sobota 20 kwietnia 2024     Agnieszka, Teodor, Czesław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Krzysztof Penderecki
wystąpił w Filharmonii Gorzowskiej
eGorzowska - 3718_UEaDnEm3GhpecHB86WNf.jpgTo było prawdziwe muzyczne wydarzenie. Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej pod batutą samego Krzysztofa Pendereckiego udowodniła, że jest w niej młodzieńczy potencjał i świeżość, które pozytywnie zaskoczyły samego Maestro.
– To świetna orkiestra. Nie spodziewałem się, że taka jest w Gorzowie – powiedział znany na całym świecie dyrygent i kompozytor zaraz po piątkowej próbie.

5 kwietnia będzie datą, która zapisze się w historii muzycznego Gorzowa na zawsze. Ci, którzy byli na wieczornym koncercie symfonicznym, będą opowiadali, że widzieli Mistrza, który mimo wieku (23 listopada skończy 80 lat), zachował doskonałą formę i wydobył z młodego zespołu muzyków gorzowskich to, co w nich najlepsze.

Słowo o koncercie
Jednym bardziej podobało się Polskie Requiem, czyli ośmiominutowe „Agnus Dei” na orkiestrę smyczkową, innym – 25-minutowy Koncert podwójny na skrzypce i altówkę, którego solistami byli znakomici reprezentanci młodego pokolenia: Agata Szymczewska i Ryszard Groblewski.

Koncert podwójny miał swoją światową prapremierę niedawno, bo w październiku 2012 r., tym bardziej cieszy fakt, że Maestro zdecydował się zaprezentować go w Gorzowie. I było to drugie w Polsce wykonanie. Odbiór dzieła Krzysztofa Pendereckiego, którego twórczość nie należy do łatwych, okazał się pozytywnie zaskakujący.
– Gdybyście posłuchali tego na You Tube, pewnie by się wam nie podobało – powiedział w przerwie koncertu gorzowski meloman Marek Piechocki. I miał rację. Kto był, ten pamięta i pewnie jeszcze czuje, jakie emocje wzbudza właściwie wydobyty z instrumentu pojedynczy dźwięk, jego współbrzmienie z innym, ich nasilenie, emocjonalna gradacja czy wreszcie zatrzymanie. Zaskakujące jest podążanie za myślą kompozytora i próba zrozumienia jego muzycznego przekazu. To język trudny i nie dziwi, że przez wielu rozumiany odmiennie.
Oczywiście, szczególne miejsce w Koncercie podwójnym mają skrzypce i altówka, których muzyczny dialog zadowolił także samych wykonawców.

Po półgodzinnej przerwie usłyszeliśmy 38-minutową VIII Symfonię G-dur op. 88 Antonina Dvoraka. Z ogromnym entuzjazmem do tego czteroczęściowego dzieła czeskiego kompozytora podszedł nie tylko dyrygent Krzysztof Penderecki, ale i cała orkiestra. Sala Filharmonii Gorzowskiej zabrzmiała taką siłą dźwięku, jakiej jeszcze tu nie słyszeliśmy. Stąd zasłużone brawa i trzykrotne powroty Maestro na scenę, by kłaniać się publiczności, oklaskującej go na stojąco.

Z pewnością, co wrażliwsi miłośnicy muzyki słyszeli pewne niedociągnięcia, ale nie ma co o nich mówić. Każdy koncert jest dziełem żywym, wykonywanym tu i teraz, więc zdarzyć się może i potknięcie. My, piątkowi słuchacze nie powinniśmy mieć o nie pretensji, bo znów sami nie umieliśmy się zachować. Najpierw – po Allegro con brio – emocje wzięły w kimś górę do tego stopnia, że – mimo iż kolejny raz powtórzono prośby o nienagradzanie oklaskami po poszczególnych częściach – nie tylko zaczęły się brawa, ale i okrzyki zachwytu, które Mistrz „zamknął” jednym gestem. W innej części odezwała się komórka, która mogłaby wybić z rytmu każdego. Maestro, nie przerywając dyrygowania, odwrócił się, wskazał ręką kierunek i rzucił: „Tam dzwoni”.

Należy oczekiwać, że i gorzowska publiczność nauczy się wreszcie, że filharmonia i komórka to dwa różne byty. Ostatecznie jednak wieczór trzeba zaliczyć do historycznych, występ Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej do udanych (na pewno rozwiał malkontenckie przewidywania rychłej pięknej katastrofy), postawę Maestro Pendereckiego i jego kondycję do godnych podziwu, a gest przekazania bukietu czerwonych róż wiolonczelistce Annie Świtalskiej i zejście ze sceny z jedną białą różą, podarowaną przez kilkuletnią dziewczynkę – za dowód elegancji i kultury wyniesionej z dawnej szkoły savoir vivre’u.

Słowo o Maestro

Krzysztof Penderecki mówi, że pochodzi z żydowskiej Dębicy. Urodził się tam 23 listopada 1933 r. Wzrastał w rodzinie, w której dziadek był Niemcem.
– To wielki patriota polski, ale był Niemcem. Wniósł w moje życie porządek. Raz w tygodniu wieszał nad moim łóżeczkiem plan pracy. Zapisywał, kiedy jest czas na naukę, na ćwiczenia, kiedy wolno mi się bawić z kolegami – i to nie z wszystkimi. Miałem porządek i trzymałem się tego. Stąd całe życie robię plany, notatki i jestem bardzo nieszczęśliwy, jak coś mi w ich realizacji przeszkodzi – mówił do dziennikarzy, wyjaśniając swoje wielokulturowe korzenie.

– Ten dziadek był gorliwym katolikiem luteranem, ojciec grekokatolikiem (pochodził z małej miejscowości na Wołyniu) i on zaszczepił mi miłość do muzyki ortodoksyjnej, cerkiewnej. Babcia z kolei była Ormianką. Wszystko to wpłynęło na moją fantazję i wyobraźnię. W dodatku nasz ogród otoczony był dwoma domami żydowskich modlitw i bożnicą. Od dziecka słuchałem modlitw chasydów. I nie przez przypadek zwrócono się do mnie, bym skomponował Siedem Bram Jerozolimy.

Krzysztof Penderecki tworzy muzykę sakralną, ale nie tylko katolicką.
– Jestem otwarty na inne religie – podkreśla, choć jest ostrożny, jeśli chodzi o interpretację taneczną swoich dzieł: – Tańczenie utworów sakralnych jest nie na miejscu. Muzyka jest absolutna i nie potrzebuje obrazków i wizualizacji. Powinna wystarczać sama.

Już we wczesnych latach dziecięcych Krzysztof przejawiał zainteresowanie muzyką. Miał siedem lat, gdy zagrał jakąś etiudę i od razu wiedział, że chce być kompozytorem.
– Po wojnie biblioteka z nutami ojca spłonęła, więc nauczyciel pisał mi ręcznie etiudy do ćwiczeń, sam też tego próbowałem. Ale moje miasteczko szybko mi się znudziło, stało się za ciasne. Chciałem do Krakowa. Potem i on stał się za ciasny. Ruszyłem więc w świat. Zawsze czułem w sobie pasję i chciałem coś zrobić – wspominał na konferencji. Ta pasja zaprowadziła go na największe światowe sceny i uczyniła go najwybitniejszym współczesnym kompozytorem pochodzącym z Polski.

23 listopada będzie obchodził 80. rocznicę urodzin.
– Tego dnia odbędzie się apogeum jubileuszu. Festiwal przygotuje żona – powiedział Maestro.
Elżbieta Penderecka zdradziła, że 17 listopada festiwal otworzy niewielki koncert symfoniczny na Zamku Królewskim, z udziałem największych przyjaciół kompozytora:
– Oficjalne otwarcie odbędzie się 18 listopada, na dużej sali w Teatrze Wielkim. Będzie zaprezentowany przekrój przez muzykę Krzysztofa Pendereckiego.

