Rozmowa z prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem

Dlaczego ze stanowiskiem musiała pożegnać się dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Ewa Hornik?
– Myśmy w styczniu zrobili tam kontrolę i uważamy, i tak ja uważam, że pani dyr. Hornik przekroczyła swoje uprawnienia, podpisując aneks do umowy. Dotyczył przedłużenia terminu zakończenia budowy Amfiteatru. Umowa kończyła się 30 listopada 2010. Dyrektor powinna wpisać do aneksu, który podpisała, bo jednak chciała, żeby Amfiteatr powstał, kary umowne. W wyniku kontroli stwierdziliśmy, że tego pani Ewa nie dopilnowała. Nie ma tutaj złej woli, ale po prostu nie dopilnowała tego, co jest w jej zakresie obowiązków.

Niezbyt zrozumiałe są też powody odwołania wiceprezydent Stolarskiej wobec sytuacji powoływania jej na stanowisko chwilę temu.
– Jaką chwilę?

Zaraz po wyborach.
– To trzy miesiące. Ale dlatego też odszedł pan Mitka, bo uważam, że nadzór nad wydziałem inwestycji pani wiceprezydent Stolarskiej był zbyt delikatny, bardzo kobiecy, a mało zdecydowany. Stąd też mamy uwagi, co do prowadzonych decyzji przez firmę, która jest generalnym wykonawcą. Chcemy to teraz wyprostować i postawić z głowy na nogi.

W poniedziałek powołał pan zespół do spraw zasadności inwestowania w tramwaje. Pani Stolarska stoi na czele zespołu. Da sobie radę?
– Oczywiście, że tak. I nie tylko w tym zespole. Jeszcze w innych. Ale to nie jest oferowane jej stanowisko, to jedno z powierzonych jej zadań. Po niedzieli państwa poinformuję, co pani Stolarska będzie robiła w Urzędzie Miasta.

Proszę wyjaśnić gorzowianom, dlaczego podziękował pan premierowi za zgodę na dalszą budowę S3?
– Ja myślę, że tak powinno być. Ja pisałem przecież w styczniu otwarty list, który też ukazał się w Gazecie, w którym zwracałem się do Prezesa Rady Ministrów i ministra infrastruktury o kontynuację budowy, która została wstrzymana i przetarg był nierozstrzygnięty. Więc kiedy Rada Ministrów taką decyzję podjęła, a skoro napisałem, „proszę”, to powinienem napisać „dziękuję”. I nic więcej.

Z grzecznościowego punktu widzenia można się z panem zgodzić, ale załóżmy, że pana pracownik jest odpowiedzialny za pozwolenie na dalszą budowę tej inwestycji i pozwolenia nie wydał. Rozumiem, że pan musiałby go zwolnić, więc za co dziękować premierowi, jeśli wiadomym jest, że ta budowa nie mogła czekać.
– Ach, mówi pani w tym sensie? Ja pani powiem tak, ja myślałem sobie, że będzie to pierwszy przypadek w Polsce, że ktoś komuś za coś podziękuje, a spotyka mnie od dwóch dni krytyka. Ale było do wyboru w tej sprawie kilkadziesiąt protestujących miast, kilkadziesiąt zaawansowanych inwestycji, więc tylko się cieszyć, że nas wybrano. To było w tych kategoriach.

Ale mówimy o innych kategoriach. Wielu gorzowian nie dałoby na to podziękowanie ani złotówki. Poza tym bywają sytuacje, kiedy człowiek oczekuje od władzy zdrowego rozsądku. Tu premier w końcu wykazał zdrowy rozsądek i chyba nikt nie musi mu za to dziękować.
– Ja, podejmując decyzję, o tym nie myślałem.

Dziwi się pan ludziom, że podnieśli temat i są niezadowoleni?
– No nie dziwię się, ale nie myślałem, że to się spotka z takim oddźwiękiem.

A jednak. Uczestniczyliśmy też w konferencjach prasowych, na których przypomniano sprawę braku w Urzędzie Miasta pieniędzy na pieczątki czy znaczki (o czym mówił pan na sesji Rady Miasta), a tu niespodziewanie wydaje pan kilkanaście tysięcy na podziękowanie.
– No nie, ale to przecież nie jest tak, że miasto Gorzów przewraca się od dziesięciu, 20 czy 50 tysięcy złotych. Przecież tak nie jest. To też jest element promocji naszego miasta. A ja nie kandyduję do żadnych władz, bo nie jestem z Platformy Obywatelskiej.

Dziękuję.

Dodaj komentarz:

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

Zmiana na stanowisku prezesa GIM

Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>

Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>

Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>

Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>