czwartek 28 marca 2024     Aniela, Sykstus, Joanna
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Kultura haseł
eGorzowska - 7141_Iz2JkV4a08CeBQ6zVoMP.jpgZa zgodą autora, dzięki Markowi Z. Piechockiemu publikujemy tekst Mariusza Kiryły o współczesnej kulturze. Choć bezpośrednio dotyczy Lublina, zachęcamy do lektury, bo znajdują się w nim treści uniwersalne dla współczesnej Polski, a więc również dla Gorzowa. Sami sprawdźcie, ile tu niebezpiecznych podobieństw.

Nieważna kultura, ważne hasło, które musi brzmieć tak, by przyciągnąć masy, co z dekady na dekadę stają się coraz bardziej wyłącznie konsumentami. Przez lata zadbano o to, by gawiedź została substancją gąbko-podobną – pochłaniającą wszystko, co podadzą im animatorzy tzw. kultury. Nie krytycy, bo krytyka sztuki przestała właściwie istnieć, pełniąc tylko rolę przekaźnika „ustawek” marchandów, jacy z każdej pracy są w stanie wykreować arcydzieło, zarobić na nim i grę z niedouczonym nabywcą zacząć od nowa…

Gawiedź ma konsumować, ale nie za darmo, musi zapłacić pełnoprawnymi biletami NBP albo wirtualnej „unii” europejskiej. Działanie takie, choć „nowoczesne”, znane jest nie od dzisiaj. Z historii możemy przypomnieć sobie tożsame masowe spędy z podobnie brzmiącymi hasłami. Nasuwa się nieodparcie pytanie – co w tym wszystkim jest ważne? Czy jeszcze kultura czy wielkość masy?
Już za czasów „Ulicy Wszystkich Świętych” Jacek Zalewski zauważył, iż reklama potrafi postawić znak równości pomiędzy papieżem, piosenkarką a imprezą piłkarską. Wówczas to jeszcze dziwiło…
W takim, kreowanym przez media i tych, którzy kryją się w ich cieniu, „gwiazdozbiorze” (nic, że chwilowym, bo jutro dzisiejsze sławy zastąpią inne, także na miesiąc czy rok) nie mamy co marzyć o rozwoju kultury. Zabita bowiem zostaje istota tworzenia – indywidualność, odmienność…
Wytresowane już przez wielkonakładowe media (ratunkiem dla mózgów i dusz są wyłącznie media „niszowe”) tłumy mają się podporządkować głośno brzmiącym hasłom. Przypomina to stado, prowadzone w kolorowy, iluzyjny świat reflektorów. W momencie, kiedy z jakichkolwiek przyczyn zabraknie prądu – pojawi się w nim tylko zmęczenie i pustka. Rockowy poeta i muzyk, Jim Morrison, napisał: „Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób”. Toteż nie był członkiem stada i szybko odszedł.

Występy Morrisona i „The Doors” bywały happeningami o konkretnym przekazie…
Może i lepiej, bowiem, znając jego teksty mamy prawo pomyśleć, iż ów autor niezbyt świetlanych interpretacji rzeczywistości byłby zapewne przerażony, gdyby kazano mu szukać kultury pośród tych propozycji, jakie przynosi rok 2016, czy każdy inny ze współczesnych.

Zamiast bowiem dzieł sztuki mamy teraz obowiązek zderzać się z toczącym się walcem tzw. projektów. Na dodatek drogich i karmiących głównie urzędników, nie artystów. Twórcy stali się dyżurnymi do zabawiania publiczności i utrzymywania tabunów biurokracji. Nawet małpę można wytresować tak, by za $1 przynosiła z drzewa świeży owoc banana. Tryby, w które próbuje się wrzucić artystów, mają takie właśnie zadanie – wyuczenie twórców ścisłego wypełniania oczekiwań mas i ich gustów, nie najwyższego przecież lotu. Być może już teraz mamy do czynienia z sytuacją, o której śpiewał Morrison:
When the music’s over
Turn out the lights
(Kiedy wybrzmi muzyka
Pogaście światła)
When the Music’s Over, na: LP Strange Days, 1967

Tymczasem w natłoku przeróżnych informacji dociera i ta: Polskę mamy dekomunizować do końca. Dla obecnych władz znaczy to tyle, że znikną nazwy instytucji, skwerów czy ulic, kojarzące się niektórym (bo nie wszystkim) z okresem tzw. PRL. Tymczasem, zestawiając dorobek 25-lecia wolnej podobno Polski ze sztuką tak pogardzanego okresu 1948-1989, możemy się przekonać, iż prowincją Polska dopiero się staje! Nie mamy już ani polskiej szkoły plakatu, ani polskiej szkoły filmowej, z grubsza ocalała ilustracja książek dla dzieci. Zanikł kabaret, bo z doświadczeń „Salonu Niezależnych”, „Protekstu”, „Bunkra” czy tych „poważnych”: „Elity”, „Dudka”, „Pod Egidą” następcy wniosków nie wyciągnęli. Są klownami, nie Stańczykami n-tej RP… Odeszły w zapomnienie legendarne kiedyś grupy literackie: „Teraz”, „Ogród/Ogród-2” czy „Próby”… Podobnie alternatywne teatry, z których niegdyś Polska słynęła… Zabrakło pieniędzy, cenzury (wymuszającej wieloznaczność) czy… ludzi?
Zamiast sztuki proponuje nam się estetyczny i etyczny minimalizm. Artyście nie wolno pokazywać swego stanu emocjonalnego. Ma być uśmiechnięty i sprawiać wrażenie zadowolonego – zatem kreacja w tandetnym, amerykańskim stylu. Nawet w okresie modernizmu po artystach pozostawały konkretne dzieła kultury materialnej: obrazy, książki, rzeźby czy partytury. Wszystkie niosły równie konkretny ładunek emocji i wiedzy o świecie i człowieku.

„Zainspiruj się Lublinem” – proszą biurokraci „od kultury”… Psując przy okazji panoramę Starego Miasta…
Ponowoczesność doprowadziła do sytuacji, gdy nieistotne jest dzieło, ważny jest rozgłos. Zjawiska z życia codziennego (sprzedawanie jemioły na bazarach, wiązanie sznurowadeł, obieranie ziemniaków) proponuje się jako osiągnięcia twórcze.

Pasieka, która postawiona w ogrodzie/sadzie ma swój odwieczny sens i miejsce, wyniesiona na dach przybytku kultury staje się karykaturą pasieki. Za sztukę uznawane jest przecież to, co do niedawna było elementem zwyczajności. Miast pokazywać młodym ludziom zwierzęta w ich naturalnym środowisku, zabiera się ich do cyrku lub ZOO. Wychowane między betonem a asfaltem pokolenia lepiej czują się w świecie seriali i pokemonów, niż w realiach rzeczywistości, której się boją. Stąd ich „zero-aktywność”. Bojaźń ta jest zaprogramowana przez specjalistów mediów i PR a także animatorów kultury wszelkiego szczebla. W tym kontekście nauczanie wysiewania marchewki na dachu poważnej podobno instytucji kulturalnej, staje się wydarzeniem doskonale przyswajalnym przez prowincjonalne mózgi.

Centrum Spotkań Kultur. Wybetonowane klepisko przed nim, nazwane placem Teatralnym, służy głównie skacowanym studentom i deskorolkowcom.

Patrząc choćby na lubelskie Centrum Spotkań Kultur widać, jaką drogę przechodzi myśl ponowoczesna. Najpierw za pieniądze nas wszystkich wybudowano betonowo-szklane straszydło w stylu Alberta Speera, zabijając wszystko, co naturalne – a następnie na siłę chce się reanimować to, co już zostało zniszczone i bezpowrotnie zalane cementem, również ludzkie mózgi.

Nowa dyrektorka lubelskiego Muzeum na Zamku doskonale wpisała się w ponowoczesny brak estetyki – rozpinając na ogrodzeniu budynku dziesiątki bannerów, reklamujących aktualną wystawę. Wypadałoby chyba poprosić ją o umiar…

Przy takim sposobie funkcjonowania „animatorów kultury” – artyści-indywidualiści, ci prawdziwi, stają się zbędni. Liczą się hasła i dyżurni – zawsze posłuszni i dyspozycyjni wobec tych, co płacą – zabawiacze, zaspokajający chwilowe potrzeby mas.

Mariusz Kiryła

20 września 2016 08:37, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Pouczające. Przesłanie pobrzmiewa znajomo...
Andrzej Trzaskowski, 23.09.2016, 04:20, 79.184.80.242 ##

Felieton pochodzi z portalu http://www.siemysli.info.ke/
Anonim_4271, 23.09.2016, 11:32, 81.190.170.143 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Woźniak Dariusz Odzież Damska Sklep

ul. Sikorskiego 100 /11, Gorzów Wlkp.
tel. 602 887 767
branża: Odzież - damska <czytaj dalej>
"Nicoll" Hurtownia

ul. Spichrzowa 4, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 32 47
branża: Kosmetyczne artykuły - hurt <czytaj dalej>
LMF Polska

ul. Wybickiego 6 /5, Gorzów Wlkp.
tel. 601 752 099
branża: Kompresory <czytaj dalej>

II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: ... <czytaj dalej>
Pisankowy zawrót głowy
Konkurs pisankarski organizowany przez Muzeum Lubuskie w Gorzowie Wlkp. należy ... <czytaj dalej>
Wykonujesz zawód medyczny? Musisz się zarejestrować
Pół roku, licząc od 26 marca, mają na rejestrację w ... <czytaj dalej>
Złote Pióro za "Pierwszy kac"
Hanna Ciepiela z Biblioteki Pedagogicznej Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego, otrzymała pierwszą ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6a.jpg
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego:
Teraz Teatr
Orędzie Jona Fossego na Międzynarodowy Dzień Teatru 2024 pt. "Sztuka ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Emeryci i ciemięgi tłumnie o idą głosować bo tak media każą nie widzą na kogo ale trzeba to wybiorą dając mięjsce pracy jakiemuś cielakowi <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Na żadnego z tych ujow na plakatach nie zamierzam głosować!!
Maj miasto i region wygląda każdy widzi
Bo siermiegi takie tam siedzą od <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej