Zbliża się wyjątkowo ważna dla Polski rocznica. 70. rocznica zakończenia największej z wojen. Gdyby poszukać, kiedy dokładnie ona przypada, znajdziemy, m.in. informację, że z 8 na 9 maja 1945 w Berlinie Niemcy podpisały akt kapitulacji. Stąd 9 maja w krajach byłego ZSRR obchodzony jest jako Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Oficjalne źródła podają, że II wojna światowa jako największy konflikt zbrojny w historii świata, trwała od 1 września 1939 do 2 września 1945 z zaznaczeniem, że w Europie do 8 maja 1945. Natomiast media podały, że ogólnopolskie obchody zakończenia II wojny światowej odbędą się w nocy z 7 na 8 maja na Westerplatte.
A co tu, najbliżej nas? W zakładce "70. Rocznica Przyłączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Polski" na stronie Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie (odsyłam http://www.lubuskie.uw.gov.pl/biuro_wojewody/obchody_rocznicowe.html) nie ma słowa o jakichkolwiek obchodach w naszym mieście. Jedynie na stronie MCK czytamy o spotkaniu członków Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, ale dopiero 13 maja.
Jesteśmy więc w czasie swoistego triduum, o którym - wobec ostatnich doniesień na temat esesmańskich swastyk - wyjątkowo cicho. Jakoś mnie to nie dziwi, bo przecież niedawno (8 kwietnia) stanęła na Starym Rynku wystawa "Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma" (pisałam o tym tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,5977,), a gdy 27 kwietnia ruszała stamtąd rowerowa masa krytyczna, gdy te pół tysiąca miłośników dwóch kółek stanęło tam na zbiórce, nikt słowem nie wspomniał, nikt nie zaproponował, by uczcić to miejsce, ten symbol minutą ciszy. Nikt (z organizatorów czy gości) nie wykorzystał szansy na przypomnienie naszej najtrudniejszej historii i ludzi, którym inni ludzie zgotowali ten los.
Zdjęcie z wystawy "Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma"
Wiem, że w Gorzowie Stowarzyszenie Eugeniusza de Mazenoda realizuje projekt "Tę lekcję trzeba odrobić", ale ujrzy on światło dzienne dopiero 1 września, bowiem został przez komisję przyznającą dotację okrojony do jednej czwartej. Pojawią się więc wspomnienia czterech, może pięciu pionierów miasta, którzy wciąż pamiętają, jak ono wyglądało przed 70. laty.
Apolonia Obryk z córką Heleną - uczestniczki projektu "Tę lekcję trzeba odrobić"
Tym bardziej czuję się w obowiązku zaproszenia każdego, kto tylko ma ochotę i może, by 8 maja odwiedził powiatowe miasto pod Berlinem Königs Wusterhausen. Właśnie tam w najbliższy piątek o 18.00 zostanie otwarta wystawa prezentująca historię obozu pracy przymusowej, który działał tam od 9 lutego 1943 do 26 kwietnia 1945 r. Obóz przynależał do Sachsenhausen.
Zaproszenie na wystawę. Pierwsza z prawej u góry - Teresa Kaup
Wystawa realizowana jest przez niemiecką fundację „pamięć, odpowiedzialność i przyszłość” (została założona przez rząd niemiecki, aby wypłacać odszkodowania dla byłych robotników przymusowych) w ramach projektu "nasza historia-praca przymusowa" i rozpoczął się w listopadzie 2014. Jego zakończeniem będzie właśnie otwarcie wystawy 8 maja - jak można przeczytać na stronie http://www.projektgruppe-zwangsarbeit.de/aktuelle-projekte.html - w oficjalnym dniu pamięci końca II wojny światowej.
Teresa Kaup jako nastolatka - zdjęcie zrobione pod koniec lat 40.
Poza historycznymi dokumentami, na otwarciu wystawy pojawi się również świadek tamtych czasów. Będzie nim moja mama Teresa Kaup, która przebywała w obozie jako dziesięcioletnie dziecko. Mama ma już za sobą pierwsze spotkanie z młodzieżą szczecińskiego liceum, która współpracuje z młodzieżą gimnazjum w Königs Wusterhausen (http://www.24kurier.pl/Akcje-Kuriera/przez-granice/Uczniowie-i-swiadkowie). Jednak bezpośrednie zetknięcie z historią utrwaloną na zdjęciach i dokumentach, po z górą 70 latach, będzie z pewnością doświadczeniem niełatwym.
O wszystkim napiszę po powrocie.
Hanna Kaup
foto 2 x Hanna Kaup
« | marzec 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |