Gdyby władza ruszyła głową
Miasto nie musi zapewniać bezpłatnych miejsc postojowych na Dekerta. Taka jest odpowiedź władz Gorzowa na sytuację, która od lat panuje przy naszym szpitalu.
W związku z kolejną aferą dotyczącą utrudnień w parkowaniu, które przyjeżdżający do placówki "zawdzięczają" inżynierowi ruchu z Urzędu Miasta, wrócił temat nieszczęsnych parkingów.
W tej sprawie, czyli budowy parkingów przy Dekerta, od lat nie dzieje się nic. Dodam, że od kiedy ustalono, do kogo należy teren, nie dzieje się nic. Co prawda, wcześniej (dużo wcześniej) słyszałam obietnice, że może w przyszłym roku albo w następnym, jak tylko sprawa znajdzie się w projekcie budżetu i jak tylko znajdzie się kasa na jej realizację, ale – jak pokazuje rzeczywistość – na obiecankach się skończyło.
W tzw. międzyczasie, prywatna firma umiała zająć się wydzierżawionym terenem i wciąż główkuje, jak by tu zwiększyć swoje obroty. Ostatnio wpadła na świetny pomysł, by raz na zawsze zamknąć możliwość dzikiego parkowania przy szpitalu i przynajmniej niektórych zmusić do pozostawienia jakiejś złotówki czy dwóch w jej kasie. Postąpiła estetycznie, nie tak, jak przed kilkoma laty, gdy na pobocza wyrzucono potężne kamienie, a potem pojawiały się tam ciągle jakieś inne przeszkadzajki. Firma zinwestowała w donice, przytwierdziła je do podłoża i obiecuje, że zasadzi tam roślinność. Jak będzie, zobaczymy. Należy się spodziewać, że jakieś kwiatki zakwitną.
Dla mnie największym kwiatkiem w tej całej sprawie jest miasto Gorzów. Jakoś przez lata nie umiało wpaść na pomysł, by uporządkować teren i jeszcze na tym zarobić. Wolało dać zarobić innym. Teraz, nawet wbrew swoim mieszkańcom, których ma w serdecznym poważaniu, tłumacząc, że do szpitala wojewódzkiego przyjeżdżają nie tylko gorzowianie, parkingu nie zrobi.
Sytuacja wydaje się patowa. Przez minione lata znaleźliśmy kasę na różne – nazwałabym to – fanaberie w postaci, np. Info-Globu, w którym miasto zamroziło kasę i teraz pewnie czeka na jakiegoś prywaciarza, by udrożnił przejście i ożywił tak szumnie reklamowane miejsce. Przez minione lata zyskaliśmy kilka fontann, które jedynie przelewają kasę w Warcie. Przez minione lata wydaliśmy dziesiątki tysięcy na palmy i ich ratowanie. Na wieczne łatanie drogowych dziur, których właściwe służby łatać po prostu nie umieją, a nikomu nie chce się tej nieumiejętności kontrolować.
Tak sobie myślę, że gdyby władza dawno temu ruszyła głową, gdyby po gospodarsku spojrzała na kawałek Gorzowa od strony szpitala, na tę - bądź co bądź wizytówkę - nie musielibyśmy dziś oglądać cyrków z brakiem miejsc do parkowania, a nasze złotówki wpływałyby do naszej kasy.
Gdyby władza ruszyła głową... Czy to za duże wymaganie?
Hanna Kaup
redaktor naczelny/wydawca
15 listopada 2011 13:58, Hanna Kaup
Dodaj komentarz:
Komentarze:
"Czy to za duże wymaganie?" - za duże! a co by robiła straż miejska, jak by wreszcie był porządek przy szpitalu. No i kasa chyba większa za mandacik niż za bilet na parkingu. W bałaganie łatwo ukryć inny bałagan
Anonim_1133, 16.11.2011, 13:50, 93.175.129.29 ##
Ciekawe komu zależy na tym żeby jak najbardziej odwlec wybudowanie darmowego parkingu przy szpitalu.Kto wziął za to w łapę żeby się na to godzić.Ja się domyślam,a wy ???
Anonim_8464, 16.11.2011, 16:29, 81.190.167.173 ##
Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę
cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe
<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim<
<czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się
<czytaj dalej>