Santockie muzeum zaprasza do obejrzenia nowej ekspozycji "Z ziemi wyjęte".
Naczynia ceramiczne z badań archeologicznych można oglądać na wystawie w Muzeum Grodu Santok od 16 marca. Wernisaż poprzedzono warsztatami garncarskimi dla dzieci i młodzieży ze szkół podstawowych w Santoku i Wawrowie.
Uczniowie klasy trzeciej szkoły podstawowej z Wawrowa przyszli na zajęcia pod opieką nauczycielki
Martyny Kajkowskiej. - Dziś w naszym muzeum dzieci po raz pierwszy uczestniczą w takich zajęciach, ale wcześniej były w Ochli. Wszystkie wykazały się niezwykłą inwencją, bo powstały nie tylko garnki, ale i koty, i słonie - powiedziała wychowawczyni.
- Dzieci spróbowały wykonać proste naczynie pierwotną techniką wałeczkową. Chodzi o to, że robi się wałeczki i przykleja do wcześniej przygotowanego denka, budując naczynie szerokie albo wysokie - mówił instruktor warsztatów, garncarz historyczny z okolic Chwarszczan
Maciej Sałański zwany
BeneAkebe. - Dzieciaki zrobiły takie naczynia i pięknie je ozdobiły. Wykazały się dużą inwencją w tworzeniu wzorków, a także przyklejaniu różnych tworów zwierzęco podobnych czy kwiatów i wyszło coś bardzo pięknego.
Pretekstem do warsztatów było otwarcie kolejnej wystawy.
- Santok jest nierozerwalnie związany z muzeum i z historią. I ta współpraca na pewno będzie się dalej rozwijać, bowiem pracujemy nad programem rewitalizacji i w tę rewitalizację wejdzie również muzeum. Myślę, że za dwa lata będzie ono jeszcze piękniejsze, bo chcemy tu zainwestować naprawdę poważne środki - powiedział w czasie otwarcia wójt
Józef Ludniewski.
Kuratorem wystawy jest
Małgorzata Pytlak, która niedawno obroniła pracę doktorską na temat m.in. prezentowanych w muzeum naczyń o dnach kulistych.
- Bez jedzenia nie ma życia, a pojemniki służące do obróbki potraw, potem spożywania, są najczęstszym elementem kultury materialnej i są to najczęściej spotykane w badaniach archeologicznych przedmioty - tłumaczyła zgromadzonym na wystawie. - Najstarsze naczynia ceramiczne, czyli wykonane z gliny, a następnie wypalone, towarzyszyły człowiekowi właściwie do współczesności, aczkolwiek przez ostatnie 200 lat naczynia, garnki gliniane, zostały zastąpione w kuchni metalowymi, pojawiły się też plastikowe. Najstarsze odkopano w Chinach i mają 18 tys. lat. Tak starych na naszej wystawie nie zobaczycie. Muzeum gorzowskie dysponuje naczyniami z młodszej epoki kamienia, z neolitu. Zostały odkopane w l.70 w Gorzowie na ul. Podmiejskiej, mają ponad 4 tys. lat.
Na wystawie można zobaczyć naczynia z wszystkich epok aż po współczesność. Z najnowszych zdobyczy trzeba wymienić fragmentarycznie zachowany herbaciany komplet porcelany miśnieńskiej z lat 30. XX w. odkopany około miesiąc temu na ul. Dzieci Wrzesińskich w Gorzowie. Wśród zgromadzonych zbiorów najcenniejsze są oczywiście te najstarsze.
Prezentację eksponatów uzupełnia przekaz multimedialny, ukazujący historię sposobów wykonywania naczyń, od lepienia w rękach, przez toczenie, po wypalanie.
Warto odwiedzić Muzeum Grodu Santok, by na własne oczy przekonać się, jak wyglądała tradycja wytwarzania naczyń.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>