piątek 19 kwietnia 2024     Adolf, Leon, Tymon
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Chce odwołania dyrektorki i dymisji wiceprezydent
Redakcja eGo otrzymała od Jarosława Marciniaka m.in. List otwarty do Prezydenta i Rady Miasta w sprawie odwołania dyr. wydziału spraw społecznych Doroty Modrzejewskiej-Karwowskiej.

Jarosław Marciniak rozesłał do mediów trzy pisma, w których:
  • przedstawia badania o zażywaniu narkotyków przez gorzowską młodzież;
  • domaga się odwołania dyr. wydziału spraw społecznych Doroty Modrzejewskiej-Karwowskiej za: "niedopuszczalne uchybienia na rzecz dbania o sprawy społeczne naszego miasta";
  • domaga się ustąpienia wiceprezydent Aliny Nowak za: "pasywność i kompletny brak reakcji w kierunku rozwiązania choćby połowicznie problemów, które wskazałem w listopadowym liście otwartym do Prezydenta".

Publikujemy LIST OTWARY (zapis oryginalny)

Szanowny Panie Prezydencie i Rado Miasta Gorzowa Wlkp.
Z uwagi na niedopuszczalne uchybienia na rzecz dbania o sprawy społeczne naszego miasta, domagam się odwołania Pani Doroty Modrzejewskiej Karwowskiej ze stanowiska Dyrektora Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Gorzowie Wlkp. oraz przystąpienia do diametralnej i natychmiastowej zmiany postawy Urzędu wobec zagrożeń, jakie niosą narkotyki wśród gorzowskiej młodzieży.

Głównymi zarzutami są do odwołania Pani Doroty Modrzejewskiej Karwowskiej są:
1) brak kompetencji i umiejętności mądrego i uczciwego zarządzania tak ważnym dla naszego miasta wydziałem, działania szkodzące wydziałowi oraz gorzowskiemu społeczeństwu
2) pasywna postawa w rywalizacji międzyresortowej o środki miejskie na realizację zadań społecznych,
3) stworzenie nieetycznej, szkodzącej naszemu społeczeństwu sytuacji, która pozwala Miastu wyprowadzać z koszyka „kapslowego” ponad 730000 zł rocznie
4) naganna, nieuczciwa a przez to odpychająca postawa Pani Dyrektor i jej wydziału wobec organizacji pozarządowych, która doprowadziła do zmniejszenia aktywności III sektora w mieście oraz degradacji ważnych dla miasta inicjatyw obywatelskich
5) naganne, mające znamiona marnotrawstwa, wydawanie publicznych pieniędzy
6) brak obiektywizmu, posługiwanie się kłamstwem i manipulacją, by chronić swoją nieudolność w działaniu.

W listopadzie 2012r, w wystosowanym liście otwartym do Pana Prezydenta, poruszyłem problem ciągłego zwiększania się sprzedaży narkotyków coraz młodszym dzieciom w naszym mieście. Zwróciłem również uwagę na brak reakcji ze strony Miasta na ten problem oraz naganne gospodarowanie środkami tzw. „kapslowymi” w kwocie ponad 2600000zł rocznie. Po grudniowych spotkaniach z Panią Prezydent i Radnymi, sytuacja miała się zmienić na lepsze.
W dniu 20.01.0213r przeczytałem w BIP ogłoszenie konkursu na przeciwdziałanie alkoholizmowi i narkomanii na rok 2013. Byłem zszokowany treścią w/w ogłoszenia. Mimo że w Liście otwartym wyraźnie wykazałem niepokojące zmiany w mentalności i zachowaniu naszej młodzieży, która zastępuje alkohol narkotykami, Pani Dyrektor i jej wydział dwa miesiące po mojej informacji na ten temat zwiększyła dofinansowanie na rozwiązywanie problemów alkoholowych z 160000 do 230000 kosztem zabrania funduszy z zapobiegania narkomanii z 110000 do 70000zł.

21.01.2013r w tej sprawie próbowałem się spotkać z Panią Nowak i Panią Karwowską, ale obie były nie osiągalne. Udało mi się to następnego dnia. Zapytałem Panią Dyrektor wydziału spraw społecznych, dlaczego zmniejszyli o 40 000 zł dotację na przeciwdziałanie narkomanii i czy planują jeszcze jakieś inne działania w tym zakresie. Dowiedziałem się, że to wszystko, na co w tej chwili stać miasto i jeżeli zostaną jakieś środki z poprzedniego roku to przeznaczą je na profilaktykę związana z narkomanią.

Pytania o pozostałe 2 500 000zł „kapslowego” i oszczędności związane ze zmniejszeniem planowanego na 2013r dofinansowania CIS z 300 000 na 150 000zł były bez odpowiedzi.

Jak czytamy w BIP Gorzów do obowiązków Pani Dyrektor i wydziału spraw społecznych należy m.in. opracowywanie projektów uchwał Miejskiego Programu Przeciwdziałania Narkomanii i Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Przeanalizujmy zaplanowane w roku 2013r. działania w kwestii ochrony ponad 7000 dzieci zagrożonych uzależnieniem od narkotyków.
Zobaczmy, jakie zadania chce zrealizować za te pieniądze Urząd Miasta.
  • zadanie nr 1/N: zorganizowanie cykli zajęć profilaktycznych lub/i kulturalno – profilaktycznych dla dzieci i młodzieży w trakcie roku szkolnego oraz pozostających w domach w czasie letnich wakacji;
  • zadanie nr 2/N: zorganizowanie wakacyjnych wyjazdów młodzieży – uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych - zagrożonej uzależnieniem od środków psychoaktywnych na letnie obozy/kolonie profilaktyczno – terapeutyczne;
  • zadanie nr 3/N: zorganizowanie kampanii profilaktycznej przeciwdziałającej używaniu środków psychoaktywnych oraz uzależnieniom behawioralnym;
  • zadanie 4/N: prowadzenie punktu poradnictwa prawno – terapeutycznego lub/i grup wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych od środków psychoaktywnych.

Jak więc wygląda sytuacja? Jeżeli podzielimy 70 000 zł na 4 zadania, to wychodzi po 17 500zł na każde z nich. Jeżeli mamy objąć ochroną i działaniem ponad 7 000 dzieci zagrożonych uzależnieniem w naszym mieście, to trudno wyobrazić sobie, jaki cykl zajęć profilaktycznych można zorganizować dla tak licznej grupy za tak niewielkie środki ( 1940 zł miesięcznie).
Przypatrzmy się wydatkom na poradnictwo prawno-terapeutyczne i grupy wsparcia. 17500 zł podzielone na 9 miesięcy działania, daje niecałe 2000 zł miesięcznie. Jeżeli podzielimy te pieniądze na 1 punkt poradnictwa prawno-terapeutycznego, na który wydamy 1500zł i jedną grupę wsparcia, która pochłonie nam 500 zł miesięcznie to wynika z tego, że Miasto chce wykupić miesięcznie 30 godzin poradnictwa prawno-terapeutycznego dla miasta posiadającego 130 000 mieszkańców.

Zagrożonych i wymagających naszej ochrony jest ponad 7 000 dzieci. Tymczasem jedna czwarta wyznaczonej sumy wydana zostanie dla ok. 40 dzieci, które wyjadą na kolonię, podczas których prowadzone będą zajęcia terapeutyczne.

Czy jest możliwa skuteczna kampania profilaktyczna przeciwdziałająca uzależnieniu od środków psychoaktywnych oraz uzależnieniom behawioralnym za tak małe środki finansowe?
Dla niewtajemniczonych: uzależnienia behawioralne to przeogromna paleta: od bulimii, anoreksji, pracoholizmu, zakupoholizmu po uzależnienia od Internetu, gier wideo czy pornografii. Epidemiolog i znawca tego tematu Włodzimierz Janiszewski doliczył się 50 nowych uzależnień.

Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że te pieniądze wydane na w/w zadania zostaną zmarnowane, bo jeżeli chcemy upiec ciasto za 10 złotych a składniki według przepisu powinny kosztować 70 zł to czy tego chcemy, czy nie to i tak wyjdzie zakalec.

To jedna z rubryk informacji dot. dofinansowania sportu z koszyka społecznego: z pieniędzy na profilaktykę i rozwiązywanie problemów związanych z uzależnieniami.

7. UKS Mieszko Szkolenie oraz organizacja imprez sportowych w sumo 17000

Pani Dyrektor i jej wydział dopuścili do sytuacji, w której trampkarze stilonu wsparci będą w tym roku podobną kwotą pieniędzy, jaką ten wydział zaplanował na całą profilaktykę uzależnień od narkotyków. Gorzowscy zawodnicy sumo z pieniędzy na profilaktykę uzależnieniową otrzymali podobne dofinansowanie, jakie zaplanowane jest na wsparcie terapeutyczne dla 7000 zagrożonych uzależnieniem od narkotyków dzieci i ich rodzin w 130 000 społeczności naszego miasta.

Sport, jako gość w koszyku społecznym, dostał w tym roku 12 razy więcej pieniędzy niż Pani Dyrektor zaplanowała na profilaktykę, dot. zapobiegania narkomani.

Oburzające jest, że Pani Dyrektor nie ma sobie nic do zarzucenia, twierdząc, że we wszystkich sprawach były przeprowadzane konsultacje i wszystkie wydatki są adekwatne do potrzeb.

Z kim przeprowadzane były te konsultacje?
Czy jakikolwiek gorzowski terapeuta, społecznik pracujący w sferze pomocy społecznej, działacz zajmujący się uzależnieniami, dyrektor, pedagog czy nauczyciel gorzowskiego gimnazjum, grupy rodziców, uczniów uczęszczających do naszych szkół zaakceptowali taki podział pieniędzy, stawiając potrzebę uprawiania i organizowania zawodów sumo na równi ze zwiększeniem dostępu fachowej wiedzy terapeutycznej dot. uzależnień od narkotyków i uświadamiania nauczycieli, pedagogów, nas rodziców oraz dzieci o zagrożeniu, jakim jest zażywanie narkotyków przez nasze dzieci. Na tą chwile uważam argumenty chroniące decyzje Pani Dyrektor za kłamstwa. Ale jestem gotów przeprosić Ją, gdy zostaną mi przedstawione grupy, które brały udział w owych konsultacjach.

Od wielu lat, mimo tak dużych pieniędzy ściąganych przez Magistrat za sprzedaż alkoholu
w mieście, nie stać nas na zorganizowanie, chociaż jednej prelekcji w roku z wyspecjalizowanym w tematyce uzależnień terapeutą, która powinna się odbywać w każdej klasie naszych gorzowskich szkół. Jej celem byłoby rozpoczęcie rozmowy o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą uzależnienia różnego rodzaju, by każde z naszych dzieci miało szansę mieć świadomy wybór.

Jakie są tego konsekwencje?
W styczniu 2013, w okresie ferii zimowych Fundacja Empatia, „GieSS” i FAM zaniepokojone sygnałami o zwiększeniu zażywania przez gorzowską młodzież narkotyków, zadało w ankiecie 200 gorzowskim gimnazjalistom proste pytanie - Czy i ile razy zażywałeś(aś) narkotyki w grudniu 2012r.? Okazało się, że 200 gimnazjalistów zażyło łącznie 464 narkotyki różnego rodzaju, czyli na jednego gimnazjalistę przypada 2,32 porcji na miesiąc. Tylko 28% młodzieży zaznaczyło pole - nie zażywałem. Aż 38% respondentów zaznaczyło 4 razy lub więcej, co oznacza, że prawie 80 gimnazjalistów na 200, co najmniej raz w tygodniu zażywało narkotyki. Z rozmów z respondentami wynika, że gimnazjaliści zmniejszają spożycie alkoholu na rzecz narkotyków.

Ta sytuacja wymaga stanowczych działań nas dorosłych, by chronić nasze dzieci przed narkotykami. Każdy z nas gorzowian powinien być świadomy i posiadać wiedzę dotyczącą zagrożeń, które nam grożą za pośrednictwem narkotyków. By podnieść tą świadomość potrzebna jest wiedza terapeutów, którzy uświadomią pedagogów, nauczycieli i nas rodziców w tej kwestii. Wiedza i świadomość zwiększy integracje nas dorosłych ( szkół, ośrodków terapeutycznych, Policji i rodziców) w skuteczniejszej ochronie naszych dzieci. Wiedza terapeutów przez bezpośredni i systematyczny kontakt z najmłodszym pokoleniem gorzowian, da szansę tym młodym ludziom podejmować świadomy wybór. Te działania powinny wesprzeć społeczne NGO dając ciekawe formy alternatyw dla młodych.

Jak czytamy w BIP Gorzów do obowiązków wydziału spraw społecznych należy prowadzenie spraw związanych z ewidencją i windykacją należności za pobyt osób w zlikwidowanej Izbie Wytrzeźwień oraz osób przyjętych do Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia.
W 2009 roku ustawa zabroniła samorządom terytorialnym finansowania izby wytrzeźwień z koszyka kapslowego uważając, że głównym źródłem utrzymania placówki powinny być opłaty za noclegi. Co zrobił wydział spraw społecznych na czele z Panią Dyrektor? Zamknął izbę i przez ogłoszenie nowego konkursu o trochę zmienionej formule otworzył nową placówkę, zmieniając nazwę na Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia. W taki prosty, kosmetyczny sposób
Miasto wyprowadza z koszyka „kapslowego” 730 000 rocznie, nadal może finansować izbę z pieniędzy przeznaczonych na profilaktykę a czyste pieniądze za noclegi mogą trafiać …….. no właśnie gdzie? Przedsiębiorczość wydziału jest szokująca, bo jak się okazało na zebraniu omawiającym współpracę Miasta z NGO w dniu 06.11.2012r Pani Dyrektor w obecności Dyrektora Kucharskiego pod lawiną moich pytań oznajmiła, że jednym z kosztów „kapslowego” jest opłacanie wynagrodzenia dla osób zajmujących się w wydziale ewidencją i windykacja należności za pobyt w ambulatorium.

Czytamy w BIP Gorzów - ,,Wydział spraw społecznych jest odpowiedzialny za współpracę z organizacjami pozarządowymi m.in. przez opracowanie Programu Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, ogłaszanie konkursów ofert dla organizacji pozarządowych oraz aktywizację i wsparcie merytoryczne organizacji pozarządowych”

Jak wygląda współpraca z organizacjami pozarządowymi za czasów Pani Dyrektor? Można było to zaobserwować i ocenić w dniu 06.11.2013r na zebraniu zorganizowanym przez Wydział Spraw Społecznych dot. zasad współpracy Miasta z NGO na rok 2013. Prócz Pani Karwowskiej, trzech pracowników wydziału społecznego, Dyrektora Kucharskiego i mnie ( przyszedłem na spotkanie by zadać Pani Karwowskiej pytanie, o gospodarowanie pieniędzmi kapslowymi) było jeszcze 9 osób, w tym dwóch członków mojej rodziny.
8-10 lat temu sala sesyjna była pełna, bo zainteresowanych współpracą było ok. 70 – 80 gorzowskich organizacji. Co się stało?

Miasto jest zobligowane realizować zadania, które narzucają różne ustawy. Np. musi realizować programy profilaktyczne. Problem robi sie, gdy np. wydział spraw społecznych wpuści do swojego koszyka inne wydziały, rozda pieniądze a potem nie ma, za co zrealizować swoich zadań ( Miejski program rozwiązywania alkoholowego na rok 2012 miał 21 ważnych zadań do zrealizowania a środków było 160000 zł, czyli po 7 610 zł na każde z zadań). Jak to się przekłada na współpracę z NGO? Organizacja przedstawia na konkurs ciekawy wartościowy projekt za 12 000zł ( 10 000 pokrywa miasto a 2 000 jest wkładem własnym), jeżeli będzie w gronie szczęściarzy to i tak nie do końca, bo zazwyczaj po negocjacjach dostaje 4000zł. Coś, co miało kosztować 12000zł trzeba zrealizować za 6000zł. Po jednym lub dwóch takich obcięciach kosztów NGO przestaje tworzyć wartościowe projekty tylko dostosowuje się do potrzeb urzędników i tworzy mało ambitne programy za niewielkie pieniądze. (dofinansowanie prawie 80% programów przeciwdziałających alkoholizmowi w 2012r nie przekroczyła 6000zł). Efekt jest taki, że mają one wartość tylko na papierze, ale Wydział pozbawiony na własne życzenie pieniędzy, mający na karku realizację nadmuchanych zadań do zrealizowania oraz potrzebę wykazania się współpracą z gorzowskimi NGO, właśnie takich zadań potrzebuje. Obserwując ten proceder od wielu lat, zauważyłem że Wydział otoczył się kilkoma organizacjami, które podporządkowały się tym regułom gry, nie zadają niewygodnych pytań, są pokorne i posłuszne.

Jak urzędnicy eliminują zagrożenie w postaci pojawienia się w konkursie jakiegoś ambitnego projektu, który może coś zmienić w naszej rzeczywistości, ale pochłonie lwią część wydziałowego budżetu.

Stworzyli kartę ocen, która była tak skonstruowana, że organizacja bliska urzędowi mogła napisać bubel nikomu niepotrzebny a i tak wygrywała w konkursie i otrzymywała dotację z organizacją, która miała pomysł, energie i ciekawe rozwiązania problemu, ale wcześniej niewspółpracowała z Miastem i nie znała małych haczyków. Karta nie dawała równych szans wszystkim startującym, nie zachęcała młodych do włączenia się w życie społeczne, lecz mówi głośno i wyraźnie, że jeżeli nie jesteś
w układzie nie masz na co liczyć, bo wszystko jest już policzone. Szerzej o tym nieuczciwym procederze piszę w styczniowym Liście otwartym do Prezydenta, który załączam do tego pisma.

Wydział Spraw Społecznych nigdy nie stworzył „koszyka”, z którego dofinansowywane byłyby zadania realizowane przez społeczne NGO

Wyobraźmy sobie, że w sferze kultury czy sportu nie ma takiego koszyka. Kluby i organizacje sportowe oraz kulturalne nie mogłyby startować do konkursów, pozyskiwać pieniędzy i realizować zadań. Weźmy do ręki tegoroczny wykaz działań sportowych i kulturalnych, które dzięki konkursom wesprze miasto i wyobraźmy sobie, że nie będą one zrealizowane. Jakby wyglądał sport w mieście i jak by wyglądała nasza kultura? Spójrzcie na tą pustkę. Tak wygląda rzeczywistość społecznych NGO.

Małe i średnie organizacje społeczne nigdy nie były poważnie traktowane i stawiane, jako ważny element rozwiązywania problemów społecznych. Mimo tak istotnej wagi dla całego społeczeństwa, nigdy nie miały one własnego koszyka. Nasze miasto nie było zainteresowane współpracą ze społecznymi organizacjami jak i działaniami, które mogłyby realizować dla naszego społeczeństwa, pobudzać aktywność, stwarzać alternatywy do różnego rodzaju zagrożeń itp. a przez to wspierać pracę wydziału spraw społecznych.

Trzeba chcieć i mieć świadomość

Niestety Pani Dyrektor nie jest w stanie zrozumieć znaczenia koniecznych w tej sytuacji działań, a co dopiero stanąć na ich czele, dlatego żądam od Pana Prezydenta i Rady Miasta natychmiastowego zwolnienia tej Pani i zatrudnienia osoby, która będzie w stanie w pełni wykorzystać potencjał i możliwości naszego miasta by skuteczniej chronić nasze społeczeństwo.
Mam nadzieje, że te argumenty będą wystarczające dla Pana Prezydenta i Rady Miasta by odwołać Panią Dyrektor z piastowanego stanowiska.

Jarosław Marciniak

25 lutego 2013 08:03, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Jak czytam ten "list" to mam wrażenie, że autor to osoba z jakąś obsesją i paranoją. Poplątanie z pomieszaniem, manipulacja faktami oraz poczucie o swojej wszechwiedzy i nieomylności. Nie można brać tego poważnie - należy ignorować.
Adrian, 23.11.2013, 20:46, 89.228.142.85 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Propozycje miejskiego wsparcia dla AJP
W czasie nadzwyczajnego posiedzenia senatu Akademii im. Jakuba z Paradyża ... <czytaj dalej>
Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Koniec blokowania S3 na węźle Myślibórz
Rolnicy blokujący trasę S3 nie dostali zgody na przedłużenie protestu. Tydzień ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0186.jpg
admin ego:
Wędrując ciemnym korytarzem
Jak najlepiej świętować Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków? Oczywiście oglądając je. Właśnie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Dzień Ochrony Zabytków
Z okazji przypadającego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków przypominamy, że ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej