środa 24 kwietnia 2024     Aleks, Grzegorz, Aleksander
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Godziszewski, Paleczny, Chopin
Z cyklu: Droga Julio
Jest sobota, popołudnie. Za oknem mojego pokoju jasno i świetliście. To lutowe słońce na bezchmurnym dzisiaj niebie. A wczoraj zmokłem, wracając rowerem z Łośna. Jak mówi porzekadło „do suchej nitki”. Dzisiaj jest pięknie. I miłą była przejażdżka do lasów. Nie nazbyt zagłębiałem się, bo dukty jeszcze błotniste po wczorajszym padaniu. Możliwe, że już żurawie przyleciały? Czy to ich charakterystyczny klangor od łąk słyszałem? Wiesz, Miła, że ten ich krzyk słychać na kilka kilometrów, a jego donośność to wynik pętlowatej budowy tchawicy – działa jak pudło rezonansowe. Na łące, tuż za moim leśnym miejscem, często je widuję latem. Kiedyś spróbowałem podejść bliżej, sfotografować. Nie za bardzo się to udało. Są niezwykle czujne. Ale przynajmniej mam kilka fotek, jak wzlatują z łąki.

Bardzo dziękuję za zdjęcia z audycji Twoich dzieciaczków dla ich rodziców. Szkoda, że nie słychać, jak grają na tych wszystkich instrumentach, które mają. Za to widać i można sobie wyobrazić, jak furkocą spódniczki, jak chłopcy przytupują w tańcu. Piszesz, że jesteś zadowolona z ich występu. Rodzice zapewne także i z występu, i Twojej pracy, bo jakże ogromny bukiet kwiatów trzymasz na ostatniej fotografii obtulona wokół dzieciakami. Gratuluję i cieszę się z Twojego sukcesu! Bardzo! O ileż łatwiej teraz będzie Ci wracać z tamtych, sądzę, już odległych niemiłych spraw, zdarzeń, przytrafień.

Zanim postaram się opowiedzieć, co to też w przyszłym tygodniu w Filharmonii Gorzowskiej, to może w jednym zdaniu o wczorajszym recitalu Pana Jerzego Godziszewskiego. Więc o wykonaniu utworów Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego. Fryderykowe w części pierwszej. I mnie osobiście nie uwiodła profesorska interpretacja. Nie iskrzyły Chopinowe nuty. Za to nic – moim zdaniem – nie brakowało Szymanowskiemu. Wycyzelowanemu zarówno w warstwie tekstowej, narracyjnej jak i interpretacyjnej. Całkiem słusznie nagradzany brawami bisował Pan Jerzy Godziszewski trzykrotnie. Pokazał klasę.

A w mojej doczesności Miła? Podjąłem pewne decyzje. Owszem – niewiele możemy. Gdzieś tam, w górze (może?) wszystko jest już ustalone. Nie, nie chcę smęcić. Wiem, ile masz problemów ze sobą. Ale zobacz ten wiersz Wojciecha Bąka. Jakby pisał o mnie, o Tobie:

x x x

Za każdym słowem moim są zwały milczenia.
Ono jest tylko ścianą, za którą wrze wicher –
I tym głębsze jest bury objawienie,
Im więcej słowa moje są drżące i ciche…

Za każdym mym uśmiechem jest ukryta męka –
Im pogodniejszy uśmiech, tym jest męki więcej.
I choć chłodna spokojem jest ma cicha ręka,
Któż odgadnie, jak wiele boleści w mej ręce…

Tak jest temu, kto poznał w życiu nazbyt wiele –
On rzeczy widzi wzrokiem, który je prześwieci,
I w liść zbutwiały patrzy, gdy spojrzy na zieleń,
A zieleń widzi żywą w uschłych liści śmierci.

I mowa jego więcej przemilcza, niż głosi,
A to milczenie głośniej brzmi nad wszystkie słowa –
Radość jest w jego smutku, a smutek w radości
I w jęku jego śmiech brzmi, w śmiechu jęk się chowa…

Cóż więcej trzeba Miła, by powiedzieć o zaistnieniach różnych w dniach tygodnia, który mija? Ma rację Irek Szmit, Poeta, że „Widzieć na wylot/ O, to najcięższa za ciekawość/kara. I że: „Widzieć na wylot/wolno tylko poetom/ale i oni nie unikną kary/za grzech pychy/ którym zubożyli/ Boga…” Tak, tak Miła! Ponosi się karę za widzenie tego, czego inni nie widzą. Za inny rodzaj czucia. A pycha zubożająca Boga? Nie wiem? Skoro dał nam takie przymioty?

Ależ się rozpisałem! A tu przecież jeszcze o koncercie, co to na przyszły piątek szykuje się znamienity. Muzyką, wykonawcami. Bo oto, Julio, za klawiaturą Steinway’a zasiądzie Pan Piotr Paleczny i zagra z naszą orkiestrą Koncert fortepianowy e-moll op. 11. Fryderyka Chopina. On sam, Fryderyk, pokazał się tym koncertem 11 października 1830 roku. Orkiestrą dyrygował Carl Soliva. Wystąpiły podczas tamtego wieczoru Aneta Wołkow i dziewczyna, w której Fryderyk się (ponoć) wtedy kochał – Konstancja Gładkowska. A jakież dziwne wtedy panowały zwyczaje. Wyobraź sobie, że po części pierwszej Koncertu – Allegro maestoso – Chopin musiał przerwać grę, zejść ze sceny dla występu śpiewaczki – tutaj akurat Anety Wołkow. Dzisiaj rzecz nie do pomyślenia!

Tak więc Koncert fortepianowy. Po nim Ferenca Liszta Poemat symfoniczny „Preludia”. Poemat symfoniczny to instrumentalna forma muzyczna stworzona właśnie przez Liszta. Wczesne poematy bywały najczęściej jednoczęściowe. A pierwszym, jaki napisał Ferenc, ma tytuł „Co słychać w górach” – to nutowy zapis narracji tekstu Wiktora Hugo. Preludia zaś dotyczą Medytacji Lamartine’a. Medytacje poetyckie to kilkakrotnie przerabiany tom wierszy – na początku liczył 24 wiersze (rok 1820), ostateczny zmodyfikowany (1823) – 42. A rzecz cała o uczuciach, emocjach, romantycznych przeżyciach Autora. Także o sprawach egzystencjalnych, metafizycznych, relacjach z Bogiem, Jego opatrznością. O nieśmiertelności. Jestem bardzo ciekaw, jak ten niezwykły utwór zabrzmi, jak zostanie zagrany.

No i jeszcze, na zakończenie koncertu, Aleksandra Głazunowa „Chopiniana”. To pięć utworów Fryderyka Chopina zinstrumentowanych na orkiestrę: Polonez A-dur op. 40. nr 1., Nokturn F-dur op. 15. nr 1., Mazurek cis-moll op. 50. nr 2., Walc cis-moll op. 64. nr 2. i Tarantella As-dur op. 43. Na żywo słyszałem ten zestaw jeden raz. Kiedyś w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Osobiście, jak wiesz, nie lubię ani żadnych jazzowych ani innych przeróbek Muzyki Fryderyka. Tak i „Chopinianów” też nie. Posłuchać można. Zachwycić się? Raczej nie. Bo gdzież perlistość, czystość dźwięku fortepianu, jeśli pianista wydobywa z niego to, co napisał Fryderyk Chopin.

No właśnie! Wczoraj po południu, przed pojechaniem na recital do filharmonii posłuchiwałem sobie różnych wykonań ballad. Zwłaszcza tę, która miała być zagraną wieczorem. Zupełnie przypadkiem natrafiłem na fragment filmu „Pianista” Romana Polańskiego. Wiesz, ten, kiedy Szpilman gra esesmanowi w zrujnowanym domu. I jak za każdym razem – a oglądałem film wielokroć – ryczałem jak dziecko! Za ekranem gra Balladę g-moll op. 23. Pan Janusz Olejniczak, mój idol jeśli chodzi o interpretację Muzyki Fryderyka. I cudnie ją gra… Wiesz, w tamtej rzeczywistości końca wojny, w czasie prawdziwej sceny z hitlerowcem grał Władysław Szpilman zupełnie inną kompozycję Chopina. Nokturn cis-moll opus pośmiertne Lento con gran espressione – moim zdaniem najpiękniejszy z nokturnów Fryderyka.
A hitlerowiec? To Wilm Hosenfeld. Uratował wiele polskich i żydowskich istnień. Niestety, wzięty do rosyjskiej niewoli, poddany torturom mimo wstawienia się za nim wielu osób z Polski zmarł w obozie jenieckim pod Stalingradem. Jakiegoż innego znaczenia nabiera ta scena z balladą Chopina w tym na poły zrujnowanym domu Warszawy, kiedy wiemy o końcu życia Niemca. Mnie wzrusza, płaczę nad okrutnością losu. I wzruszam się, kiedy po raz kolejny oglądam wręczenie Oskara aktorowi, który zagrał Władysława Szpilmana. To wtedy Adrien Brody nie pozwolił przerwać sobie okazjonalnej przemowy i zaapelował o pokój.

Tak więc Miła Julio czekam na piątek. Ale te dni, które do niego, też ważne. Mam nadzieję na spotkanie, podczas którego być może zapadnie ważna dla mnie decyzja, którą nazywam około muzyczną. Dotyczy mnie i Muzyków naszej filharmonii. We wtorek, jak zawsze, pojadę do miejscowego radia opowiedzieć o piątkowym koncercie. W środę wybiorę się do kina na film o Władziu Valentino Liberace, w czwartek pojadę do Zielonej Góry na wręczanie Wawrzynów Literackich. I co oczywiste, odwiedzę moją Mamę. Tak więc dni zapełnione. Czy plany się spełnią? Nie wiem! Jak, przecież, nie wiem o niczym, co dotyczy następnej minuty!

Kończę już to pisanie, mając nadzieję, że list mój zastanie Cię Miła w dobrym nastroju, zdrowiu. No właśnie! Ćwiczysz na skrzypcach? Ja staram się codzienne poplumkać chociaż z pół godziny na pianinie. Żebym tylko jeszcze znalazł w sobie jakiś pokład chęci do nauczenia się nut! Kogoś kto mnie podszkoli. Gdybyś była Tutaj, nie byłoby problemu.
Napisz mi proszę długaśny list.
Tymczasem moje pozdrowienie, dobre myśli i uśmiech do tego, co powyżej mi się napisało podłączam. (W słuchawkach Muzyka z filmu „Pasja”. Przecudna!)

Marek, w sobotę 22 lutego 2014 roku

23 lutego 2014 22:47, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Mentecki Mariusz Sprzedaż Owoców i Warzyw

ul. 9 Maja 60 /7, Gorzów Wlkp.
tel. 601 398 430
branża: Owoce, warzywa - hurt <czytaj dalej>
"Gostal" Przedsiębiorstwo Wielobranżowe

ul. Walczaka 45, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 03 30
branża: Hutnicze wyroby <czytaj dalej>
Czerniewski Artur Instalacje Grzewcze

ul. Towarowa 20 l. 1, Gorzów Wlkp.
tel. 605 089 463
branża: Ogrzewanie - instalacja, serwis <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_1969.jpg
admin ego:
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Najstarszy buski zabytek
Upór ma swoje dobre strony. Uparliśmy się, by zobaczyć wnętrze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2113:
Wolność wypowiedzi kończy się tam, gdzie zaczyna się promowanie nienawiści, znieważanie i rasizm <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Literaturę np. Homera czyta się tylko po to, aby podróżować np. do Grecji lub mitologę rzymską do teatru w Neapolu. Tylko z przyczyn turystyczn <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Jest wolność myśli i wypowiedzi, więc kto będzie chciał, pójdzie. Zaś ten Ośrodek Monitorowania.....to " ciepłe" posady i chęć & <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Won do Warszawy gumofilce. <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Nie sądziłem na początku, że Pan będzie aż tak dobrym managerem. Zaczęło się trochę dziwnie, świętem i kurczakami, ale efekty pokazały, <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej