Aż musiałam zajrzeć do kalendarza, kiedy usłyszałam o propozycji radnych PO z Robertem Surowcem na czele, że mają dla nas, mieszkańców Gorzowa coś za darmo. Niestety, konferencja prasowa, na której ogłosili tę wiekopomną wieść, odbyła się 12 marca. A więc, nie prima aprilis. To jeszcze gorzej. Bo gdyby to był 1 kwietnia, mogliby wyjść z tej swojej akcji z twarzą, a tak? Znów zostali przyłapani na niczym. I na kłamstwie. Bo nic za sobą nie niesie pomysł 15-minutowego parkowania w mieście za darmo, a kłamstwem jest wciąganie w te śmieszne zagrywki innych miast wojewódzkich, które jakoby miały już system wprowadzić.

Świat ma już parę lat. Ludzie żyją w różnych miejscach i przetestowali już najróżniejsze pomysły na poprawę sytuacji mieszkańców, czyli kierowców, pieszych, inwalidów, matek z dziećmi, itd., itp. - i niestety, w tych tematach prochu nie da się wymyślić.

Propozycja 15-minutowej darmówki jest tyle nielogiczna, co nieprzemyślana. Bo jeśli mamy coś zaproponować tym, którzy wpadają do miasta na moment i w 15 minut załatwią, co potrzebują, to nie kombinujemy zaraz, że jednak oni powinni przyjechać tu co najmniej na pół godziny i wtedy te 15 minut będą mieli za friko. Mnie interesuje tylko kwadrans. Działam szybko, nie mam czasu na bzdury, a mogłabym - teoretycznie - zaoszczędzić jakiś grosz i uznać, że miasto jest mi przyjazne.

Ale pomysł PO to wydmuszka - jak mawia pewien mój znajomy. Inny od razu kasuje: "A kto za to zapłaci"? No właśnie. Szkoda czasu i atłasu na takie polityczne, niczym niepoparte gierki. A że niepoparte, świadczy o tym dyskusja na Facebooku pod postem Roberta Surowca. Sam, zaatakowany przez swoich rozmówców w sprawie utraty dochodów przez administrujący strefą parkowania OSiR, napisał: " Wcale nie musi żyć z opłat za parkowanie. Swoją drogą należałoby przeprowadzić analizę czy nie znajdzie się lepsze finansowo rozwiązanie". Dziwnie, że dyskusja utkwiła w martwym punkcie, gdy napisałam: "To może najpierw trzeba było znaleźć to najkorzystniejsze rozwiązanie, sprawdzić koszty, możliwości, a potem ogłaszać propozycję?"

No ja tego nie rozumiem. Nie pojmuję logiki naszych POradnych i ich przekonania - chyba muszą się nim kierować - że gorzowianie to ludzie bez umiejętności samodzielnego i logicznego myślenia. Inaczej przecież nie puściliby tej parkingowej kaczki.
Po pierwsze: za drukowanie darmowego biletu ktoś musi zapłacić. Kto? Oczywiście, my z podatków - bo OSiR na tym pomyśle straci, a nie bardzo ma gdzie zarobić.
Po drugie: gdyby używać karty zegarowej, też trzeba w nią zainwestować i trzeba, by Polacy mieli w sobie niemiecki ordnung, a nie żyłkę do kombinowania.
Po trzecie: 15-minutówka w żaden sposób nie ożywi miasta, a już zestawienie tego pomysłu z zachętą do korzystania z komunikacji miejskiej, wydaje się być kompletnym nieporozumieniem. Ba, to zestawienie kolejny raz obnaża wartość pomysłów radnych PO.

Co z tego wszystkiego wynika? Ano to, że politycy zyskali swoje 15 minut sławy, o których w 1968 r. mówił Andy Warhol. Tyle że jemu chodziło o rozrywkę.

Tośmy sobie pogadali... za darmo.

Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>

Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>

Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>

Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>