sobota 20 kwietnia 2024     Agnieszka, Teodor, Czesław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Zaczęliśmy świętowanie, czyli
Moim zdaniem 66

9 listopada w Filharmonii Gorzowskiej odbył się koncert "Bądźmy dumni z muzyki polskiej". Zaczęliśmy nim świętowanie 94. rocznicy odzyskania niepodległości.

No więc jestem słabego charakteru! Dałem się namówić do pisania, mimo moich obietnic, że zaprzestanę te mojozdaniowe felietony...

Więc namowy, ale też i magia dzisiejszego wieczoru w naszej Filharmonii!
Najpierw o Pani od zapowiadania. Otóż w pięknej dzisiaj ciemnej i długiej sukience, która znakomicie wpisywała się w atmosferę wieczoru! Także, co ważne, harmonizowała z urodą, sylwetką Pani…
Ufff… może już nie nazwą mnie inkwizytorem!

W programie wieczoru cztery utwory czterech polskich kompozytorów. Tak więc na początek Stanisława Moniuszki Uwertura fantastyczna „Bajka”. Dobrze wykonana, ale mnie akurat swoją melodyką nie uwiodła. Po niej Henryka Wieniawskiego składający się trzech części II Koncert skrzypcowy d-moll op. 22 z przepiękną cantyleną w odsłonie drugiej (Romance. Andante ma non troppo). Tutaj moje gratulacje i za pomysł, i za wykonanie! Pomysł – to zaangażowanie do roli solisty Skrzypka naszej orkiestry – więc (zapewne) oszczędności finansowe. Co nie znaczy, że odbiło się to na jakości! Wielu z nas melomanów miało (rozmowy w czasie antraktu) bardzo dobre zdanie zarówno o grze, jak i jakości dźwięku skrzypiec Adama Roszkowskiego! Instrument wykonano w Petersburgu w XIX wieku. Mi szczególnie podobały się fragmenty utworu grane na strunach „d” i „g” (niewtajemniczonym – to te grubsze). Może gdyby Skrzypek przybliżył się nieco do końca estrady, byłby lepiej słyszalny, zwłaszcza w partiach wspólnych z orkiestrą. Ta, nie zagłuszała solisty, a pani Dyrygentka tak ją prowadziła, by dialogowania nie zakłócić. Dało się zauważyć, że zarówno Soliście jak i Orkiestrze wspólna gra sprawia radość. To ważne! W sumie całkiem to udany występ.

Po przerwie wypełnionej rozmowami o Muzyce (!) – Zygmunta Noskowskiego Uwertura koncertowa
„Morskie oko”. Tutaj mój ukłon dziękczynny za wykonanie tej jakże pięknej, romantycznej, porywającej, niezwykle malarskiej, opowiadającej uroki górskich pejzaży, muzyki. Mój ukłon Orkiestrze – nade wszystko (jednak) pani Dyrygentce, która znakomicie prowadziła Muzyków każdym gestem, mimiką (takie miałem miejsce, że mogłem widzieć) i nie boję się tego słowa użyć (mimo że Panią po raz pierwszy mogłem widzieć, obserwować) charyzmą, której nie każdy artysta dostępuje. Więc mieliśmy niebywałą okazję Monikę Wolińską podziwiać, zachwycać się Jej dyrygowaniem, interpretowaniem Muzyki, oklaskiwać!

Na zakończenie wieczoru Mieczysława Karłowicza Poemat symfoniczny „Odwieczne pieśni” op. 10.
Mnie całkowicie uwiodła, zachwyciła część druga „Pieśń o miłości i o śmierci”. I nie jestem w tym zdaniu odosobniony. Moi znajomi melomani, Romek B. i Jego Żona odczuli podobnie! A z Ich zdaniem zawsze się liczę!

Tak! To był dobry, niestracony wieczór!

Z. Marek Piechocki
foto Hanna Kaup

Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-11-10_Koncert_9XI2012,


zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 1/6

zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 2/6

zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 3/6

zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 4/6

zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 5/6

zaczelismy swietowanie czyli , zdjęcie 6/6

I jeszcze sam autor felietonu w towarzystwie solisty skrzypka Adama Roszkowskiego:



10 listopada 2012 00:03, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Panie Marku daj Pan spokój z recenzjami, bo się Pan kompletnie nie zna na rzeczy.Polecamy youtube a szczególnie H.Wieniawski-Koncert d-moll.W sprawach brzmienia skrzypiec to też Pan nie zaimponował.Skrzypce głuche ,ciche i płaskie.Brak forte i espressivo.Dużo przydźwięków,jednostajne vibrato i brak jakiejkolwiek koncepcji muzycznej ze strony solisty to obraz tego wykonania.Zachęcam więc do wnikliwego słuchania.
Anonim_2399, 13.11.2012, 20:27, 37.30.91.210 ##

Do Anonima 2399
Nikomu nie podaję do wierzenie tego, co piszę i jak Pan/Pani zauważył/ła moje pisanie nie jest zatytułowane - recenzja z koncertu takiego a takiego - a "Moim zdaniem" - a te jak wiadomo każdy ma, może mieć inne. Swoje, odosobnione, różniące się od zdań innych. Poza tym ja nie napisałem, że wykonanie było z najwyższej półki, znakomite! Użyłem zdania:"W sumie całkiem to udany występ". I niech każdy rozumie sobie je jak zechce!
W zasadzie nie powinienem w ogóle odpowiadać na zarzuty osoby anonimowej - uważam - bez klasy, ale co tam.
Ale rzeczywiście dam sobie spokój bo nie znam się na rzeczy, nut ale skoro Pan/Pani Anonim się zna to chętnie poczytam recenzje okołomuzyczne. Nauczę się czegoś przy okazji i obiecuję - będę wdzięczny!
I słowo daję - całkiem nieobrażony
Z. Marek Piechocki


Anonim_8782, 13.11.2012, 21:37, 31.62.83.134 ##

Do Anonima 2399. zadziwiające jest, jaka w pani/panu niechęć, zawiść czy wręcz złość do Marka Piechockiego się zbudowała. Bo w komentarzu nie idzie o to, by przekazać wiedzę i nauczyć jedynie słusznego odbioru, ale o to, by przywalić ZMP. Choć i mnie skrzypce wydały się nie najpiękniej brzmiące, to może przyczyną jest jednak akustyka. Nie znam się, więc piszę to, co czuję. I każdy ma do tego prawo. Wystarczy wyrazić swój sprzeciw np. tak. "A ja czułem inaczej, słyszałem inaczej". Albo "nie zgadzam się z Markiem Piechockim, ponieważ..." Tak dyskutują ci, którzy potrafią i czuć, i słyszeć, i pamiętać, czym jest kultura na co dzień
Anonim_9122, 14.11.2012, 07:26, 89.228.155.152 ##

Anonimowi 9122 dziękuję za wsparcie!
Anonim_8782, 14.11.2012, 17:14, 37.47.104.37 ##

Kultura, sztuka jest zawsze odbierana subiektywnie. Obiektywizmu moglibyśmy się doszukiwać gdy istniały modele, ramy, kanony a nawet wzorce tworzenia, interpretowania, odbierania sztuki. Jak tylko udaje się takie ramy opisać natychmiast w sztuce pojawia się awangarda, która z czasem tworzy główny, modny nurt i wywraca wszystko wprowadzając ponownie subiektywizm.
Nie martwiłbym się tym, że każdy z melomanów odebrał koncert naszych filharmoników inaczej. To wręcz jest piękne i jak wspaniale urozmaica naszą kulturę, tworząc np. pole do dyskusji.
Dzisiaj kiedy inżynierowie dali każdemu z nas dostęp do nagrań najlepszych muzyków, kiedy każdy z nas bez wysiłku może przesłuchać np. na YouTube wykonania dowolnego utworu przez rozmaitych muzyków, trzeba mieć ogromną odwagę aby stanąć przed publicznością i zagrać koncert. Ogromnie się cieszę, że Filharmonia Gorzowska posiada tak odważnych młodych ludzi. Doskonalą się, pragną się sprawdzać w koncertach, oczekują konstruktywnej krytyki (feedbacku) jak być jeszcze lepszym. Kaizen powinno stać się filozofią każdego z nas.
Koncert z okazji Dnia Niepodległości który odbył się 09.11. 2012 r. w Filharmonii Gorzowskiej sprawił mi wiele radości. Dynamika Pani Moniki Wolińskiej odpowiadała mi. To naprawdę dobry dyrygent. Zamknąłem oczy podczas słuchania uwertury koncertowej Morskie Oko Z. Noskowskiego i byłem w górach, czułem powiew wiatru i zapach mchu. Pieśni M. Karłowicza pogłębiły moją nostalgię za górami i czym prędzej po koncercie sprawdziłem w pracy czy będę mógł poszusować tej zimy z Kasprowego. Nieważne czy były zagrane dobrze czy średnio , poczułem ducha gór. Dziękuję muzykom za te chwile.
Bajka St. Moniuszki, ciepła i mięciutka sprawiła mi też wiele radości. Oczywiście można doszukiwać się zbyt twardych fragmentów w wykonaniu niektórych instrumentów dętych. Ale przy Święcie Niepodległości to wszystko drobnostki.
W koncercie skrzypcowym H. Wieniawskiego zaimponował mi Adam Roszkowski parciem do doskonalenia, do tego abyśmy mogli w przyszłości być jeszcze bardziej dumni z gorzowskich muzyków. Gdzież mają się sprawdzać i grać, grać, ćwiczyć jeśli nie na deskach własnej filharmonii. Niestety muszę się przyznać, że też odniosłem subiektywne wrażenie, że skrzypce brzmią „inaczej”. Posłużyłem się przy opisywaniu koncertu byłemu muzykowi Marianowi Klausowi, zwrotem że nie miały wszystkich harmonicznych (barwa najczęściej zależy od trzeciej harmonicznej). Oczywiście mogę się mylić. Natomiast nie mylę się mówiąc, że nasz solista przesadził z nonszalancją. Ręka w kieszeni, stawanie tyłem do publiczności to błąd. To wszystko jak i ziewnięcia przypisuję stresowi. Warto to jednak wyeliminować w przyszłości.
A co u naszej widowni? Obok mnie zasiadł starszy Pan z 13-14 letnim wnukiem. Dziadek był ogromnie gadatliwy. Trochę trwało zanim udało się Go wyciszyć. Wnuczek przyszedł w bluzie od dresu. Szybko zorientował się, że to nie mecz koszykówki i po przerwie siedział już w koszuli z kołnierzykiem. Kaizen, tak trzymać.
To był udany koncert.

Rafał K., 15.11.2012, 23:35, 83.20.128.5 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Usługi Transportowe Aneta Jabłońska

pl. Słoneczny 8 m. 7, Gorzów Wlkp.
tel. 880 612 360
branża: Transport samochodowy <czytaj dalej>
Chorążak Grzegorz Działalność Artystyczna

ul. "Grota" Roweckiego 15 /2, Gorzów Wlkp.
tel. 506 791 623
branża: Artyści, rękodzieło artystyczne <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6e.jpg
admin ego:
Ukryta świątynia
No i smuteczek. Kiedy we wtorkowy wieczór podziwialiśmy z zewnątrz ... <czytaj dalej>
admin ego:
Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn
W przeddzień rocznicy powstania. Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn. (1907, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej