czwartek 28 marca 2024     Aniela, Sykstus, Joanna
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Wyimki z notatnika Marka P.
Sobota, 28 września 2013.

Tak więc już tydzień jak nie zaglądałem do swojego notatnika. Nie tylko nie zaglądałem (a leżał w zasięgu ręki), nawet zdania jednego nie napisałem. A szkoda, bo pamięć moja już zawodną i teraz kiedy chcę zapisać miniony tydzień, myśli gorączkowe, usiłowania przypominania sobie poszczególnych dni, wieczorów.

Więc tak: rowerem około 200 kilometrów, książka przeczytana jedna – J.D. Salinger „Dziewięć opowiadań” (świetna), wieczorów z Muzyką na żywo trzy.

Pana Mariana Klausa znałem osobiście. W tym roku odprowadziłem Go wraz z innymi znajomymi na miejsce ostatniego spoczynku. Na ulicę Żwirową. Tak więc nie mogło mnie zabraknąć na otwarciu sali muzycznej Jego imienia w Szkole Muzycznej przy ulicy Teatralnej. Niewielki pokój został wyremontowany na koszt syna pana Mariana, Rafała. Godne to i sprawiedliwe! I już następne pokolenia przyszłych muzyków wiedzę na temat gorzowskiego kompozytora, pianisty, stroiciela instrumentów będą mogły posiąść ze stosownej tabliczki na drzwiach salki, której otwarcie uświetnili koncertem nauczyciele i uczniowie szkoły. Dla porządku – wystąpili instrumentaliści znani zwłaszcza w środowisku jazzowym: Przemek Raminiak, Krzysztof Ciesielski, Mariusz Smoliński, Marek Zalewski, Ireneusz Budny. Salka koncertowa szkoły była wypełniona do ostatniego miejsca, bawiliśmy się świetnie. Na drugi dzień dostałem od znajomego takiego maila:

„…Ponad 60 zajętych krzeseł, uczniowie stali pod ścianami, kilka osób musiało siedzieć na korytarzu – otwarto szeroko drzwi do auli. Sala zachowywała się jak na dobrym koncercie jazzowym. Po solowych improwizacjach były brawa. Muzycy grali każdy utwór Mariana Klausa w innym składzie. Dawało to ciekawy efekt, podkreślało różnorodność. Całość została nagrana przez studio w szkole. Jak wrócę z gór, to w poniedziałek postaram się zdobyć nagrania i umieszczę fragmenty na Youtubie.
Flecistka grała z Raminiakiem – bossa-novy „Roczek Uli” i któryś z czardaszy. Akordeonistka grała z Zalewskim (fortepian), Ciesielskim (kontrabas), Budnym (perkusja) + uczennica na przeszkadzajkach perkusyjnych – super aranż – swing „Rafał i Jacek”. Serpina (skrzypce) grał z Raminiakiem (fortepian) – czardasze : „Cygański smak” i „W rytmie czardasza” – rewelacja. Smoliński (fortepian), Ciesielski (kontrabas), Budny (perkusja) grali swing „Gorzowski wieczór w Casablance” – poderwali publiczność. Potem uczeń-dyplomant na fortepianie zagrał mambo „Koszula w kratę” – na sali poza brawami, bujaniem się słuchać było sympatyczne „wow”. Na koniec Raminiak, Ciesielski, Budny zagrali „Błękitną bossa-novę” – z szalonymi solówkami i improwizacjami. Oczywiście były bisy. Było fajnie.
Pozdrawiam”

No właśnie! Z osobą Pana Mariana Klausa mam takie wspomnienie. Kiedyś organizowałem w Jazz Clubie Pod Filarami recitale fortepianowe. Miał wystąpić duet fortepianowy RAVEL PIANO DUO. Agnieszkę Kozło i Ewę Sokołowską – pianistki – odebrałem na dworcu w Krzyżu, przyjechaliśmy samochodem do Klubu.
Herbata, po niej próba. Wtedy była jeszcze Calisia. No i po którymś utworze przestał działać jej prawy pedał. Próbowałem coś tam majstrować, ale nic to nie dało. Wpadłem na pomysł, żeby pojechać po Pana Mariana. Po drodze modliłem się, żeby był w domu. Był! No niestety, troszku niedysponowany. Ale dał się namówić na przejażdżkę do Jazz Clubu i dozorowanie naprawy. Siedział wygodnie na krześle, popijał herbatkę, wspominał z rozrzewnieniem dawne czasy i dyrygował mną, który pod fortepianem leżałem, mocując się ze śrubami, nakrętkami trzymającymi lirę, którą trzeba było wymontować uprzednio wyjąwszy klawiaturę. Okazało się, że wytarł się kawałek skóry, który podtrzymuje drążek sterujący pedałem. Już nie pamiętam dokładnie, z czyjego buta wycięliśmy z Bogusiem język i nim naprawiliśmy usterkę. Pan Marian został odwieziony do domu, koncert się odbył!

Drugi wieczór z Muzyką? Środowa wieczorna próba naszej orkiestry przed piątkowym koncertem. Próbowano trzy utwory Witolda Lutosławskiego i jeden Béli Bartóka. Tak więc mogłem i usłyszeć, i zobaczyć, jak powstaje wykonanie, interpretacja. Że to nie takie proste! Mimo zdolności, zaangażowania poszczególnych Muzyków, Pani Dyrygentki. Nie jest to łatwe. Ale cóż! Jest takie powiedzenie – trening czyni mistrza! Tak stało się tym razem. Bo oto piątek. Godzina 19. Już po ostatnim dzwonku w naszej filharmonii.

Niestety, widownia świeci wieloma pustymi miejscami! Czyżby gorzowianie wystraszyli się Lutosławskiego? Że jak na Warszawskiej Jesieni? Piszcząco, zgrzytająco, dodekafonicznie? Że ktoś grabiami będzie po strunach fortepianu? Nic bardziej mylnego!
Była piękna, mądra, ciekawa i do zasłuchania Muzyka. I nic w niej niekonwencjonalnego. Po prostu, dźwięki zestawione w utwory, które mogą zachwycić każdego. Tym bardziej, że przez naszą Orkiestrę znakomicie podane.

Po koncercie rozmawialiśmy w gronie kilku znajomych. Nikt nie wyłowił fałszywych dźwięków, nierównych wejść. Ba, było takie miejsce, gdzie wchodzą altówki – słuchamy – brzmią, jak blacha. Fascynujące!

No i doczekaliśmy się, my widownia, komplementu! Pani dyrygentka Monika Wolińska po zakończeniu koncertu powiedziała o nas z estrady, że jesteśmy prawdziwymi melomanami. Fakt, że smutkiem w głosie i to nie z powodu zagranej „Muzyki żałobnej na orkiestrę” Witolda Lutosławskiego.
Wiem, tak mało nas w Mieście G.

Nie będę się tutaj roztkliwiał, żeby ktoś kiedyś czytając, nie powiedział: „Ale się egzaltuje”. Ja po prostu sobie zapamiętuję i te utwory i to wykonanie, zapisując wrażenia pod tą datą, która na początku – w dzień po piątkowym koncercie.

Marek


30 września 2013 21:23, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Kopak" Sp.j. Zenon Olko Czesław Kolesiński

ul. Cicha 1, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 80 39
branża: Opakowania <czytaj dalej>
Knysz Barbara Firma Usługowa

ul. Poznańska 92, Gorzów Wlkp.
tel. 95 718 50 13
branża: Opony - produkcja, sprzedaż <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - wood.jpg
admin ego:
Szkoła wymaga zmian
Jak dobrze, że nie jesteśmy maturzystami. Pisze do mnie nauczycielka akademicka, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Emeryci i ciemięgi tłumnie o idą głosować bo tak media każą nie widzą na kogo ale trzeba to wybiorą dając mięjsce pracy jakiemuś cielakowi <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Na żadnego z tych ujow na plakatach nie zamierzam głosować!!
Maj miasto i region wygląda każdy widzi
Bo siermiegi takie tam siedzą od <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej