Wraca do Barcelony
Żużlowa Reprezentacja Polski zakończyła zimowe zgrupowanie w Szklarskiej Porębie.
Pod okiem szkoleniowca Marka Cieślaka żuzlowa reprezentacja Polski trenowała na nartach zjazdowych i biegowych. Sportowcy korzystali także z sali gimnastycznej, hotelowego SPA oraz grali w tenisa stołowego.
- Na początku niestety nie dopisała nam pogoda, było strasznie zimno, tak że nie dało się wytrzymać ani na stoku, ani na trasie biegowej. Na szczęście później mróz trochę zelżał i z przyjemnością korzystaliśmy z uroków Szrenicy, Harrachova oraz tras biegowych w Jakuszycach - opowiada trener. - Głównym celem tego zgrupowania nie było jednak wyciskanie z zawodników siódmych potów, bo każdy ma swój indywidualny tok przygotowań do sezonu, a budowanie atmosfery i integracja zespołu seniorów z juniorami. To zgrupowanie miało po prostu bardzo duże znaczenie dla psychiki i mentalności tych chłopaków. Jestem bardzo zadowolony z pracy, którą wspólnie tutaj wykonaliśmy - przyznaje.
Nasi reprezentanci najwięcej czasu spędzali we wspólnym gronie. Juniorzy z uwagą słuchali rad starszych. - To świetna idea, mogliśmy spotkać się w nieco luźniejszej atmosferze, porozmawiać o tym wszystkim, na co nie ma czasu podczas normalnego sezonu, kiedy cały czas gdzieś musimy jeździć i podróżować. Jako bardziej doświadczeni zawodnicy, możemy podzielić się swoimi uwagami z juniorami, myślę że to też dla nich fajna sprawa - podkreśla Piotr Protasiewicz.
Wszyscy zawodnicy jednoznacznie określają kierunek w jakim zmierza polski speedway.
- Uwielbiam startować dla polskich kibiców. Kiedy słyszę wrzawę i doping na trybunach, jestem niesamowicie zmotywowany i zmobilizowany do walki. Cieszy to, że stadiony w Polsce są coraz piękniejsze, na zawody przychodzi bardzo dużo ludzi, organizowane są coraz ciekawsze imprezy. Za tym pojawiają się nowi sponsorzy oraz nowe inicjatywy, jesteśmy obecni w mediach, nasza dyscyplina idzie do przodu i mam nadzieję, że ten proces cały czas będzie postępował - podsumowuje rozwój polskiego żużla w ostatnich latach, Jarosław Hampel.
- Wspólne jeżdżenie i bieganie na nartach, gra w piłkę na sali, ćwiczenia aerobowe i ogólnorozwojowe oprócz korzyści związanych z fizycznością zawodników mają wymiar integracyjny – przyznaje Robert Rutkowski, który pełnił rolę opiekuna psychologicznego. Były reprezentant Polski w koszykówce, psychoterapeuta, pedagog, trener umiejętności społecznych przeprowadził z zawodnikami specjalne zajęcia. - Bycie człowiekiem sukcesu w sporcie to nie tylko kwestia sprawności fizycznej i najwyższego poziomu umiejętności technicznych zawodnika. To przede wszystkim konieczność niezwykłej dbałości o swoją psychikę. Temu zagadnieniu były poświęcone zajęcia edukacyjno-warsztatowe na zgrupowaniu. Każdy zawodnik, aby być mistrzem świata w swojej dyscyplinie powinien być nim również w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym. Zachowanie równowagi między tymi sferami gwarantuje zdobywanie nowych tytułów oraz utrzymanie dotychczas zdobytych – wyjaśnia.
Mimo bardzo rozbudowanych, indywidualnych planów przygotowań, w Szklarskiej Porębie pojawili się wszyscy reprezentanci Polski powołani na to zgrupowanie. - Ostatnie dni spędziłem w Hiszpanii, trenując na motocrossie. Zrobiłem sobie teraz kilka dni przerwy, żeby dołączyć do kadry i trenera Marka Cieślaka. To ważne dla mnie, żeby być z drużyną wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Po zakończeniu zgrupowania wracam do Barcelony dalej trenować - opowiada kapitan kadry, Tomasz Gollob.
oprac. JanKa
wg www.polskizuzel.pl
11 lutego 2012 12:32, admin ego
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ...
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane,
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże.
<czytaj dalej>