Polecam zagładę
Wtorkowy Klub Konesera w kinie Helios 13 września przedstawił "Melancholię" w reżyserii Larsa von Triera. 23, 25 i 27 września będzie można obejrzeć ją w kinie 60 Krzeseł w Miejskim Ośrodku Sztuki.
Oto recenzja naszej specjalistki od kina Karoliny Perskiej.
Lars von Trier został stworzony, by szokować. Nie – zadziwiać, bo zdziwienie można wykazać w stosunku do cyrkowca, który robi coś nadzwyczajnego, czy przeglądając wyciągi bankowe lub niezapłacone faktury. Von Trier chce w nas obudzić instynkty, głęboko schowane uczucia – nie zawsze dobre, wygodne dla innych. Pokazuje, jak można wyjść ze schematów codziennego życia, nie w ramach jakiegoś buntu, tylko swojej wygody, egoizmu, ludzkiego robienia wedle naszego upodobania. Wszystko w ramach poczucia, że my chcemy bardziej i czujemy bardziej od innych ludzi na tym świecie, że po prostu wiemy pewne rzeczy i one władają naszym życie, a my jesteśmy zbyt słabi i ulegli, by pertraktować warunki swego istnienia. Idziemy, robimy, czujemy to, co nam podpowiada jakiś głos, a czego nie można wytłumaczyć.
Przed obejrzeniem „Melancholii” zupełnie nie wiedziałam, jaka fabuła stanie mi przed oczami. Staram się tak robić zawsze, by najzwyczajniej nie nastawić się na konkretną historię, którą zawczasu opatrzę w scenariusz i sprawdzę jedynie swoje przewidywania.
W przypadku tego reżysera ciężko, a wręcz nie powinno się używać słowa „przewidywalny”. Przewidywalne jest tylko to, co napisałam na początku, że będzie szokował, ale czym, to już zupełnie jest poza granicami mojej wyobraźni. Gdy dodamy do tego hasło promujące obraz „koniec świata jest bliski”, lepiej w ogóle nic nie zakładać.
Film, to historia opowiedziana w dwóch odsłonach: długich, wyczerpujących i dość skrytych. Musimy się wysilić, by od początku nie ocenić głównej bohaterki, wykazać się cierpliwością i chęcią zagłębienia się w jej psychikę. Zostajemy za to nagrodzeni przez twórcę pięknymi zdjęciami, przejmującym krajobrazem, jakże wymownym i nieco surrealistycznym, ale mimo to rzeczywistym światem. Architekturą XVIII wieku z wszelkimi wygodami współczesności harmonizującymi ze sobą. W czasie oglądania wydaje się, że przenieśliśmy się w bajkowy świat, w którym każdy z nas by się odnalazł i chciał żyć, chociaż ludzie w nim mają normalne problemy, nieudane małżeństwa, dotyka ich smutek, żal, zwątpienie no i nikt nie ma czarodziejskiej różdżki, by odwrócić zagładę. Tak, bo w kierunku Ziemi nieuchronnie zmierza planeta o nazwie „Melancholia”. Tor jej lotu jest nieodwracalny, a w związku z tym koniec świata pewny.
Tyle o konkretnej fabule, która jest tylko linią bazową dla całego filmu, zresztą sprytnie wybraną w celu dotarcia do większego grona widzów. Wszak temat końca świata jest niezwykle chwytliwy.
Musimy zdać sobie sprawę, że jest to pierwszy film Von Triera nie tyle zrobiony pod publiczkę, lecz raczej zgodnie z zasadami subtelnej komercji. Na to może wskazywać również wybór głównej bohaterki Kristen Dust – jednej z gwiazd Hollywood. Wielki talent i nazwisko to doskonałe połączenie, by pod pretekstem dobrej i znanej obsady oraz chwytliwego tematu przemycić swoją, konkretną, bardzo zindywidualizowaną, niezależną, no i wreszcie kontrowersyjną wizję.
Możecie zarzucić mi, że nie wspomniałam nic o aktorach, ale jak obejrzycie film, zrozumiecie, że byli oni doskonałymi i wymuskanymi przez reżysera narzędziami, którymi ukazał swoją kolejną historię. Środkiem do osiągnięcia celu najwyższej jakości.
Pierwszy film „o zagładzie” naszej planety, który mogę polecić z pełnym przekonaniem.
"Melancholia", reżyseria: Lars von Trier, występują:Kirsten Dunst, Charlotte Gainsbourg, kino 60 Krzeseł, 23,25,27 września.
Karolina Perska
14 września 2011 14:38, admin ego
Dodaj komentarz:
Komunikacja miejska w święta
Miejski Zakład Komunikacji w Gorzowie Wielkopolskim informuje o funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Świąt Wielkanocnych.
30 marca (sobota):
linie tramwajowe nr 1, ...
<czytaj dalej>II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich.
W czwartek (28 marca), na ...
<czytaj dalej>Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ...
<czytaj dalej>Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ...
<czytaj dalej>