Z okazji urodzin Poczta Polska wyda specjalny znaczek, Mennica Państwowa – nominał kolekcjonerski, znany artysta namaluje dwa portrety kompozytora – z młodości i współczesny – pojawią się publikacje książkowe. Także w świecie odbędą się wydarzenia muzyczne, m.in. w: Bostonie, Nowym Jorku, Londynie, Seulu, Wenezueli czy Rosji.

Tekst i foto Hanna Kaup
Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-04-07_krzysztof_penderecki_wystapil_w_filha,

krzysztof penderecki wystapil w filharmonii gorz, zdjęcie 1/4

krzysztof penderecki wystapil w filharmonii gorz, zdjęcie 2/4

krzysztof penderecki wystapil w filharmonii gorz, zdjęcie 3/4

krzysztof penderecki wystapil w filharmonii gorz, zdjęcie 4/4

Nota biograficzna

Po studiach kompozycji Krzysztofa Pendereckiego u F. Skołyszewskiego, a następnie w PWSM w Krakowie u A. Malawskiego i S. Wiechowicza, zaczęły się sypać liczne nagrody artystyczne zarówno w kraju, ale głównie za jego granicami. Krzysztof Penderecki jest laureatem m.in: I, II, i III nagrody na II Konkursie Młodych Kompozytorów ZKP (1959), Nagrody Państwowej I st. (1968, 1983), Nagrody Związku Kompozytorów Polskich (1970), Nagrody im. Herdera (1977), Nagrody im. Honeggera (1978), Nagrody im. Sibeliusa (1983), Premio Lorenzo Magnifico (1985), Nagrody Fundacji im. Karla Wolfa (1987), Grammy Award (1998, 1999, 2001), Grawemeyer Music Award (1992), Nagrody Międzynarodowej Rady Muzycznej UNESCO (1993), nagrody Best Living World Composer (2000), Nagrody Księcia Asturii (2001).

Kilkadziesiąt uniwersytetów przyznało mu tytuł doktora honoris causa, m.in. w Rochester, Bordeaux, Leuven, Waszyngtonie, Belgradzie, Madrycie, Poznaniu, Warszawie, Buenos Aires, Glasgow, Münster, Seulu, Krakowie. Krzysztof Penderecki jest członkiem honorowym Royal Academy of Music w Londynie, Accademia Nazionale di Santa Cecilia w Rzymie, Kungl. Musikaliska Akademien w Sztokholmie, Akademie der Künste w Berlinie, Academia National de Bellas Artes w Buenos Aires, Académie Internationale de Philosophie et de l’Art w Bernie, Académie Nationale des Sciences, Belles-lettres et Arts w Bordeaux, Royal Irish Academy of Music w Dublinie, American Academy of Arts and Letters.

W latach 1973-1978 wykładał w Yale University w New Haven, w latach 1972-1987 był rektorem Akademii Muzycznej w Krakowie, w latach 1987-1990 dyrektorem artystycznym Filharmonii Krakowskiej. Jest pierwszym gościnnym dyrygentem Norddeutscher Rundfunk Orchester w Hamburgu i Mitteldeutscher Rundfunk Sinfonie Orchester w Lipsku. Od 1992 do 2000 roku pełnił funkcję dyrektora artystycznego Festiwalu Casalsa w San Juan (Puerto Rico). W 1997 roku został dyrektorem artystycznym orkiestry Sinfonia Varsovia. Od 1998 roku jest doradcą Beijing Music Festival w Pekinie, a od 2000 – gościnnym dyrygentem China Philharmonic Orchestra.
Prowadzi koncerty z czołowymi orkiestrami symfonicznymi w Stanach Zjednoczonych i Europie. Obok własnych utworów dyryguje dziełami symfonicznymi twórców z różnych epok.

Maestro posiada wysokie odznaczenia państwowe i zagraniczne. 14 grudnia 2005 roku profesor Krzysztof Penderecki został uhonorowany najwyższym polskim odznaczeniem – Orderem Orła Białego. We wrześniu 2007 roku otrzymał tytuł Honorowego Profesora Petersburskiego Konserwatorium im. N. Rimskiego-Korsakowa. Jego imię znalazło się wśród tak wybitnych osobistości świata muzycznego jak Juri Temirkanov, Rodion Szczedrin, Galina Wiszniewskaja. W kwietniu 2008 r. został uhonorowany Złotym Medalem Ministra Kultury Armenii, otrzymał Dyplom Honorowego Profesora Państwowego Konserwatorium w Erewaniu i odebrał nagrodę Orły 2008 za najlepszą muzykę do filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy. 5 maja 2008 roku w Bremie pod batutą kompozytora i z Radovanem Vlatkovićem jako solistą odbyła się światowa premiera „Koncertu na róg i orkiestrę”, a 22 listopada podczas jubileuszowego Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego w Warszawie został po raz pierwszy wykonany „III Kwartet smyczkowy” kompozytora.

Twórczość kompozytora obejmuje ponad 100 utworów, w tym 16 utworów kameralnych i na instrumenty solowe, 27 utworów orkiestrowych, 7 symfonii, 17 koncertów na różne instrumenty, 19 pieśni i utworów chóralnych, 4 opery, oraz 18 kantat i oratoriów. Krzysztof Penderecki jest autorem muzyki do ponad 100 filmów fabularnych i dokumentalnych, spektakli dla dzieci i dorosłych.
W 2009 roku Krzysztof Penderecki otrzymał Ordre de Mérite du Grand-Duché de Luxemburg oraz Order Honorowy od Prezydenta Republiki Armenii. W 2009 roku kompozytor skomponował „Kadisz” z okazji 65. rocznicy likwidacji łódzkiego getta.

Krzysztof Penderecki został zaproszony do Komitetu Honorowego Komisji Obchodów Roku Chopinowskiego 2010 przy Ambasadzie RP w Lizbonie, Tokio i Rzymie. 14 stycznia 2011 roku w Warszawie odbyła się premiera utworu „Powiało na mnie morze snów- Pieśni Zadumy i Nostalgii” na sopran, mezzosopran, baryton, chór i orkiestrę , napisanego na zamówienie NIFCu z okazji zakończenia roku Chopinowskiego.

Premiera nowej wersji opery „Diabły z Loudun” miała miejsce w Kopenhadze 12 lutego 2013. Najnowszy utwór kompozytora, Koncert podwójny na skrzypce i altówkę w wykonaniu Janine Jansen i Juliana Rachlina miał swoją premierę w Musikverein w Wiedniu 22 października 2012 roku, w Gorzowie – z solistami Agatą Szymczewską i Ryszardem Groblewskim – 5 kwietnia 2013 r.

wg materiały organizatora

7 kwietnia 2013 22:43, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Mówiąc o You Tube miałem na myśli wykonania chóralne tego dzieła - cudne, zwłaszcza chóru z Litwy. A o instrumentalnym sądzę tak:
"Jak Pani wie, rozpoczęto wieczór utworem Agnus Dei, jego instrumentalną wersją. Wcześniej napisana była do wykonania przez chór. I ta bardziej mi odpowiada swoim przekazem. Jest bliższa temu, co czuje człowiek w kościele katolickim podczas Podniesienia. Gdybym to ja instrumentował (co jest przecież niemożliwe, bo nie znam nut), dałbym więcej prawej strony orkiestry dla pogłębienia – tak mi się wydaje – wyrazu jakiegoś oddania się misterium w tych niskich tonach wiolonczel i kontrabasów. Ale to jest, proszę Pani, tylko moje odczucie. Inni mogą zupełnie inaczej. W każdym razie zagrano Agnus Dei z wyczuciem formy, spokojnie i na tyle maestoso mesto, że rzeczywiście mogłem się przenieść w myślach do jakiejś świątyni i klęknąć przed Majestatem".

To fragment mojego listu do Pani K.
Wszystkich fanów mojego pisania przepraszam, ale nie mogę publikować swoich tekstów około muzycznych na forum, gdzie każdy może wylać ANONIMOWO swoje pomyje.Ja zawsze podpisuję się pod swoimi postami, co najmniej inicjałami. I zawsze chętnie podejmuję rzeczową, konstruktywną dyskusję. Ba, lubię rozmawiać o muzyce, poezji, kulturze. I nigdy nie podaję nic do wierzenia, wyrażam swoje zdanie które co oczywiste może, przeważnie jest subiektywne. Zawsze można dojść do konsensusu albo znaleźć mądrzejszych, którzy naprawdę wiedzą więcej, lepiej.
I może jeszcze jedno zdanie na temat ostatniego koncertu. Jeden z moich znajomych, świetny znawca muzyki tzw. poważnej, ociągał się z wstaniem podczas końcowego aplauzu po wykonani "Ósmej" Dworzaka. Pytałem dlaczego - wiesz, powiedział wstałem ale za całokształt dla Pana Krzysztofa Pendereckiego. Za samą "ósmą" bym nie wstał!Ja też.Owszem - subiektywnie!
Z. Marek Piechocki
Anonim_6243, 08.04.2013, 11:25, 81.190.172.158 ##

"... gdzie każdy może wylać ANONIMOWO swoje pomyje..." - rejterując - sprawiasz radochę fiutom piszącym, no i uwiarygodniasz ich pisanie!
Olej je!
Anonim_6157, 08.04.2013, 12:11, 78.8.29.44 ##

"Psy szczekają-karawana idzie dalej". Trzeba robić swoje i nie oglądać się na ludzi o przerośniętym ego i małym rozumie.
Pozdrawiam serdecznie,
Halina
Anonim_7529, 08.04.2013, 20:06, 89.228.155.129 ##

Maestro, słusznie zresztą, powiedział "chamstwo"...
Anonim_9598, 08.04.2013, 22:35, 31.175.49.130 ##

No właśnie, czy to właśnie słowo chamstwo padło z ust z Pana Pendereckiego, kiedy odwrócił się i żachnął się po którymś (!!) sygnale telefonu komórkowego (nomen oment z niższych czytaj: lepszych rzędów)? Wstyd, że na takim koncercie. ALE. Nazwisko przyciąga tłumy. Tłumy przyjeżdzają także zbiorowo. Czyli autokarem. I nie mam nic przeciwko. ALE. Prośba do Pań obłsługujących widza zbiorowego (które zapewne czytają egorzowska.pl), ABY: uprzedzać organizatorów ABY: 1. wyłączać komórki (wg mnie powinien być nakaz zostawiania ich w szatni w specjalnie przygotowanych komórkach - DLA WSZYSTKICH bez wyjątku)
2. uczulać by nie klaskać pomiędzy częściami większej całości (cenna podpowiedź - czekać aż dyrygent się odwróci, jeśli człowiek nie wie co z ilu części się składa, a programu nie zakupił, albo itp.)
IMPREZY AUTOKAROWE - POD SPECJALNYM NADZOREM.. PROSZĘ!
Co równie dobrze może znaczyć, że komórka zadzwoniła widzowi indywidualnemu, który takowoż był poklaskał w międzyczaasie. Nie wtedy gdy wszyscy...
Anonim_3933, 09.04.2013, 00:38, 31.175.222.9 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Bednarek Ośrodek Leczenia i Korekcji Wzroku

ul. Piłsudskiego 1 A, Gorzów Wlkp.
tel. 95 736 40 26
branża: Optycy <czytaj dalej>
"Intermoda" S.A. Zakłady Przemysłu Odzieżowego Sklep Firmowy

Al. Konstytucji 3 Maja 102, Gorzów Wlkp.
tel. 95 737 26 60
branża: Odzież - detal <czytaj dalej>
"Castorama-Polska" Sp. z o.o.

ul. Czartoryskiego 1, Gorzów Wlkp.
tel. 95 733 71 00
branża: Budowlane materiały <czytaj dalej>

Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Propozycje miejskiego wsparcia dla AJP
W czasie nadzwyczajnego posiedzenia senatu Akademii im. Jakuba z Paradyża ... <czytaj dalej>
Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - p1016751.jpg
admin ego:
Ukryta świątynia
No i smuteczek. Kiedy we wtorkowy wieczór podziwialiśmy z zewnątrz ... <czytaj dalej>
admin ego:
Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn
W przeddzień rocznicy powstania. Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn. (1907, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej