Warszawski Sześciopak, Paweł Reszela z Ostrowa Wlkp., Czołówka Piekła z Poznania, Bartki z Opola i Drink z Konina – bawili publiczność na VI Przeglądzie Kabaretów Studenckich w Gorzowie.

W sobotnie popołudnie 5 marca, sala Teatru im. J. Osterwy wypełniła się po brzegi publicznością, która dopingowała kabareciarzy w rywalizacji o Złotą Świnię. Głosami jury wygrała Czołówka Piekła przed Pawłem Reszelą i Bartkami.

Tradycyjnie, zanim rozpoczęła się rywalizacja, wystąpił laureat ubiegłorocznego przeglądu – Sześciopak z warszawskiej AWF. Historię pewnego przestępstwa, w którym chodziło o kradzież bułki, spointował tekstem „Nie zadzieraj z nami, Tesco ochroniarzami”. Po drugim numerze, z którego publiczność dowiedziała się, czym jest „Flanelcia”, nie milkły słowa zachwytu kolegów z innych kabaretów.
– Dobre. No dobre, kurczę. Flanelcia – zdrobnienie od szmata, no nie, super – dało się słyszeć z tylnych rzędów.

Potem zaczęła się prawdziwa rywalizacja. Czołówka Piekła, która działa od pięciu lat, pokazała, że gorzowski przegląd z roku na rok prezentuje coraz wyższy poziom.
– Jesteśmy przystojni, inteligentni, szukamy wrażeń i nie lubimy Zielonej Góry – zaczęli Łukasz, Janek, Artur i Krzysztof, studenci Akademii Wychowania Fizycznego z Poznania. Przedstawili „Worek pyrów”, czyli wiązankę skeczów na różne tematy. Zabłysnęli nawiązaniem do kultury antyku, która – jak się okazuje – niewiele różniła się od ery Internetu. Także jego ekspansja w nasze życie stała się motywem jednej ze scen. Studenci drwili z zakupów na allegro masła i pieczywa oraz z reklam i promocji, zachęcających do kupna jednej maślanki za złotówkę, dwóch za dwa złote i trzech za trzy złote i dziesięć groszy.

Widzowie swoją nagrodę przyznali półfinaliście Paki Pawłowi Reszeli (drugie miejsce wg jury), który wyjaśniał m.in., jak wygląda droga służbowa w podrywaniu ładnych i brzydkich dziewczyn; przypominał, że zakupy dla kobiet to religia; uczył, że w rozmowie z kobietą każda odpowiedź faceta jest zła, że jak one piją, to płaczą i pokazał, jak wygląda foch agresywny.

Trzecią w swojej historii Brązową Świnię zdobyły Bartki z Opola, które miały – z powodu różnych życiowych zdarzeń – nie dojechać na przegląd. Zanim jednak jeden z kabareciarzy skończył opowieść o problemach i pułapkach losu, o nietrzeźwym bezdomnym, który prosił o złotówkę na powrót pociągiem do domu, kolejkach w aptece jak w Tesco przed świętami, awarii opony w wagonie pociągu relacji Wrocław – Gorzów, koledzy pojawili się na scenie i odegrali swój program.

Szkoda, że jednak VI Przegląd Kabaretów Studenckich w Gorzowie pikował, jak samolot. Im bliżej finału, tym niższy poziom. Gdyby wręczać – na wzór Antyoskarów – Malinowe Świnie, na pewno statuetkę zdobyłby Drink, kabaret z PWSZ w Koninie.

Ci, skądinąd sympatyczni ludzie, z którymi rozmawiałam przed występem, przyjechali na przegląd, by – jak powiedzieli – dobrze się bawić. I – być może – sami się bawili, ale czy dobrze? Myślę, że robili dobrą minę do złej gry. Ich skecze były po prostu żenująco żadne. Publiczność prawie milczała, a koledzy z konkurencji odpowiednio komentowali ich występy. Uwierzyłam, że Drink przygotował swój występ w pociągu. Jak się jednak okazuje, i w zabawie trzeba reprezentować jakiś poziom, a nie grać tanich numerów, ocierających się o totalną głupotę czy to, co dziś prezentuje każda polska komedia najniższych lotów – problemy męskiego przyrodzenia. Ja tam takiego Drinka więcej bym nie zamówiła.

Na szczęście, przegląd zakończył występ gwiazdy, czyli Kabaretu Limo. Ponadgodzinnym programem pokazał, w jakim kierunku powinien iść polski kabaret, jak tworzyć dowcip na gorąco, jak go zagrać i zdobyć sympatię publiczności.

VI Przegląd Kabaretów Studenckich przygotowali studenci PWSZ w Gorzowie pod wodzą Michała Tapera. Program prowadził Daniel Zieliński.

Hanna Kaup

Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO Kabarety i Limo
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-03-06_Kabarety,

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-03-06_Limo,

Dodaj komentarz:

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

Zmiana na stanowisku prezesa GIM

Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>

Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>

Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>

Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>