15 lipca o godz.12.00 bulwar wschodni w całości zostanie udostępniony mieszkańcom. Do zobaczenia zatem na pierwszym wspólnym spacerze.
Zaproszenie tej treści dotarło do gorzowskich dziennikarzy z biura rzecznika Urzędu Miasta 13 lipca przed południem. No, jak sam Prezydent zaprasza? Nie moźna nie być. Odkładam więc wszystkie sprawy i w piątkowe południe jestem na bulwarze.
Dziennikarzy i fotoreporterów trudno zliczyć, bo Prezydent już się zbliża. Oczywiście, w asyście swoich vice. Z boku dyskretnie stoi szef OSiR-u. Panowie ze straży miejskiej kręcą się między bulwarowymi atrakcjami. Pod grzybkami jakieś łańcuszkowe panie w słusznym wieku, jakby celowo czekały na wizytę głowy miasta. Jest też kilku mężczyzn, którzy na bulwarze spędzili długie godziny ciężkiej pracy. Liczą, że prezio postawi im piwo - jak rozumiem z ich rozmów. Pojawił się też jeden jedyny radny -
Stefan Sejwa.
Prezydent - w wyraźnie dobrym nastroju - rzucił:
- To co mam wam powiedzieć? - i przypomniał, że kilka lat temu było tam miejskie targowisko, a potem ciężka praca znanej firmy sprawiła, że znów mamy najpiękniej zagospodarowaną część miasta. Dowiedzieliśmy się wreszcie, że oficjalnie otwarcie wschodniej części bulwaru odbędzie się w połowie sierpnia. A! I że w wolierze przybył jeszcze jeden ptak - to wiadomość od vice.
Jakaś kobieta - z umiłowaniem patrząc Prezydentowi w oczy - dwa razy do niego podchodziła, by podziękować za tak cudowne miejsce i życzyć wszystkiego najlepszego.
- Niech pana Bóg błogosławi - dodała nawet za drugim razem. Prezydent grzecznie podziękował i do urzędniczej rzeszy rzucił: "No to wracamy do roboty".
Było osiem, może dziesięć po dwunastej. Żadnego spaceru, żadnego sensu w tym pojawieniiu się Prezydenta na bulwarze. Bo np. zapytany o sprawę oczka wodnego, o którym pisaliśmy w materiale "Niebezpieczne miejsce" (
http://www.egorzowska.pl/pokaz,interwencja,1721,niebezpieczne_miejsce,) zareagował w swoim stylu: - To zlikwidujemy i będzie dobrze.
I to był taki... "pierwszy spacer"...
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>