2 marca wieczorem gorzowscy policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który wyprowadzał psa bez kagańca. Zwierzę zaatakowało roczną dziewczynkę, która z ranami twarzy trafiła do szpitala.
Policjanci z gorzowskiej KMP wyjaśniają okoliczności zajścia, do jakiego doszło 2 marca po 17.00 na Osiedlu Staszica. W okolicy marketu przy ul. Fredry, 69-letni mężczyzna wyprowadzał na spacer psa rasy syberian haski. Prawdopodobnie prowadził go na smyczy, ale bez kagańca. W pewnym momencie zwierzę zaatakowało roczną dziewczynkę, powodując rozległe rany policzka.
Jerzy T. został zatrzymany i przewieziony do gorzowskiej komendy. Miał ponad 2,2 promila alkoholu. – Kluczowe dla treści zarzutów będą kolejne dni i opinia biegłych lekarzy na temat skutków zranienia, jakie odniosło dziecko – informuje rzecznik prasowy KWP w Gorzowie
Sławomir Konieczny. – W sprawie wszczęto postępowanie pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli zakładane okoliczności zostaną potwierdzone mężczyźnie grozi kara do trzech lat więzienia. Ustalono również, że Jerzy T. nie był właścicielem psa. Zwierzę należy do innego mężczyzny.
JanKa
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>