Znany gorzowski ginekolog Jerzy Gawroński nie żyje. Zmarł w niedzielę po chorobie, na którą cierpiał od jesieni minionego roku.
Jurek Gawroński był niezwykle aktywnym człowiekiem. Kochał życie i sport - a szczególnie siatkówkę - jeździł rowerem, bywał na koncertach w Jazz Clubie Pod Filarami i w Filharmonii Gorzowskiej, co środę chodził do Kina Konesera. Kiedy doznał udaru, znikł z pejzażu miasta. W kinie zrobiło się pusto. Czekaliśmy w nadziei, że wróci.
Jakiś czas temu dowiedziałam się, że nie chce walczyć, że się poddał. Znam takie przypadki. Właściwie powinnam napisać, że znałam. I choć bardzo chciałabym, żeby było inaczej, to rozumiem. Wiem, czym jest utrata sprawności i świadomość, że lepiej już było.
To bardzo smutna wiadomość. Rodzinie i bliskim składam wyrazy współczucia. Ciebie Jurku żegnam z ogromnym żalem. Wnosiłeś w życie tyle radości. Odpoczywaj w spokoju.
Jerzy Gawroński miał 80 lat. Zostanie pochowany na gorzowskim cmentarzu 14 czerwca w środę. Pogrzeb rozpocznie się w kaplicy Products przy ul. Żwirowej mszą świętą o 12.30.
Hanna Kaup
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>