Bez nudy, patosu i banału idei święta niepodległości będą uczyć najmłodszych w Gorzowie Beata Nessel-Łukasik i Beata Gołębiowska z Sulejówka.

Autorski projekt dr Beaty Nessel-Łukasik oraz Beaty Gołębiowskiej z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, łączy elementy spektaklu lalkowego i interaktywnych warsztatów. Uzupełni go występ aktora Teatru Domowego z Chmielnej Macieja Dużyńskiego.

Już 21 listopada w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie (sala 110; I piętro), odbędzie się prezentacja „Pies i wilk, czyli o niepodległości dla najmłodszych”. Początek w samo południe, a już o 12.45 dzieci z klasy IIa Społecznej Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Edukacyjnego w Gorzowie wezmą udział w warsztacie pokazowym.
Pomysłodawcy projektu mieli na celu przekazanie uczniom idei święta niepodległości, bez popadania w nudę, patos i banał. Chcieli stworzyć alternatywę dla szkolnych akademii kojarzących się z przykurzoną paprotką, śpiewaniem pieśni patriotycznych przy akompaniamencie rozstrojonego pianina czy recytacją bogoojczyźnianej poezji. Postawili więc na… psa i wilka. Co z tego wyjdzie? Warto się przekonać 21 listopada.

– Początkiem pomysłu było pytanie mojej córki, świeżo upieczonej uczennicy klasy pierwszej: „Mama, co to jest „krwiaiblizna”? – mówi dr Beata Nessel-Łukasik. – Jeżeli państwo także nie wiecie, o co chodzi, przypomnijcie sobie własne dzieciństwo i pewien wiersz, który od kilkudziesięciu lat musi znać każdy mały obywatel naszego kraju, zaczynający się od słów „Kto ty jesteś?...” Tak jest, „krwią i blizną” została zdobyta nasza wolność. Pytanie Uli zakończyło się półgodzinną rozmową, w trakcie której usiłowałam przekazać mojej sześciolatce kawałek naszej historii. Było ono jednak także początkiem nurtującej mnie refleksji, że współczesnym dzieciom trzeba mówić o ojczyźnie, świętach narodowych i niepodległości zupełnie innym językiem i w całkowicie odmienny sposób. Nie negować historii, ale inaczej rozłożyć akcenty i przede wszystkim zmienić formę – zastygłą od kilkudziesięciu lat tak, jakby w tym czasie nic się wokół nas nie zmieniło. Ale dzieci chcą wiedzieć, co oznaczają flagi wywieszone na ulicach kilka razy do roku (…).

Potem okazało się, że w przekazywaniu wiedzy z pomocą może przyjść teatr lalkowy i kochane przez dzieci zwierzęta.
– Po długich przygotowaniach do szkół ruszyła ekipa: aktor i animatorka, uzbrojeni w lalki psa i wilka, kolorowe szarfy i maski dla dzieciaków, a także ogromny atlas z historycznymi mapami Polski. Ławki stawialiśmy do kąta, a środek klasy zamieniał się w bór, gdzie pewnego dnia dochodzi do spotkania wychudzonego Wilka i utuczonego Pieska. Wilk pęka z zazdrości, patrząc na pełne boki i lśniącą sierść Psa, więc za jego namową rusza do Pana, dzięki któremu tak dobrze się Psu dzieje. Ale w ostatniej chwili zauważa na jego szyi coś dziwnego… „Co to?” „Obroża” „Nie biegasz swobodnie, gdzie tylko zapragniesz?” „Nie zawsze, ale jakie to ma znaczenie?” „Olbrzymie! Lepszy w wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki” – relacjonuje pomysłodawczyni, która zdradza też tajniki realizacji pomysłu.

– Adaptacja bajki Jeana La Fontaine’a (…) jest osią naszych warsztatów. Dzieci śledzą perypetie bohaterów, a zainspirowane przez animatorkę do własnych działań mają okazję nie tylko intelektualnie, ale także fizycznie doświadczyć na sobie tego, czym jest wolność, granica, podległość i w końcu niepodległość (…). Zajęcia łączą elementy spektaklu lalkowego i interaktywnych warsztatów, które przedstawiają pojęcie niepodległości w sposób ciekawy i zrozumiały dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Zajęcia są przygotowane w formie teatru w walizce. W czasie warsztatów, realizowanych przez profesjonalny zespół złożony z aktora i doświadczonej animatorki, wykorzystujemy nowoczesne techniki teatralne, jak również metody pedagogiki zabawy. Nasi mali widzowie są czynnie angażowani w przebieg spektaklu oraz towarzyszących mu warsztatów. Pozwala im to poznać nowe pojęcia nie tylko w sensie intelektualnym, ale i doświadczyć ich fizycznie oraz emocjonalnie.

Autorzy programu uważają, że dzieciom można przekazać wszystko, nawet najtrudniejszy temat. Trzeba jednak mówić ich językiem, uwzględnić wrażliwość, zasób wiedzy i zainteresowania.
Współorganizatorem wydarzenia jest Społeczna Szkoła Podstawowa Stowarzyszenia Edukacyjnego w Gorzowie.

Hanna Kaup wg autorzy programu

Dodaj komentarz:

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Cóż za żenujący poziom wypowiedzi - pomijam sens, bo lista lektur faktycznie woła o gruntowną zmianę. Ale te wszystkie wulgaryzmy, błędy jęz <czytaj dalej>

Wolność wypowiedzi kończy się tam, gdzie zaczyna się promowanie nienawiści, znieważanie i rasizm <czytaj dalej>

Literaturę np. Homera czyta się tylko po to, aby podróżować np. do Grecji lub mitologę rzymską do teatru w Neapolu. Tylko z przyczyn turystyczn <czytaj dalej>

Jest wolność myśli i wypowiedzi, więc kto będzie chciał, pójdzie. Zaś ten Ośrodek Monitorowania.....to " ciepłe" posady i chęć & <czytaj dalej>

Won do Warszawy gumofilce. <czytaj dalej>