czwartek 25 kwietnia 2024     Marek, Jarosław, Wasyl
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Męczący sen u Osterwy
eGorzowska - 4272_UawAMvTmHd00dKByMmxQ.jpgSobota 7 września to premiera w Teatrze im. J. Osterwy. Tym razem Justyna Celeda wyreżyserowała dramat „Życie jest snem” Calderona de la Barki. Piękna muzyka, świetna scenografia, ładne światła, interesujący sposób przedstawienia walki. I to by było na tyle.

Najpierw ad rem, czyli o sztuce.
Hiszpański dramatopisarz Pedro de la Barka stworzył „Życie jest snem” w XVII wieku. To historia filozoficzna osnuta na dość popularnym motywie władcy, który spodziewa się potomka i ten potomek ma zagrozić jego panowaniu. Tym razem król mędrzec wyczytuje tę przepowiednię z gwiazd i w obawie o swój los, zamyka chłopca w wieży, skazując na los zwierzęcia. Na starość pragnie sprawdzić, na ile wróżba była prawdziwa, więc każe sprowadzić na dwór dorosłego syna. Gdyby okazał się zły, znów wróci do wieży. Wmówi się mu, że to, co niby przeżył, to był sen. Młodzieniec – żyjący w odosobnieniu – rozumie swoje położenie i obserwując ptaki, próbuje walczyć o własną wolność. Pedro de la Barka pokazuje człowieka w sytuacjach wymagających zdecydowanej postawy wobec życia, poddawanego wpływom innych – starszych urodzeniem i funkcją – w rękach których leżą losy nie tylko jednostki, ale i całego społeczeństwa. Mówi o kruchości życia, jego zmienności i nieprzewidywalności, o ludzkich postawach, intrygach, o tym co niezmienne i ponadczasowe. Mówi językiem filozofii, budując dramat wielopiętrowy.

By wyjaśnić tę wielopiętrowość, posłużę się słowami Anny Krajewskiej (autorki książki „Dramat współczesny. Teoria i interpretacja”): „Proszę wyobrazić sobie wielopiętrowy dom w budowie, przebudowie, w procesie… Konstrukcję pozbawioną centrum, pełną wyjść ewakuacyjnych, klatek schodowych, drzwi, zakamarków, schowków, ale i nieoczekiwanych rozwiązań przestrzennych, niewymiarowych pokoi, osobliwych korytarzy”. Wiele w „Życiu snem” (ten tytuł też obowiązywał) tych zakamarków i pięter, dróg ewakuacyjnych i osobliwych korytarzy. Stąd teatralne podanie winno ułatwić ich zrozumienie. Niestety, nie ułatwia.

W gorzowskiej premierze zabrakło mi jakiejkolwiek aktorskiej osobowości. Zabrakło spójnej reżyserskiej myśli. Zabrakło teatralnych umiejętności młodych aktorów (Joanna Ginda w roli Rosaury była momentami niezrozumiała, a po finałowym monologu Bartosza Bandury jako głównego bohatera Segismundo nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać), zabrakło aktorstwa w ogóle. Za dużo udziwnień, ratowania na siłę pomysłów, z których trzeba by zrezygnować, kilka niedwuznacznych póz, których młodzież pewnie nie pozostawi bez komentarza i chaos. Chaos, nad którym – by zapanować – trzeba ogromnej dyscypliny wewnętrznej, wysiłku i doświadczenia, także życiowego. Niektóre partie – jakże ważne – brzmiały niemal od niechcenia, jak choćby króla Polski Basilio (Krzysztof Tuchalski): „Dość czytania z gwiazd, niech zabrzmi stal”. Wątpię, by nastoletni widz zrozumiał, o co chodzi, bo przecież dramatu nie zna, a podanie podstawowych treści umyka w ciemności sceny.

Obym się myliła, ale współczesny młody odbiorca, do którego głównie skierowana jest sztuka (to kolejna realizacja cyklu „Obudź się”), najpierw zaśnie, a po pierwszym akcie będzie chciał uciekać do domu. – Na długo wyleczyłem się z teatru – powiedział siedzący obok mnie widz.

I choć początek drugiego aktu wzbudził nadzieję na uratowanie spektaklu, to z każdą minutą ta nadzieja gasła. Prysła z końcowym monologiem, który został dopisany nie wiedzieć przez kogo. A brzmiał, ni mniej nie więcej o tym, że wszyscy jesteśmy dobrzy i chcemy pomagać. Że tę dobroć powinniśmy wykorzystać. I obudzić drzemiącą w nas energię.

Być może pomysł miał odwoływać się do monologu Hamleta, ale okazał się porażką. Dwie godziny oczekiwania na zwykłe komunały, jak z reklamy cudownego uzdrowiciela bioenergoterapeuty i to powiedziane tak, jakby aktor uczył się ich pięć minut przed dzwonkiem? To jakieś nieporozumienie.

Dramat w oryginale kończy się tak:
„Przypisać wasze zdziwienie?
Mistrzem mi — senne marzenie.
Trwoga, by w marzeń przemianach
W czarnych nie ujrzeć się ścianach,
Czucie zdobyte boleśnie,
Że szczęście mija jak we śnie,
Wnętrzna potrzeba, by w wieczną
Drogę, gdzie niebios wyżyny,
Sen dał nam prawdę stateczną
Ku trwałej życia nauce:
By darowano nam winy,
Jak błędy przebaczą w tej sztuce.”

Pewnie i gorzowskiej przebaczą. Szkoda tylko, że doświadczenie poprowadzono na żywym organizmie. Czy on – szczególnie młody – zrozumie, że to był tylko męczący sen czy na długo wyleczy się z teatru? A może hasło miejskiej kampanii trzeba skierować do innego odbiorcy? Nie wiem. Pewnie się mylę. Dawno jednak nie widziałam tak słabej teatralnej realizacji.

Hanna Kaup
Foto Teatr im. J. Osterwy


8 września 2013 21:15, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


„Dość czytania z gwiazd, niech zabrzmi Stal” i wtedy na scenę wjeżdżają nasi chłopcy! Nad scenę spływa wielka reklama Grand Prix! Reflektor wysłuskuje siedzącego w 1 rzędzie Pierwszego Obywatela (lub w jazie niemocy tegoż, Specjalnego Wysłannika Pierwszego Obywatela)! Publika klaszcze i wstaje z miejsc! Aktorzy podchodzą do Pierwszego Obywtela i składają pocałunki na jego dłoniach! Wszyscy wiwatują! Motory ryczą! Spacmatyczne megazachwyty i westchnienia! Kurtynaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

Anonim_5921, 12.09.2013, 21:39, 89.228.134.123 ##

A proponowaliśmy popołudniową lampkę wina :) Byłoby milej :)
B.M., 13.09.2013, 01:27, 81.190.167.168 ##

Wyjaśnienie 5921 piękne! Prawdziwie filozoficzne przebudzenie!
Anonim_3251, 14.09.2013, 16:49, 89.228.137.208 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"NSI" Firma Handlowo-Usługowa

ul. Mościckiego 14, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 56 67
branża: Komputery - integracja systemów, sieci <czytaj dalej>
Meble Stylowe Antyki "Maga" Maciej Seń

ul. Walczaka 20 B, Gorzów Wlkp.
tel. 603 351 553
branża: Meble <czytaj dalej>

Będzie się działo na Kosynierów
Wykonawca prac na ul. Kosynierów Gdyńskich, od wtorku (23 kwietnia), ... <czytaj dalej>
Zginęła w swoje 32. urodziny
Data 22 kwietnia 1940 jest uznawana za prawdopodobny dzień śmierci ... <czytaj dalej>
Wicewojewoda zrezygnował
Wojewoda Lubuski Marek Cebula zwołał na 22 kwietnia briefing prasowy. Niespodziewanie ... <czytaj dalej>
Zmiana na stanowisku wójta gminy Bogdaniec
Po niedzielnej dogrywce wyborczej nowym wójtem gminy Bogdaniec został Tomasz ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 1d.jpg
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
Anonim_5511:
ktos kto ten artykuł nadyrdymał nie rozumie tekstu pisanego

tam nie ma nic rasistowskiego
tylko dobitnie podkreslona prawda <czytaj dalej>
Anonim_5511:
kończyłem technikum wieczorowe i miałem "trochę" okrojony program
jednego tygodnia na drugi polonistka zadawała lalke do przeczyta <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej