Drugi wtorek miesiąca oznacza spotkanie w ZUO Na Zapiecku. Tym razem gościem
Barbary Schroeder będzie
Andrzej Szmal.
Kim jest Andrzej Szmal? Zanim przyjdziecie na wtorkowe spotkanie w ZUO Na Zapiecku, przeczytajcie, co o bohaterze spotkania pisze
Andrzej Haegenbarth.
„Kraina wyciszenia i kontemplacji
TÄ… krainÄ… realnÄ… i poniekÄ…d mitycznÄ… jest dla bohatera niniejszego tekstu Andrzeja Szmala, Laponia, znajdujÄ…ca siÄ™ na póÅ‚nocnych kraÅ„cach Szwecji. Fotografik szczególnie upodobaÅ‚ sobie Muddus, który nazywa ojczyznÄ… swej duszy.
Dlaczego piszÄ™ akurat o nim? Ponieważ po pierwsze – lubiÄ™ znajdować i prezentować utalentowanych artystów, nieznanych szerokiej publicznoÅ›ci, którzy ze wzglÄ™du na jakość swojego dorobku jak najbardziej zasÅ‚ugujÄ… na popularyzacjÄ™. A po wtóre – wymieniony fotograf, poeta i Å›piewak, choć jest rodowitym poznaniakiem, żyje i tworzy za koÅ‚em podbiegunowym już ponad dwadzieÅ›cia lat. PrzemierzyÅ‚ wiÄ™c interesujÄ…ce go miejsca naturalnego krajobrazu „cudem niemal - jak mówi - zachowane przed wszechogarniajÄ…cym potopem cywilizacji technicznej” we wszystkich porach roku, wzdÅ‚uż i wszerz. WykonaÅ‚ tysiÄ…ce zdjęć, autonomicznych i do diaporam, prezentowanych z muzykÄ… Mozarta, Pärta, Enyi, Garbarka...oraz napisaÅ‚ wiele wierszy, poetyckich listów i opowiadaÅ„. Dobrze wiÄ™c wie o czym pisze, umie patrzeć, jest interesujÄ…cÄ… osobowoÅ›ciÄ…, dlatego jego prace sÄ… czymÅ› wiÄ™cej niż dokumentacjÄ… krajobrazów i rejestracjÄ… sytuacji przyrodniczych - majÄ… walory artystyczne; wykraczajÄ… poza codzienność.
Pytany dlaczego upodobaÅ‚ sobie nieskalanÄ… przyrodÄ™ z póÅ‚nocy Szwecji, odpowiada: „Tylko w takich miejscach, arkach porzÄ…dku natury, odczuwam niekiedy spokój pÅ‚ynÄ…cy z pogodnej akceptacji otoczenia, radość czytania krajobrazu, gdzie wszystko jest na swoim miejscu, wszystko na niebie i ziemi takie, jakie MA być”. Tam fascynuje go czystość pejzażu, wyrazistość nieba, Å›wiatÅ‚o i urzekajÄ…ce zmiany pór roku. NiewÄ…tpliwie brak cywilizacyjnego szumu, naturalne otoczenie, cisza i spokój sprzyjajÄ… refleksji a nawet uzdrowieniu duszy. W takim otoczeniu myÅ›li siÄ™ o sprawach istotnych – o sobie jako istocie ludzkiej, postrzeganiu widzialnego Å›wiata i relacjach z Bogiem czy Kosmosem.
Prace Szmala nasycone jego osobowoÅ›ciÄ… sytuujÄ… siÄ™ miÄ™dzy obiektywnoÅ›ciÄ… a subiektywnoÅ›ciÄ…; sÄ… zapisem bezpoÅ›rednim, „chwytajÄ…” krajobrazy w okreÅ›lonym czasie, ale poprzez zawarte w nich emocje i sugestie wywoÅ‚ujÄ… u odbiorcy ciÄ…gi myÅ›lowe trudno wyrażalne Å›rodkami jÄ™zykowo-pojÄ™ciowymi. Gdy obrazy zyskujÄ… transcendentalne odniesienie pierwszoplanowa w poczÄ…tkowym oglÄ…dzie natura staje siÄ™ jedynie pretekstem do snucia wÅ‚asnych refleksji, zależnych od osobistych doÅ›wiadczeÅ„ i wiedzy oglÄ…dajÄ…cego.
Na taki odbiór prac poznaÅ„sko-lapoÅ„skiego artysty, wykraczajÄ…cy poza powierzchniÄ™ zjawisk, moim zdaniem, majÄ… wpÅ‚yw dwa czynniki. Uduchowiona, poetycka natura artysty sprawiajÄ…ca, że wybiera dany motyw, o takiej a nie innej porze dnia i roku. Do tego dochodzi punkt widzenia, sposób kadrowania itp. A drugi czynnik wzmacniajÄ…cy pierwszy to antynomia fotografii, którÄ… dobrze opisaÅ‚ Roland Barthes, że jest ona niby wiernym zapisem rzeczywistoÅ›ci a równoczeÅ›nie nim nie jest. A zatem z jednej strony bezinteresowna obiektywność a z drugiej – zapis konwencji, sposób widzenia Å›wiata, moda, decydujÄ…ca o tym co siÄ™ wybiera i jak pokazuje.
Akurat w przypadku Szmala najistotniejsze są osobiste upodobania i preferencje. Lubi słoneczne, letnie noce. Ale jego zdaniem najciekawszy jest grudzień.
Wybiera Å›wiatÅ‚o „czasu ciemnoÅ›ci”, co piÄ™knie wyraziÅ‚ w „LiÅ›cie lodowym”, bÄ™dÄ…cym polemikÄ… z „więźniami elektrycznoÅ›ci” i sztucznÄ… jasnoÅ›ciÄ… przesÅ‚aniajÄ…cÄ… Å›wiat realny. „W imiÄ™ Waszego Å›wiatÅ‚a – pisze poeta - zniszczycie mój Å›wiat, Å›wiat w którym wÅ›ród Å›wietlistej polarnej nocy wciąż stojÄ… stare, milczÄ…ce, mÄ…dre drzewa. Åšwiat nieskalanego piÄ™kna Å›nieżnych pustkowi, które sÅ‚oneczne czerwcowe noce zamieniajÄ… w kwietne ogrody. Bo Wasze Å›wiatÅ‚o czyni Was Å›lepymi na prawdziwe piÄ™kno. Bo już prawie nie widzicie rzeczywistoÅ›ci poza jasnymi, pÅ‚askimi ekranami, 42-calowymi potiomkinowskimi kulisami na tle których toczy siÄ™ Wasze, coraz bardziej jaÅ‚owe w ultrafiolecie, życie”.
W tym miejscu warto wspomnieć, że jego wyrafinowane i sugestywne fotografie sÄ… tożsame z jego poglÄ…dami i równie naturalne jak życie, które wiedzie wÅ›ród natury. Używa aparatu, ostatnio już cyfrowego, ale bez filtrów i późniejszego - oprócz drobnych retuszów - przetwarzania w komputerze. Zapytany po co fotografuje? OdpowiedziaÅ‚, że nie czyni tego ani dla kariery, ani dla wystaw, ale dla paru przyjacióÅ‚, z którymi jak chlebem, chce siÄ™ podzielić tym Å›wiatem.
OglÄ…dajÄ…c jego prace warto zwrócić uwagÄ™ na ewokowany nastrój, subtelne walory Å›wietlno-kolorystyczne, efekt optyczny halo, a zwÅ‚aszcza na zjawisko lustrzanego odbicia realnego Å›wiata i nieba. NiezwykÅ‚y klimat majÄ… na przykÅ‚ad fotogramy artysty, na których zostaÅ‚y przedstawione zimowe krajobrazy z Parku Narodowego Muddus w póÅ‚nocnej Szwecji, wykonane za koÅ‚em podbiegunowym. NoÅ›na znaczeniowo wydaje siÄ™ praca z efektem optycznym halo i grupÄ… drzew na pierwszym planie, rzucajÄ…cych dÅ‚ugie cienie. Zarys pierÅ›cienia na niebie, poboczne sÅ‚oÅ„ca, usytuowanie drzew i niesamowity nastrój przywodzÄ… na myÅ›l GolgotÄ™ z ukrzyżowanym na niej Chrystusem w otoczeniu dwóch Å‚otrów.
Niezwykle fascynujÄ…ce sÄ… również magiczne obrazy z odbitym niebem, w których fikcja przeważa nad realnoÅ›ciÄ…. AktywizujÄ… one wyobraźniÄ™, skÅ‚aniajÄ…c widza do snucia fantastycznych opowieÅ›ci m.in. o kamiennych ptakach przemierzajÄ…cych niebiosa. Oprócz walorów poetyckich prace artysty majÄ… również odniesienia filozoficzne, przykÅ‚adowo „lustrzane” skÅ‚aniajÄ… do rozmyÅ›laÅ„ o dwoistoÅ›ci, rozdwojeniu, tezie i antytezie.
Generalnie trzeba powiedzieć, że pejzaże Szmala, bÄ™dÄ…ce zapisem Å›wiata póÅ‚nocy Europy, odwoÅ‚ujÄ… siÄ™ do elementarnych, archetypicznych potrzeb czÅ‚owieka, budzÄ… marzenia, odpowiadajÄ… na potrzebÄ™ Å‚adu i piÄ™kna, dotykajÄ… czuÅ‚ych strun i gÅ‚Ä™bokich pokÅ‚adów emocji. PomagajÄ… wznieść siÄ™ ponad codzienność”.
Andrzej Szmal, ur. 1957 w Poznaniu, biolog, absolwent UAM. Poeta, Å›piewak, fotograf. Od ćwierćwiecza zafascynowany LaponiÄ… – jej lasami, bagnami, górami, ludźmi. PrzebywajÄ…c tam, za koÅ‚em podbiegunowym, we wszystkich porach roku, pisze, fotografuje, żyje... Zainteresowania muzyczne i fotograficzne Å‚Ä…czy w formie diaporamy (III miejsce na Biennale Fotografii Górskiej, Jelenia Góra 1986). WspóÅ‚pracuje z GaleriÄ… Renes w Poznaniu. MiaÅ‚ kilka wystaw indywidualnych, najwiÄ™kszÄ… w Galerii Zak, w Poznaniu w 2006 roku. Od roku 2007, corocznie, organizuje wystawÄ™ i prezentuje swoje diaporamy w Församlingshemme, Jokkmokk (Szwecja), w ramach najwiÄ™kszego w pn. Skandynawii jarmarku zimowego.
Mieszka na póÅ‚nocy Szwecji, gÅ‚ównie w Porjus w gminie Jokkmokk.
25 marca, 17.00, ZUO Na Zapiecku.
Wstęp wolny.
IW
foto archiwum własne