piątek 19 kwietnia 2024     Adolf, Leon, Tymon
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
BONA-ski z Pipidówki
eGorzowska - 2034_wZOkeTZh8btlFTI2CiWt.jpg

Na drugim koncercie w historii Jazz Clubu Pod Filarami wystąpił w Gorzowie światowej sławy muzyk Richard Bona.

Koncert, który promował najnowszy solowy projekt artysty, odbył się tym razem w wypełnionej po brzegi sali Filharmonii Gorzowskiej i – jak przed czterema laty - został zorganizowany przez Bogusława Dziekańskiego w cyklu Gorzów Jazz Celebrations.

Ulubieniec muzycznej publiczności niemal całego świata, nazywany afrykańskim Stingiem, przyjechał do nas po sobotnim występie w wrocławskiej Synagodze.

W sali Filharmonii Gorzowskiej długo stroił instrumenty, dopasowywał mikrofony i odsłuchy. Były momenty nerwowe, kiedy zrezygnowany nie wiedział, co zrobić, by uzyskać brzmienie, na jakim mu zależało. Wreszcie się udało.

Kiedy krótko po 19.00 pojawił się na scenie, publiczność niemal zamarła. Bo zaczął tak, jak się nikt nie spodziewał: spokojnie, niemal szeptem, delikatnie muskając struny gitary i własnego głosu. To nie był ten sam Bona, co przed czterema laty. W dodatku wystąpił bez towarzystwa muzyków, ale świetnie poradził sobie z publicznością, którą czarował od początku do końca, którą ukołysał, rozbawił, a wreszcie - dyrygował.

Jak na Bonę przystało - natychmiast złapał kontakt ze słuchaczami, choćby tekstem o swoich podróżach:
- Jeżdżę po całym świecie. Gram w Japonii, Libanie, Niemczech, Francji, w Stanach. A kim ja jestem? Bona-ski z Pipidówki, Bona-ski z Pipidówki - powtarzał. I znów był nasz pol-ski. I gorzow-ski. Słowo "Pipidówka" okazało się wyjątkowym muzycznym materiałem, bo wielkorotnie wracało - niczym refren - w czasie koncertu. Oczywiście, Bona przypomniał też, że kocha polski żurek, pierogi, no i bigos. Że w ogóle kocha nasze jedzenie.

Ten multiinstrumentalista nie byłby sobą, gdyby nie zaprosił do śpiewania zgromadzonej w filharmonii - tu też wyraził zachwyt nad słowem - widowni.
- Albo śpiewacie, albo idźcie sobie do domu - groził. I Gorzów - głównie siłami chórzystek Sotirii - śpiewał tak, jak artysta intonował.

- Tak nieprawdopodobnie włączyłam się w to śpiewanie. Nie wiem, co on zrobił z moim głosem - mówiła zachwycona Agata Morawska. - Nie wiedziałam, że w taki sposób potrafię powielać czyjeś dźwięki i to takie. My śpiewamy zupełnie inną muzykę i nie byłyśmy do tego przygotowane. To jest magia, a Bona to magik dźwięku, bardzo głęboko związany z naturą. Choć był na scenie sam, w pewnym momencie usłyszałam cały chór, całą przyrodę. Głos, który nam zaprezentował, jest zupełnie doskonałym instrumentem. Trudno oddać słowem takie mistyczne przeżycie. Ten człowiek jest bogactwem dźwięków. Jeździ po świecie z dobrym humorem i fantastyczną, pełną radości życia muzyką. Jest genialny. Ja w pewnym momencie zamknęłam oczy i usłyszałam całą Afrykę, od świtu, przez gorące południe, zachód słońca, noc. Zamknęłam oczy i byłam w Afryce z jej wszystkimi dźwiękami.

- Głos mi drży, serce mi drży, wszystko mi drży, żeby podkreślić wartość muzyki, której wysłuchałam. Uważam, że to wszystko płynie od Boga i z powrotem do Boga - dodała jej koleżanka z chóru Marzena Rajchel.

Po niemal dwóch godzinach koncertu, w czasie którego Bona uczył gorzowską publiczność, by nie oglądała telewizji, bo ona oczywiście kłamie i traktuje odbiorcę jak jakiegoś kosmitę, po bisie z dyrygowaniem publicznością, po wyznaniach, że kocha ją i Gorzów, odebrał od Bogusia Dziekańskiego filarowe wydawnictwo z rozdziałem poświęconym sobie, a potem rozdawał autografy, uśmiechy i pozował do zdjęć z każdym, kto tego chciał.

Tak oto w niedzielę 6 listopada uczynił rzecz niewyobrażalną. Nie zagrał żadnego rockowego czy innego dynamicznego utworu, nie zagrał nawet tradycyjnej porcji jazzu, a zachwycił publiczność, która najpierw nagrodziła go wielkim aplauzem, a potem - dzieląc się emocjami - wracała do domów, czekając kolejnych jazzowych celebracji. 

I takie rzeczy robił w Gorzowie Bona-ski z Pipidówki.

Tekst i foto Hanna Kaup

Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-07_Bona1,


http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-07_Bona2,


http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-07_Bona3,


bonaski z pipidowki, zdjęcie 1/5

bonaski z pipidowki, zdjęcie 2/5

bonaski z pipidowki, zdjęcie 3/5

bonaski z pipidowki, zdjęcie 4/5

bonaski z pipidowki, zdjęcie 5/5


6 listopada 2011 16:24, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


A ja tak pisałem m.in. do Kolegi, któremu występ "Rysia" nie za bardzo przypadł do gustu, nie znalazł nic nowego, odkrywczego:
"popisy" też były: znakomite prowadzenie głosu we wszystkich rejestrach, również
falsetem. Na pozór nonszalanckie ale jakże czyste, nieskażone najmniejszym fałszem traktowanie linii melodycznych, podkładów muzycznych - świetne, bezbłędne zarówno w intonacjach jak i prowadzeniu, długie "obgrywanie" prawie flażoletami.
Umiejętność "robienia" wielogłosu - nagrywanie poszczególnych
głosów, "dorabianie" po pierwszym
pozostałych - robił się chórek o niekonwencjonalnym brzmieniu -
wydawało się, że jestem w jakiejś
afrykańskiej wiosce w której siedzą przy ogniu i sobie podśpiewują razem.
Nooo...mógł dać trochę "czadu"... ale to nie ten projekt, zamysł, klimat! A koleżanki z Sotirii siedziały blisko mnie!
Zaiste głosy, słuch nieprzeciętne! Ale jakaś dziewczyna była z prawej mojej strony - niezidentyfikowana - z pięknym, mocnym, czystm głosem!
Tak więc tylko tak, tyle pokrótce!
Ja byłem zauroczony. To była Muzyka!
Z.M.P.

Anonim_9439, 07.11.2011, 19:52, 81.190.177.95 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Hajduk Katarzyna Instytut Bezpieczeństwa Systemy Obronności

ul. Kołłątaja 2 e m. 3, Gorzów Wlkp.
tel. 501 505 267
branża: Kursy, szkolenia <czytaj dalej>
"Euro Advicer" Paweł Dzyga

ul. Sportowa 16 b/3, Gorzów Wlkp.
tel. 95 758 08 80
branża: Reklama - agencje, doradcy <czytaj dalej>

Propozycje miejskiego wsparcia dla AJP
W czasie nadzwyczajnego posiedzenia senatu Akademii im. Jakuba z Paradyża ... <czytaj dalej>
Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Koniec blokowania S3 na węźle Myślibórz
Rolnicy blokujący trasę S3 nie dostali zgody na przedłużenie protestu. Tydzień ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 5b.jpg
admin ego:
Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn
W przeddzień rocznicy powstania. Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn. (1907, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Wędrując ciemnym korytarzem
Jak najlepiej świętować Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków? Oczywiście oglądając je. Właśnie ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej