czwartek 25 kwietnia 2024     Marek, Jarosław, Wasyl
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Amerykański ogień
eGorzowska - 3902_ZqVZdyw6JzJEkDCoYwfW.jpg

W sobotni wieczór, przed 87. urodzinami Milesa Davisa, jego muzyka zabrzmiała w Jazz Clubie Pod Filarami. Sprawcą tego wydarzenia był Poogie Bell z muzykami, których przywiózł na koncert do Gorzowa.

26 maja Miles Davis, gdyby żył, skończyłby 87 lat. Ale przecież – jak przed wiekami powiedział Horacy – prawdziwy artysta nigdy nie umiera całkiem. W sobotę w Jazz Clubie Pod Filarami byliśmy tego świadkami. Usłyszeliśmy Milesa Davisa, usłyszeliśmy jego muzykę w najlepszym wykonaniu gigantów amerykańskiego jazzu.

– Cieszę się, że w ten sposób Miles był z nami – powiedział na zakończenie koncertu Bogusław Dziekański.

I choć muzycy skończyli grać tuż przed 23.00, jakoś trudno wstawało się z krzeseł, by wracać do domów; i choć muzyka, którą zagrał Poogie Bell z kolegami, była mocna i głośna, chciało się jej słuchać i słuchać. Nawet Marek Piechocki – wrażliwy na zbytnią głośność – pozostał na koncercie do końca.

Muzycy, co ważne, zagrali w Polsce tylko dwa razy. Przyjechali do nas z poznańskiego Blue Note, gdzie wystąpili w piątkowy wieczór. A przyjechali do Gorzowa, bo o naszym Jazz Clubie Pod Filarami mówi się wśród największych sław tej muzyki na świecie. Koncertem promowali najnowszą płytę „Suga Top”.

Amerykański perkusista miał wystąpić w towarzystwie trębacza z Nowego Orleanu Michaela „Patchesa” Stewarta i klawiszowca Bobby’ego Sparksa oraz pięknej wokalistki bułgarskiego pochodzenia Mey. Ostatecznie przywiózł ze sobą również doskonałego saksofonistę Tony Watsona juniora. W tym składzie ledwie pomieścili się na klubowej scenie i choć czasami coś z nagłośnieniem zgrzytało, to przecież – jak powiedział Poogie – tak dzieje się na koncertach na żywo; i choć w pewnym momencie przerwał wykonanie utworu i rzucił: „Co się tu dzieje, u licha?”, to zaraz wszystko wróciło do normy. I znów było mocno z fantastycznymi solówkami muzyków, którzy zrobili wszystko, byśmy znów Pod Filarami przeżyli wyjątkową jazzową przygodę.

A grać tak, jak formacja Poogie Bella, mogą tylko ci, którzy muzykę mają we krwi, którzy od lat żyją obok niej i z nią. Poogie Bell to urodzony w Pittsburgu syn pianisty jazzowego, Michael „Patches” Stewart przyszedł na świat w Nowym Orleanie i od dziecka pokochał trąbkę, Bobby Ray Sparks II grał na organach już jako trzylatek, zaczynając szlifowanie talentu w kościołach, a 32-letni duży facet – jak mówi o nim Poogie – Tony Watson urodził się w muzycznej rodzinie w Ohio i od 14. roku życia pracuje na swoją pozycję w smooth jazzie.

Muzycznych gości nie tylko słuchało się z przyjemnością. Każdy z nich był jakiś. 54-letni (lub 52 – jak chcą niektóre źródła) Poogie to niesamowicie kontaktowy i bezpośredni człowiek. Upust swoim emocjom daje w grze na perkusji i wtedy lepiej do niego nie podchodzić, bo porusza pałeczkami z niezwykłą prędkością i choć one same w sobie są delikatne, mogłyby wyrządzić krzywdę.
Michael „Patches” Steward, w białej koszuli i ciemnych okularach, czarował grą na pięknych rzadko spotykanych trąbkach o niezwykłych kształtach, wyprodukowanych w specjalnej serii. Zobaczycie je tylko na naszych zdjęciach.
Bobby Ray Sparks to kolejna osobowość muzyczna. Z dużymi srebrnymi kolczykami w uszach, charakterystyczną fryzurą i pięknym zarostem, góruje nad wszelkiej maści instrumentami klawiszowymi, na których gra to siedząc, to stojąc. W pierwszej części naszego koncertu na bosaka.
I najmłodszy, ale niezwykle przystojny, naprawdę duży facet Tony Watson. Choć miewał problemy z ustawieniem saksofonu, to jego solówki zawsze wywoływały burzę oklasków.

Całości dopełniła słowiańska piękność - nie tylko w urodzie ciała, ale i głosu - May.

Co tu dużo mówić. W sobotę Pod Filarami zagrał amerykański jazzowy żywioł, istny muzyczny ogień. Było: głośno, dynamicznie i w dodatku na luzie. Takie rzeczy mogą dziać się tylko z muzykami najwyższej półki.

Tekst i foto Hanna Kaup

Fotorelacja:

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-05-26_amerykanski_ogien,

amerykanski ogien, zdjęcie 1/7

amerykanski ogien, zdjęcie 2/7

amerykanski ogien, zdjęcie 3/7

amerykanski ogien, zdjęcie 4/7

amerykanski ogien, zdjęcie 6/7

amerykanski ogien, zdjęcie 7/7
 


26 maja 2013 10:49, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


" Nawet Marek Piechocki – wrażliwy na zbytnią głośność – pozostał na koncercie do końca".
Fakt! A trąbka (na zdjęciu piątym od góry) - piękne brzmienie, jego barwa i znakomite, wyciszone, klmatyczne solówki pana Stewarta!
Z.M.P.
Anonim_8287, 26.05.2013, 20:00, 81.190.201.35 ##

"Muzycy, co ważne, zagrali w Polsce tylko dwa razy." - a myślałem że ważne było że ładnie grali!
Anonim_1329, 26.05.2013, 21:43, 78.8.88.166 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Inwencja" Sp.j.

ul. Walczaka 25, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 45 54
branża: Sprzątanie wnętrz, mycie okien <czytaj dalej>
Andrzejczak Marianna Andrzejczak Małgorzata Kiosk

ul. Mieszka I 48 /1, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 78 05
branża: Kioski <czytaj dalej>

Będzie się działo na Kosynierów
Wykonawca prac na ul. Kosynierów Gdyńskich, od wtorku (23 kwietnia), ... <czytaj dalej>
Zginęła w swoje 32. urodziny
Data 22 kwietnia 1940 jest uznawana za prawdopodobny dzień śmierci ... <czytaj dalej>
Wicewojewoda zrezygnował
Wojewoda Lubuski Marek Cebula zwołał na 22 kwietnia briefing prasowy. Niespodziewanie ... <czytaj dalej>
Zmiana na stanowisku wójta gminy Bogdaniec
Po niedzielnej dogrywce wyborczej nowym wójtem gminy Bogdaniec został Tomasz ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - indianin2b.jpg
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
Anonim_5511:
ktos kto ten artykuł nadyrdymał nie rozumie tekstu pisanego

tam nie ma nic rasistowskiego
tylko dobitnie podkreslona prawda <czytaj dalej>
Anonim_5511:
kończyłem technikum wieczorowe i miałem "trochę" okrojony program
jednego tygodnia na drugi polonistka zadawała lalke do przeczyta <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej