednio ze środowiska grupy doskonale znają potrzeby i problemy mieszkańców i mogą zaproponować dobre rozwiązania. Liczę, że nowe inicjatywy przełożą się na wzrost efektywności podejmowanych działań i umożliwią rozwój aktywności obywatelskiej gorzowian.

Podczas realizacji programu „Bon na Aktywnosć” animatorzy, wolontariusze Fundacji będą wspierać złożone inicjatywy. 12 ofert otrzyma pomoc finansową i merytoryczną.

Program jest finansowany z Budżetu Miasta Gorzowa oraz środków własnych Fundacji „Ad Rem”.

Wyniki otwartego konkursu ofert z zakresu regrantingu Gorzowskiego „BON NA AKTYWNOŚĆ”

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć


redakcja

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

Zmiana na stanowisku prezesa GIM

Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>

Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>

Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>

Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>