czwartek 18 kwietnia 2024     Apoloniusz, Bogusława, Bogusław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Nie zbieram na samochody
eGorzowska - 4288_n7qVwVmDLD2CS7SifFsa.jpg– Nie zbieram na samochody, a na podróże – powiedziała Marianna Fankidejska z Gorzowa. Jest emerytką i zwiedza świat. Swoimi wspomnieniami z Japonii pochwaliła się na spotkaniu w Filii nr 1 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.

„Wspomnienia z kraju kwitnącej wiśni” – taki tytuł miało spotkanie z podróżniczką Marianną Fankidejską. Odbyło się 11 września w Filii nr 1 WiMBP przy ul. Kombatantów.

Zanim o swoich przeżyciach oraz zwyczajach i egzotyce Japonii opowiedziała bohaterka spotkania, rozstrzygnięto konkurs fotograficzny „Zabierz książkę na wakacje”.
– To była pierwsza edycja konkursu, który ogłosiliśmy w czerwcu. Zgłosiło się ponad 20 osób, dlatego przyjęliśmy wszystkie prace i prezentujemy je na wystawie – mówili organizatorzy.

Ich zamiarem było wykreowanie mody na wakacje z książką, propagowanie aktywnej turystyki, a także promocja czytelnictwa oraz fotografii. Laureaci: Emilia i Oliwia Załuckie, Daria Łupińska, Amadeusz Łupiński, Dawid Skrzydło, Józefa Olejniczak, Agata Zawadzka i Radosław Siuba otrzymali nagrody książkowe i płyty, a dzieci także słodkie niespodzianki. Po symbolicznym otwarciu wystawy, zaczęło się wspominanie podróży.

– Japonia to kraj nowoczesny, ale zakorzeniony w tradycji – zaczęła Marianna Fankidejska, która marzyła, by na własne oczy ujrzeć świat kwitnącej wiśni, bo wiśnie są tam inne niż w Polsce. Mają różowy i bladoróżowy kolor. Kwitną w zwisających kiściach i nie jedzą ich ludzie, ale ptaki. – Kiedy kwitną, jest święto witania wiosny, dzień wolny od pracy. W programach telewizyjnych podaje się, w którym parku i o której godzinie zakwitną drzewa. Ludzie przyjeżdżają tam, rozkładają koce, siedzą przez całą noc, by o świcie uchwycić ten moment. Wierzą, że to przyniesie im szczęście na cały rok – opowiadała pani Marianna.

W Japonii odwiedziła też tragicznie doświadczone w czasie II wojny światowej miasta Hiroszimę i Nagasaki. Widziała świętą górę Fuji. Jechała najszybszym pociągiem. – Nasze Pendolino nijak się mają do tamtych. Kiedy jechaliśmy 300 km na godzinę, nic nie było słychać, a kiedy pisałam, długopis nawet nie drgnął – zachwycała się pani Marianna. Zadziwiły ją również: specyficzna moda, która polega na tym, że nie tylko młode dziewczęta, ale i 30-letnie kobiety wożą w wózkach miniaturowe pieski w ubrankach, a także różnorodność i wielość świąt. – Japończycy mają ich ponad 400, więcej niż dni w roku, dlatego codziennie można spotkać ludzi ubranych w drogie kimona.

Skąd wzięła się potrzeba poznawania świata? Marianna Fankidejska tłumaczy to tak:
– Człowiek coś wyczyta, ale potem chce to sprawdzić, dotknąć własnymi zmysłami. Moja miłość do podróży zaczęła się jeszcze za czasów socjalizmu. Pracowałam wtedy na poczcie. Nie odkładałam na meble czy samochód, ale na wycieczki. Pierwsze wyjazdy to były Węgry, bo dalej nie mogliśmy, więc czułam się szczęśliwa, że mogę tam jechać, a potem spędzić urlop w Bułgarii – opowiadała.

Dziś jest już emerytką i zwiedziła wiele miejsc. Pasjonuje ją Daleki Wschód, ale też Ameryka. W listopadzie leci do Argentyny i Brazylii. – Zawsze wybieram profesjonalne biuro podróży. Muszę mieć gwarancję noclegu i przewodnika, który wie, gdzie mnie zaprowadzić.

Tekst i foto Hanna Kaup
Foto Marianna Fankidejska


nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 1/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 2/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 3/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 4/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 5/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 6/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 7/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 8/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 9/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 10/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 11/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 12/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 13/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 14/15

nie zbieram na samochodybr , zdjęcie 15/15


12 września 2013 21:50, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Zmiana na stanowisku prezesa GIM
Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Drink Bar Boss" Barbara Kowalska

ul. Ogińskiego 43, Gorzów Wlkp.
tel. 95 731 14 11
branża: Bary <czytaj dalej>
Prorok Rafał Usługi Ogólnobudowlane

ul. Kosynierów Gdyńskich 107 m. 3, Gorzów Wlkp.
tel. 693 364 353
branża: Budowlane usługi - termoizolacja <czytaj dalej>

Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze ... <czytaj dalej>
Szkoła a podróże w czasie
Gdyby ktoś z 1824 roku przeniósł się do teraźniejszości, byłby ... <czytaj dalej>
Dobrzy ludzie zostają w naszych sercach
Nie zawsze liczne zajęcia pozwalają zmieścić się w czasie. Nie ... <czytaj dalej>
Czy to jest prawda?
Piątek, 12 kwietnia 2024 roku. Filharmonia Gorzowska. Foyer – przerwa ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 4c.jpg
admin ego:
Skandynawskie mity
Książka ukazała się 3 kwietnia 2024 r. nakładem #wydawnictwozyskiska. Skandynawskie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Trzy tygodnie Busko-wania
Busko Zdrój. Wojtek Belon – legendarny bard Ponidzia, założyciel Wolnej ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>
Anonim_3929:
Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>
Anonim_5964:
Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej