10IV2020.




Niełatwo znaleźć nieoczywiste zdjęcie, które będzie symbolizowało dzisiejszy dzień i to co chcę o nim napisać.

* Przede wszystkim wierni kościoła katolickiego obchodzą dziś Wielki Piątek. Znów w bazylice samotny papież Franciszek, znów kościoły bez wiernych, choć – jak mawia dominikanin Adam Szustak – nie rzecz w tym, by żałować, że kościół zamarł w sensie strukturalnym, że załamał się religijny system kościelny, bo on – jak wszystkie rzeczy ustanowione przez człowieka, a włożone w ten system – kostnieje i staje się martwy, jeśli nie jest ożywiany duchem i prawdziwą wiarą. Radzi więc, by poszukać osobistej relacji z Bogiem, by nie okazało się, że wiara jest jedynie systemem zachowań, praktyk, zwyczajów i wyraża się tylko w obrzędach. Całości wykładu możesz posłuchać tu: https://www.youtube.com/watch?v=2VZB44ULTOA

Tak więc dziś ani w kościołach, ani ulicami nie przeszły drogi krzyżowe, nie było też żadnych rekonstrukcji śmierci Chrystusa na Golgocie.

* 10 lat temu w katastrofie smoleńskiej zginęło 96 Polaków. Ta katastrofa mogła się nie zdarzyć, gdyby nie…

* 16 lat temu odszedł bard wolności i antykomunistycznej opozycji, autor słynnych „Murów” pieśni-symbolu, która stała się hymnem „Solidarności”. Jak przypomniał były dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Mariusz Wróbel na zamku w Bolkowie w minionym roku odbyła się IX edycja Czatów Zamkowych – Festiwalu Piosenki Literackiej im. Jacka Kaczmarskiego.

* 10 kwietnia 1950 r. urodził się Don Vasyl. W swoim domu w Ciechocinku obchodził 70. urodziny. Bliscy odśpiewali mu 100 lat i wręczyli serce wykonane ze zdjęć całej rodziny.

Życie, przemijanie, śmierć, narodziny – chyba dziś częściej niż zwykle poddajemy się tej refleksji. Niech więc ten złapany w pajęczą sieć, niemal zasuszony kwiat, będzie nadzieją na odrodzenie, które przecież może nadejść z jego najmniejszego nawet ziarna.

Hanna Kaup